5.4/6 (335 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
5.5/6
Byłam z mężem od 20 czerwca do 4 lipca.Jestem zachwycona.Jedyne co nie ciekawe to, że do godz mniej więcej 12 ciemne zachmurzone niebo i wiatr a potem włącza sie jakiś guziczek i niebo się rozstepuje i jest piękna słoneczna pogoda,do wieczora.Pokoje to apartamenty 50 kilka metrów.Odzielna sypialnie,kuchnia super wyposażona i przestronna łazienka z wanną,prysznicem ze szklanym parawanem,duża umywalka ,wc i bidet.Jedzenie wyśmienite,lody cały dzień,ekspresy do kawy i innych napoi czynne non stop.Animatorzy- w tym dwie Polki-codziennie wymyślają nowe zajęcia a wieczorem wygranym wręczają dyplomy.Fajna zabawa,dużo śmiechu.Dla lubiących spacery świetna promenada,można iść codziennie inną uliczką ,czyściutko i bezpiecznie.Wycieczki fakultatywne super,tylko ciut drogie ale z tym należy liczyć się wcześniej.Ogólnie polecam,jeden minus to stale wcześniej zajmowane leżaki-jakby było mało-dwa razy podczas mojego pobytu pracownicy pościągali ręczniki z leżaków ale na wiele to się nie zdało.Najgłupsze jest to,że ludzie zajmują leżaki a potem do wieczora się nie pokazują.Czas by dotarło do ludzi że zle robia.Apo wylądowaniu samolotu w pół godziny byliśmy w hotelu.Wszystko poszło tak sprawnie że aż nie dowierzaliśmy.Było bosko i warto tam pojechać.
5.5/6
Wyspa ma wiele do zaoferowania, warto się na nią udać i wynająć samochód (polecam wypożyczalnię Cicar, która ma swoje biuro bardzo blisko hotelu). Sam hotel super jak na to, że ma 3 gwiazdki. Obsługa bardzo życzliwa i pomocna, jedzenie w porządku. Jedynie o czym trzeba pamiętać, to że na wyspie wieje bardzo mocny wiatr przez większość czasu.
5.5/6
Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie totalny bałagan podczas transferu z lotniska do hotelu, gdzie pani z Rainbow skierowała nas na stanowisko H3, które nie było oznaczone (były tylko H1 i H2) a jakiś autobus bez oznaczeń biura Rainbow podjechał po długich minutach oczekiwań na stanowisko H2 i kierowca nie raczył zawiadomić, że jedzie do Kaleta de Fuste, wręcz był nieuprzejmy i na moje pytanie zamiast powiedzieć gdzie jedzie burknął coś o Lewandowskim, chyba, że go nie lubi!!! Dzięki innym podróżnym jakoś upewniłem się, że to ten autobus i później wszystko było już dobrze! Hotel nam się podobał. Wszędzie czysto, pokoje sprzątane codziennie, miła obsługa, jedzenie smaczne, zawsze znaleźliśmy coś dla siebie, mimo różnych gustów żywieniowych. Mieliśmy apartament z oddzielną sypialnią i pokojem dziennym połączonym z aneksem kuchennym wyposażonym jak nigdzie!!! Była tam chłodziarka, dwupalnikowa płyta indukcyjna, mikrofalówka, czajnik elektryczny, garnki, talerze, sztućce i zestaw szklanek do napoi zimnych oraz gorących, jednym słowem wszystko, co dusza zapragnie! Dostaliśmy dwie karty do drzwi dzięki czemu mieliśmy nawet po wyjściu zimne napoje w lodówce. Małym minusem była chłodnawa woda w basenie, mimo sezonu zimowego ale można było się przyzwyczaić , za to leżaków przy basenie nigdy nie brakowało więc do woli mogliśmy się rozkoszować kanaryjskim słońcem. Rano przeważnie było trochę chmurek na niebie więc zwiedzaliśmy okolicę a około południa zawsze wychodziło słońce i można było poplażować. Jeśli chodzi o opiekę rezydenta to też była wystarczająca, bo pani z Rainbow była 3 razy ale my nie mieliśmy żadnych problemów, więc nie skorzystaliśmy z jej pomocy. Wróciliśmy opaleni, wypoczęci i zadowoleni. Było super!!! Polecam ten hotel!!!
5.5/6
Wydawało nam się,że byliśmy już na fajnych wakacjach,ale hotel Castillo okazał się strzałem w 10,a miał tylko 3 gwiazdki.Obsługa w barach i restauracji była zawsze uśmiechnięta i pomocna.Jedzenie i alkohole,każdy znajdzie coś dla siebie.Super animatorzy,którzy umilali nam czas dodatkowymi zajęciami.Hotel naprawdę godny polecenia.