5.0/6 (817 opinii)
5.5/6
Niedawno wróciliśmy z tygodniowego urlopu na Fuerteventurze, zorganizowanego przez biuro podróży Rainbow i muszę przyznać, że to były jedne z najlepszych wakacji w naszym życiu! Wyjazd last minute okazał się strzałem w dziesiątkę. Hotel Chatur Costa Caleta to prawdziwa perełka. Pokoje były przestronne i czyste, a obsługa hotelowa dbała o każdy detal. Codzienne sprzątanie (z wyjątkiem czwartków i niedziel) oraz regularna wymiana ręczników i pościeli sprawiły, że czuliśmy się jak w domu. Łóżka były tak wygodne, że wstawanie rano było prawdziwym wyzwaniem! Jedzenie w hotelu było przepyszne i różnorodne. Każdy posiłek to była prawdziwa uczta dla podniebienia. Dużym plusem była dostępność kawy i herbaty przez cały dzień, co jest rzadkością w innych hotelach. Hotel jest świetnie zlokalizowany – zaledwie 5 minut spacerem od szerokiej, piaszczystej plaży. Bliskość promenady stanowiła dodatkowy atut. Okolica była spokojna, a jednocześnie było blisko do różnych restauracji i sklepów, co umożliwiało łatwe zwiedzanie i korzystanie z lokalnych atrakcji. Podczas pobytu skorzystaliśmy z dwóch wycieczek fakultatywnych: Grand Tour Fuerteventura i Tajemnicze Cofete. Dzięki nim zobaczyliśmy prawie całą wyspę! Przewodnicy byli niesamowicie kompetentni i pełni pasji, co sprawiło, że każda wycieczka była niezapomnianym przeżyciem. Obsługa hotelowa była bardzo miła i pomocna. Hotel oferował bogaty program animacyjny, w tym animacje dla dzieci i dorosłych, konkursy, gry, zawody, wieczorne pokazy oraz muzykę na żywo. Dzięki temu każdy dzień był pełen atrakcji i nie było czasu na nudę. Jedynym minusem był remont jednego z basenów, który powodował trochę hałasu. Jednak nie przeszkadzało to bardzo i nie wpłynęło na nasz ogólny komfort. Podsumowując, wyjazd z biurem podróży Rainbow do hotelu Chatur Costa Caleta na Fuerteventurze był niezwykle udany. Profesjonalna organizacja, komfortowe zakwaterowanie, smaczne jedzenie oraz liczne atrakcje sprawiły, że nasz urlop był niezapomniany. Zdecydowanie polecam zarówno biuro podróży Rainbow, jak i hotel Chatur Costa Caleta każdemu, kto szuka udanego wypoczynku na Fuerteventurze.
5.5/6
super wakacje jedzonko dobre, hotel w dobrej lokalizacji. Super cena do jakości. Piękne plaże i promenada. Fajne kameralne miasto.
5.5/6
W skrócie: -Położenie bardzo dobre - 10 minut do plaży, - Pokoje takie jak na zdjęciach, praktycznie codzienne sprzątane, czysto -Fajne animacje ( zarówno w ciągu dnia jak i wieczorne) -Super jedzenie - zdażają się kolacje tematyczne ( Sushi, baranina, makarony włoskie, tortilla, kebap, paella, po prostu wszystko, do tego super przyprawione ! ) Dla hotelu - piątka z plusem. Dla rezydentów : dwója. Przez tydzień raptem krótkie spotkanie, poza tym rezydenta nie było widać wcale, zero interakcji z gośćmi ( jak to bywa w innych wycieczkach organizowanych przez Rainbow, gdzie są super ludzie). No i przede wszystkim zniechęcanie do samodzielnego wyjazdu na Cofete i twierdzenie, że nie można tam dojechać samemu - guzik prawda !! Można !
5.5/6
Plusy - czysto w pokojach i to bardzo czysto, pokoje sprzątane przez bardzo miłe panie które robią to w sposób wzorowy. - pani Ania w recepcji - kobieta anioł, wytlumaczy, wyjaśni, doradzi i nawet zadzwoni do znajomych żeby dowiedzieć się jak się sprawy mają doradzić co by wyjaśnić i pomoc w 100%. DZIEKUJEMY - panowie w wypożyczalni samochodów w hotelu - super goście, doradzą gdzie się wybrać i co zobaczyć. Osobiście polecam wypożyczyć na dwa dni i podzielić trip po wyspie na gór i dół. My wypożyczyliśmy na jeden dzień i żałujemy bo zobaczyliśmy "tylko" górę wyspy - polecamy Lobos i wyprawę weter taxi, niezapomniane wrażenia - sztuczna plaża ok 10 min od hotelu - leżaki (10,5 €) czysto i bardzo sympatycznie - podczas all w trakcie dnia możliwość nalewania napojów, wina i piwa samodzielnie - klima w pokojach (która działa :) ) Minusy - śniadania - typowo angielskie i codziennie takie samo na plus jajecznica i omlety które są przyrządzane na bieżąco - obiady - monotonne i przeważnie takie same codziennie na wyróżnienie zasługują ziemniaki (frytki, talarki itp.) - animacje dla dzieci - codziennie takie same bez żadnych zmian. - zajmowanie leżaków o godzinie 7-8 rano przed Anglików których cały dzień nie ma na basenie. Niby jest info że po 30 minutach ręczniki są usuwane ale nikt tego nie robi Podsumowanie Ocena 5 w skali do 6 ze względu na ludzi spotkanych i pracujących na miejscu. Hotel nastawiony na angielskiego turystę zresztą jak cała miejscowość. Z czystym sercem oczywiście jak ktoś nie jest mocno wybredny możemy polecić. Większość czasu jednak spędzaliśmy na plaży a nie na basenie i tak też rekomendujemy 😉