Kategoria lokalna: 3
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jesteśmy małżeństwem 40latków i hotel wybraliśmy kierując się głównie ceną, ponieważ nie usiedzimy w miejscu i traktowaliśmy to jako lokalizację będącą bazą wyjazdową do zwiedzania wyspy - i było to trafienie w "10". Hotel się w miejscowości położonej w centrum Fuerty, którą zdecydowaliśmy się zwiedzić, jako kolejną na Wyspach Kanaryjskich, po odwiedzonej kilka lat temu Lanzarote. Sam Hotel jest po prostu dobry i nie ma w nim niczego nadzwyczajnego. Podobnie miejscowość-jest po prostu zwykła i nie zachwyca w żaden ponadprzeciętny sposób. Na pewno też lokalna plaża to po prostu zatoka uzupełniona pięknym piaskiem. Ale to wszystko tworzy bardzo dobrą bazę noclegowo-wypadową z uwagi na położenie miejscowości. Nadto są tam dostępne wszystkie niezbędne sklepy, stacja benzynowa, a nieopodal jest nawet IKEA :) Poza tym mamy bardzo blisko do lotniska. A co do zwiedzania wyspy - z Caleta de Fuste blisko jest w każdą stronę - do najdalszych zakątków dojedzie się w przeciągu najdłużej 1 godziny (nie dotyczy plaży Cofete i latarni morskiej na Jandii). Dlatego polecamy jako świetną bazę na wycieczkę "hybrydową" - spanie i jedzenie w hotelu i zwiedzanie autem wyspy. Od razu podpowiem: auto warto zarezerwować z wyprzedzeniem (dla pewności dostępności wybranego modelu) przy czym nasz najtańszy w ofercie biura Cicar samochód Fiat 500 hybryda dał radę dosłownie WSZĘDZIE.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
fajny pobyt
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel czysty, ładne zadbane pokoje. Miła, uprzejma i pomocna obsługa. Jedzenie smaczne, urozmaicone, skierowane głównie dla Brytyjczyków. Fajna lokalizacja hotelu, blisko promenady, plaży, tras spacerowych. Miasteczko spokojne, przyjazne, dużo kawiarni, knajp i innych atrakcji jak ktoś lubi. Ja byłam poza sezonem więc nie było dużo ludzi, plaże prawie puste co mi bardzo odpowiadało. Pogoda dopisała jednak trzeba pamiętać, że zazwyczaj jest wietrznie. Można w miasteczku wypożyczyć rowery i odwiedzić położone dosyć blisko muzeum soli i pojeździć po okolicy. Jest to wyspa wulkaniczna i krajobraz księżycowy, brakowało mi zieleni, niestety wszędzie same skały. Zdecydowałam się na zakupienie wycieczki Gran Tour Fuerteventura i to była porażka, nie polecam. Połączyli naszą grupę z grupą z Lanzarote więc byliśmy ograniczeni czasowo, w planie wycieczki była fabryka aloesu i kozia farma i polegało to tylko na sprzedaży ich produktów, najlepsza moim zdaniem część programu czyli wydmy w Corralejo była na końcu i mieliśmy tam tylko 15 minut, a to stanowczo za mało bo było tam pięknie. Okazało się, że można do Corralejo dojechać bez problemu komunikacją za kilka euro, z miasteczka odjeżdżają autobusy.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w Chator Costa Caleta w Caleta de Fuste był dla mnie ciekawym doświadczeniem i z pewnością będę go wspominać z uśmiechem. Hotel ma już swoje lata i miejscami widać, że przydałby się remont, ale nadrabia przyjazną atmosferą i czystością. Restauracja serwuje naprawdę smaczne posiłki może wybór nie jest ogromny, ale każdy znajdzie coś dla siebie. W łazienkach znajdziemy wanny z klasyczną ceratową zasłoną, co trochę przypomina klimat dawnych hoteli. Strefa basenowa tętni życiem – bywa głośno, zwłaszcza że sporo tu rodzin z dziećmi. Na szczęście dla osób szukających ciszy świetną alternatywą jest taras na dachu przeznaczony wyłącznie dla dorosłych. Tam można w pełni się zrelaksować i złapać oddech od wakacyjnego zgiełku. Warto też mieć na uwadze kwestię transferów – autokar nie podjeżdża bezpośrednio pod hotel, wysiada się przy rondzie, a powrotny transfer organizowany jest spod Willi Florida, więc trzeba przejść kawałek pieszo. Podsumowując: Mimo kilku mankamentów pobyt tutaj może być udany, zwłaszcza jeśli szuka się spokojnego miejsca wypadowego do zwiedzania wyspy.