Kategoria lokalna: 4
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
na korzyść wielkość i czystość pokoju, położenie w centrum atrakcji handlowych, w miarę blisko do plaży, na niekorzyść jedzenie, monotonne, śniadania i obiadu bez zmian i modyfikacji, kolacje mało smaczne, brak klimatyzacji w sali gdzie były serwowane kolacje, bardzo mało stolików w miejscu dla animacji
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w dniach 30.08-06.09.18. Faktycznie Fuerteventura to piękna wyspa oferujaca wiele atrakcji, zarówno dla osób aktywnych, jak i tych lubiących plażowanie, a samo miasteczko Corralejo ma swój urok. Jednak jeżeli chodzi o sam hotel to jak na 4+, a 4 gwiazdki lokalne, to nie jest on wcale taki wspaniały. Obsługa bardzo się stara, aby obiekt był czysty i dotyczy to nie tylko samych pomieszczeń, ale również okolicy basenów czy ogrodu. Niestety w oczy rzuca się odchodzący z głównego budynku tynk czy popękane płytki (w trakcie naszego pobytu przez 4 dni układano kilka płytek na krzyż pomiędzy basenem, a restauracją), a także w niektórych miejscach gruzowiska na terenie hotelu. Na pewno jest to świetne miejsce wypadowe do zwiedzania - przespać się, coś tam zjeść i w drogę.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel polożony w Centrum miasta. Chcieliśmy pokoje przy basenie doplata wynosiła 40 euro na dobę. Na plaże trzeba przejsć przez ulicę. animatorzy kiepscy. Przy kolacji trzeba się odhaczyć z którego pokoju jesteś. Ta sieć hotelu nie zasługuje na tyle gwiazdek. Więcej tam nie wrócę.Sama wyspa jest super ,tylko inny hotel.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel miał być 4* a okazał się max 3*. Zacznę od plusów: - położony w bardzo dobrym miejscu, blisko centrum i główny deptak ze sklepami i restauracjami, wypożyczalni aut (na mieście taniej niż u męża rezydentki) - blisko do przystanku autobusowego- kilka przystanków i jesteście na najpiękniejszych wydmach na świecie. I tutaj plusy się kończą. - wyżywienie- ale TYLKO kolacja- świeże jedzenie, duży wybór dań, dużo świeżych warzyw, sałatek, dań mięsnych jak i vege. - animacje dla dzieci- plus i minus- fajnie że były, ale codziennie to samo przez niecałą godzinę; Z minusów: - dostaliśmy pokój w którym futryna była tak napuchnięta, ze nie dało się zamknąć drzwi od łazienki- zgłaszaliśmy problem do recepcji kilka razy, nikt nam nawet nie zaproponował nowego pokoju, zaproponowaliśmy my ale recepcja twierdzila że nie mają wolnych pokoi co było kłamstwem bo obok nas byly wolne pokoje, Pan Hiszpan konserwator chciał tą futrynę przykleić- tak, napuchnięta od wilgoci futrynę przykleić, - kanapa/ wersalka uszkodzona- materac miękki jak gąbka do mycia talerzy, przez co każdy pręt odczuwalny, nie dało się jej obniżyć, zgłaszaliśmy- dostaliśmy równie miękki materac, który położyli nam go na ten pierwszy, więc spanie na dwóch miękkich materacach i popsutej wersalce to kpina - jedzenie- śniadania, lunche i przekąski- tłuste, jedzenie komercyjne, na śniadaniu stare resztki warzyw z zeszłego dnia, rukola nadgnila, jajka zatopione w oleju, no nic smacznego, przez dwa ostatnie dni nie jedliśmy śniadań w hotelu bo serio nie dało się tego jeść. Podsumowując najbardziej istotne dla nas czynniki czyli jedzenie i pokój hotelowy na minus. Napewno nie wrócimy do tego hotelu.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwszy raz w życiu piszę negatywną opinię. Hotel wysoko oceniany na stronie Rainbow. Biuro Rainbow i wyjazdy z nimi zawsze były dla mnie synonimem dobrej jakości, do teraz... Zacznę od pokoju - wykupiłyśmy pokój z widokiem na basen, otrzymałyśmy z widokiem na wysoki mur. Wiatr przedmuchiwał śmieci z konta w kont na naszym tarasie. W pokoju i łazience grzyb, nie odważyłyśmy się wyjąć rzeczy z walizki. W łazience zapach okropny zapach z kanalizacji. Materace w łożku posiadały zagłębienia przez co pozycja do snu była wymuszona właśnie tym zagłębieniem. Po przylocie w hotelu poczułyśmy się jak na wakacjach we Władysławowie, a takie miejscowości omijamy szerokim łukiem. Mnóstwo ludzi, jeden bar na dwa baseny. W barze alkohole lokalne, które smakowały wszystkie tak samo przez napoje którymi były urozmaicane. Drinki podawane w papierowych kubkach od pepsi. Natychmiast odechciało nam się korzystać z oferty baru. Woda jedna butelka na pokój - na cały wyjazd. W barze można było skorzystać z dystrybutora z wodą i nalać sobie do kubka. Większe ilości wody, butelki z wodą zakupowałyśmy w sąsiadującym markecie. Lunch w stołówce do wyboru parówki z wodą lub suche hamburgery. Kolacje bardzo smaczne na szczęście i urozmaicone- tutaj nie mogę nic zarzucić. Śniadania również były ok, choć klimat stołówki i tłumy powodowały niemiłe wrażenie. Leżaki zajmowane przez gości ok 7 rano, mała ilość parasoli słonecznych. Do pięknej plaży i wydm ok 3 km piechotą. Bliżej hotelu również jest plaża, całkiem sympatyczna, jednak warto zadać sobie odrobinę wysiłku i przejść ok 3 km. Teraz kilka słów o Pani Annie, naszej Pani Rezydent. Konkretna, miła i kompetentna osoba. Natychmiast zareagowała na zgłoszoną przez nas reklamacje. Następnego dnia otrzymałyśmy już pokój za który zapłaciłyśmy, szkoda jednak naszych nerwów, nie po to leci się na wakacje. Ogólnie nie polecam hotelu.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Do organizacji biura nie mam zastrzeżeń, natomiast hotel wypadł bardzo słabo. Brudno, zapach nieprzyjemny, ogólnie obiekt bardzo zaniedbany. Atrakcji właściwie brak i biegające wieczorami wokół restauracji karaluchy dopełniły całości. Zatrucie pokarmowe przeszliśmy wszyscy(8 osób) i nie byliśmy jedyni. Widać to było po wymiotujących osobach zarówno podczas posiłków, jak i na basenie. Jedynym atutem tego hotelu jest jego położenie w centrum miasteczka, chociaż do ładnej plaży jest spory kawałek.