Wycieczka Fakultatywna

Opinie o Coche – wyspa Robinsona

5.1/6 (35 opinii)
5.1/6
35 opinii
Atrakcyjność programu
5.0
Pilot
5.2
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 4.0/6

    Główna atrakcja to katamaran i różowe jeziorko, poza tym raczej dla pasjonatów opalania i rumu. Wybór...indywidualny.

    DARIUSZ MIKOŁAJ, TCZEW

    0/2 uznało opinię za pomocną

  • 4.0/6

    wycieczka ciekawa natomiast należy dodać jedną zasadniczą kwestię. kąpiel w morzu jest konieczna, ponieważ wejście na katamaran jest w porcie natomiast jak dopłynie się do wyspy to aby zejść na plażę należy z katamaranu zejść po schodkach do wody, jest się wtedy zanurzonym do pasa w wodzie. zaznaczam że nie jest lekko zejść mimo pomocy załogi, wejście jest jeszcze trudniejsze. jak ktoś ma problemy w obrębie narządu ruchu to może mieć nieciekawie.

    Szymon, Jarocin

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 3.5/6

    wycieczka dla mało wymagających. podróż z hotelu do portu gdzie wsiadaliśmy na katamaran zajęła około godziny samym katamaranem Płynęliśmy nieco ponad godzinę a na miejscu rozczarowanie parterowy budynek z wychodkami przypominający restauracje aczkolwiek bieda hula dookoła mieliśmy całe dwie palmy w zasięgu wzroku leżaki przeżyły już swój najlepszy czas mówiąc wprost mocno się rozpadały zadaszenie do nich również jedyną atrakcję zapewniali nam chłopcy z katamaranu którzy serwowali drinki tańczyli i śpiewali oczywiście za wszystkie Dodatkowe atrakcje trzeba było dodatkowo płacić jazda koniem quadem przepłynięcie się skuterem wodnym czy wycieczka autokarem na plażę zakochanych wszystko płatne ekstra na jedną osobę przypadało po pięć piwek pojemności 0,22 l na szczęście Rum nie był limitowany. No i oczywiście mnóstwo lokalsów sprzedających wyroby biżuteria z pereł koralowca magnesy ostrygi nasza część plaży wyglądała bardzo nieciekawie aczkolwiek kilkaset metrów dalej nie widać już było coś w rodzaju oazy ładne budynki mnóstwo zieleni całkiem inny świat. jedyna darmowa atrakcja która okazuje się była już wliczona w cenę to spacer nad różowe słone jeziorko

    Mariusz, Edynburg

    1/1 uznało opinię za pomocną

  • 3.0/6

    Wyspa jak wyspa. Długi rejs powrotny ponad 2 godziny. Dodatkowo wracaliśmy dymiacym katamaranem. Niestety rezydent nie dał nam wiary. Właściciel katamaran wszystkiego się wypadł pomimo że przy pasażerami schodzi pod pokład i trzeba przy silniku.

    Tomasz Grzegorz, Warszawa

    2/5 uznało opinię za pomocną