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W połowie stycznia 2018 miałem okazję spędzić tydzień czasu na wyspie Fuertaventura w miejscowości Caleta de Fuste w hotelu COSTA CALETA. Hotel jest dużo lepszy niż się na stronie czy w opisie prezentuje. Dość często odwiedzam różne hotele (zazwyczaj 3*) i Costa Caleta na ich tle jest naprawdę godna polecenia (ma też kilka wad – ale na mnie hotel wywarł bardzo dobre wrażenie). Większość pokoi ma widok na ulice – jednak są to mało uczęszczane uliczki, więc w żadnym przypadku ruch samochodów nie przeszkadza – poza tym ja w pokojach spędzam tylko noce (a raczej ich część). Ja otrzymałem pokój na pierwszym piętrze 1054 z widokiem na basen. Pokoiki nie są za wielkie, ale schludne i czyste, łazienki wyposażone w wanny także całkiem przyzwoitej wielkości. Wadą było brak uzupełniania szamponów – były tylko pierwszego dnia – ale zaczęło to być już standardem w wielu hotelach na Kanarach. Sprzątanie pokoi było w porządku, ręczniki były wymieniane za każdym razem, pomimo, iż nie lądowały na podłodze – ale to na plus dla obsługi z HK. Hotel posiada kilka wind – jednak pomimo tego dla osób z niepełnosprawnością może być problem, gdyż były w niektórych miejscach różnice poziomów o kilka schodków – jednak nie jest to przeszkodą, bo są pokoje na poziomie wind. Jedzenie – byłem bardzo mile zaskoczony bardzo dużym wyborem wszystkiego zarówno jeśli chodzi o śniadania, obiady czy kolacje – no i oczywiście przekąski… zawsze bardzo duży wybór owoców i deserów. Na kolacjach były kuchnie tematyczne (narodowe). Każdy znalazł coś dla siebie. Z ciekawostek co drugi dzień były małże. Co do kuchni mam tylko jedno malutkie zastrzeżenie – kucharze nie potrafili przyrządzać ryb – były zawsze – ale bardzo często przyrządzane na parze przez co były lekko rozlazłe – a na Kanarach przyzwyczaiłem się do ryb z płyty grzewczej smażonych/grillowanych tylko na soli kamiennej. Jednak ten drobiazg nie wpływa nawet troszkę na moją opinię o kuchni serwowanej w Costa Caleta – olbrzymi wybór i bardzo smacznie – nie polecam osobom na diecie, bo wtedy można nabawić się nerwicy patrząc na te wszystkie przysmaki ;) Bary i all inclusive – hotel posiada 4 bary – jeden na dachu samoobsługowy z napojami, piwem i chyba winem (chyba - bo nie pijałem wina). Bar przy basenie (w recepcji) czynny do 23 ze wszystkim, bar przy animacjach – otwierany po kolacji czynny do 23 ze wszystkim oraz bar nie objęty all in przy basenie czynny do 02:00… Ogólnie alkohole standardowe na wyspach (ichniejszej produkcji) – bardzo smaczne. Mój ulubiony to biały rum ewentualnie tequila… barmani bardzo mili, pomocni i szybko uczący się co kto spożywa – wielkie podziękowania dla Angeliny – przesympatyczna dziewczyna , która fantastycznie szybko wszystkich gości potrafi obsłużyć – Angelina za barem oznacza brak kolejek – super – takich kelnerów hotel powinien naprawdę doceniać i o nich dbać. Także bardzo sympatyczny jest Antony z baru nie objętego all in. Polecam – tych dwoje robi super opinię dla Hotelu. Baseny i strefa wypoczynku – tutaj jest bardzo fajnie i troszkę słabo… zacznijmy od tego, że Costa Caleta posiada dwa miejsca wypoczynku z basenami – jedno to dach, drugie miejsce to parter. Wielką zaletą jest to, że baseny na parterze są podgrzewane – także każdy może sobie do nich wejść bez strachu o przeziębienie. Baseny nie są wielkie, ale tłoku w nich nie było. Wokół mniejszego z nich są urządzenia do masaży wodnych – ale nie widziałem, by działały (ja nie chciałem z nich korzystać). Wadą jest miejsce do opalania – czyli miejsce nasłonecznione. Hotel jest zabudowany dookoła i niestety w powstałej studni nie ma zbyt wiele miejsca objętego promieniami słonecznymi. Tego problemu nie ma na dachu – tam wszystko jest nasłonecznione – jednak jako, że jest to Fuerta – mocno tam wieje. Baseny na dachu są – ale jako, że nie są podgrzewane – świecą pustką. Zapewne latem jest lepiej, kiedy woda w basenach nie jest lodowata. Na dachu mieści się także pole do mini golfa… Animacje są troszkę krótkie, animatorzy mili – jednak to troszkę za mało. Animacje dzienne (przy basenie) jakoś były bardzo krótkie (ale może to tylko moje odczucie), natomiast animacje wieczorne były bardzo głośne, więc byłem tylko na jednych, bo wybieraliśmy siedzenie w towarzystwie i rozmowę zamiast animacji wieczornych… Z czystym sercem mogę polecić ten hotel przede wszystkim za dobre, urozmaicone jedzenie, którego był spory wybór oraz za obsługę kelnerską zarówno podczas posiłków (szybkie sprzątanie stolików) jak i obsługę w barach. Raz jeszcze wielkie pochwały dla Angeliny i Antonego.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fajny wypoczynek za rozsądną cenę . Mały problem z blokującą sie kartą do pokoju . Wypożyczenie auta wydaje się być bardzo dobrym rozwiązaniem w tej części wyspy. Spokojna okolica.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bylismy w hotelu w dniach 27.05do 3.06 .2024.Organizacja wypoczynku ze strony biura na 5 z plusem ,rezydentki czuwaja nad wszystkim od poczatku przylotu do konca odprawy na wylocie do domu czego nie ma w innych biurach .Hotel na mocna czworke mimo ze trzygwiazdkowy ,wszysscy mili i uczynni np usterka sejfu usunieta w 20 minut.Jedzenie dobre ,kazdy cos znajdzie dla siebie ale trzeba pamietac ,ze to tylko 3 gwiazdki.Sama miejscowosc urocza z piekna zatoka i dlugimi deptakami.Aktualnie w hotelu remont basenu ale nam to nie przeszkadzalo bo tylko w nim spalismy.Wakacje ok.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na wielki plus zasługuje obsługa hotelu - zwłaszcza kelnerzy. Mili, uśmiechnięci i pomocni. Hotel sam w sobie w porządku, ciekawe animacje, baseny czyste, choć nieco chłodna woda. Jedzenie dobre. Pokój czysty i regularnie sprzątany. Mały minus za to, że długo czekaliśmy na pokój w dniu przyjazdu (pomimo braku pokoju, dostaliśmy opaski, aby móc zjeść obiad i klucz do pomieszczenia gdzie mogliśmy zostawić bagaże ), po otrzymaniu karty do pokoju - nie otwierały się drzwi, udało się zorganizować technika, który naprawił slot do karty w drzwiach. Ogólnie podsumowując nasz wyjazd był bardzo udany.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Costa Caleta spełnił oczekiwania naszej rodziny podczas wyjazdu w trakcie ferii zimowych, które miały miejsce w Polsce. Z tego powodu, że nasza rodzina podczas tej podróży to połączenie 3 pokoleń, każde z nas liczyło zupełnie na coś innego. Na szczęście dla każdego było coś miłego. Hotel położony blisko morza zachęcał do częstych spacerów promenadą, prowadzącą aż do plaż. Przede wszystkim zapewniono nam komfortowe warunki dotyczące pokoi obok siebie, które były połączone wewnętrznie, podwójnymi drzwiami. Ułatwiło to komunikację i opiekę nad dzieckiem. Pokoje przestronne z dużym balkonowym, rozsuwanym oknem. W pokoju wygodne łóżka choć nazwa 'małżeńskie' oznaczała tylko połączenie z dwóch. Koce na chłodne noce schowane w szafie. Przy łóżku stoliki nocne z oświetleniem. Włączniki tuż przy łóżku więc lenistwo pełną parą. Przy oknie wygodna rozkładana kanapa. Toaletka z lustrem, krzesło, pufy i w kilku miejscach rozmieszczone oświetlenie, dawało domową atmosferę. Telewizor był również w pokoju choć dla chcących korzystać z kanałów należało uiścić opłatę. Podłoga w całym pomieszczeniu wyłożona płytkami. Ściany jasne i kilkoma obrazami. Okna z łatwo zasuwającymi się, ciężkimi zasłonami powodowały całkowity mrok. Balkon posiadający zestaw wypoczynkowy. Za udogodnienie uważam SUSZARKĘ składaną, na której można było wywieszać mokre rzeczy. Klimatyzacja sprawna. Łazienki czyste, sprzątane za każdym razem gdy prosiliśmy o to. Duże lustro, długa wanna z kotarą umożliwiającą szybki prysznic, umywalka z ogromnym blatem, kilka wieszaków i toaleta. Suszarka do włosów była również na stanie. Łóżeczko dziecięce, ku wielkiej uciesze wyposażone w materac i pościel ( a to nie zawsze się zdarza). Obsługa hotelowa (oprócz barmanów ) bardzo uprzejma, komunikatywna starająca się w szybkim czasie pomóc w każdej kwestii. ( igła i nitka, plaster, korek do wanny, zmiana pokoju, wstawienie łóżeczka dziecięcego, krzesełek do karmienia w restauracji, ręczników, changing room w dniu odlotu a przede wszystkim lunch boxy itp.) Gdy tylko była taka potrzeba dzwoniono również w naszym imieniu i rozmawiano w języku hiszpańskim np z wypożyczalnią aut. Restauracja - przestronne klimatyzowane pomieszczenie z możliwością konsumpcji na tarasie położonym tuż nad basenem. Stoliki 1-2-3-4 i wielo osobowe. Dostępne krzesełka dla dzieci ( kilka na sale co nie powodowało zamieszania w momencie przyjścia na posiłek kolejnych rodzin z małymi dziećmi). Mnogość posiłków i ich różnorodność przypadł każdemu z członków naszej rodziny do gustu. Świeżo przygotowywane potrawy na oczach gości były nakładane i już nałożone w formie szwedzkiego stołu ze smakiem i wielką starannością. Czystość restauracji nie budziła naszych zastrzeżeń. Kelnerzy co jakiś czas podchodzili zabierając nasze talerze. Wielu z nich chętnie zajmowało się nawet dzieckiem gdy my nakładaliśmy sobie lub jedliśmy posiłek. Rzeczą, która nas drażniła to palące osoby na tarasie w czasie posiłków oraz relaksu przy basenie. Basenów na głównym patio było 3. W styczniu - 1 basen miał ogrzewaną wodę. W pozostałych bardzo zimna woda choć w momentach dużego nasłonecznienia chłód tak nie doskwierał i nawet dzieci się w nim pluskały. Na dachu jacuzzi i dwa małe. Ostatnie piętro czyli dach było nazwane Solarium ;-) tam woda nagrzewała się od słońca i popołudniami kąpiel w tych basenach była akceptowalna. Do tego mini golf o dość dużej ilości dołków. Widok z hotelu na piękne morze, wschód i zachód słońca. Lobby z recepcją, miejsca do spoczynku - fotele, kanapy, tv i komputer. W hotelu były 3 windy, zatem nie było problemu z wjechaniem do pokoju z bagażami. Animatorzy, którzy w tym okresie tam pracowali byli z pochodzenia włoskiego co dało się wyczuć w stylu bycia. Zabawy organizowali każdego dnia od najzwyklejszych gier, po tańce, konkurencje czy pokazy zwierząt. Bar przy basenie oraz we wnętrzu hotelu bez szału. Obsługa za to fatalna - nic od siebie, nawet uśmiechu czy inwencji w tworzeniu 'drinków'. W godzinach wieczorny otwierany był dodatkowy bar płatny, w którym obsługa stawała na wysokości zadania. Pełny profesjonalizm. Codziennie dostępny inny drink dnia w cenie 4Euro, reszta cena również znośna. Duża dostępność sklepów z pamiątkami, kafejek i restauracji na wyciągniecie ręki. Chodniki do samej plaży jak i do centrum równe co ułatwiało przejazdy wózkiem. Promenada dobrze zagospodarowana, mnóstwo zieleni i ławek do odpoczynku czy opalania. Targowisko z pamiątkami znajdowało się ok 15 min od hotelu. Można tam zakupić wszelkiego rodzaju pamiątki od magnesów po sukienki, mydła czy podróbki Dior'a. W porcie dostępna szkoła nurkowania, z cenami porównywalnymi do tych co oferowała rezydentka. W samej miejscowości zlokalizowane są 2 plaże, obie piaszczyste. Pierwsza większa w zatoce miała dno kamieniste. Druga zlokalizowana dalej od hotelu miała wejście do wody piaszczyste.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd uważam za bardzo udany, w hotelu bardzo przyjemna atmosfera, czysto (nie mówiąc o ludziach, którzy sami robią bałagan i nie potrafią po sobie posprzątać). Jedzenie???? Hmmmmm....bardzo rozmaite posiłki, dużo oooooo, nie do końca nasze smaki, ale jak na wyspę, gdzie praktycznie nie ma żadnych upraw oceniam na 5🤗 polecam zwiedzić cała wyspę, bo widoki, które można tam zobaczyć zostaną w pamięci na zawsze, cudooooo😍😍😍