Green Field

Fantastyczna wyspa

Wygodny hotel za rozsądną cenę. Oddzielna sypialnia z dużą wnękową szafą i salon z kuchnią, lodówką oraz tarasem, z którego rano i wieczorem obserwowałyśmy ocean w przeróżnych odcieniach niebieskości. W opcji HB powtarzalne śniadania z niezłą kawą, świeżym pieczywem, jajkami w różnych odsłonach. Do tego sery, wędliny, owoce, warzywa, jogurty, kiełbaski itp. Kolacje różnorodne, smaczne, gorące, owoce morza, pyszne ryby, dania mięsne, warzywa, zupy, każdego dnia coś nowego. Bez kolejek i tłoku. Pokój sprzątany codziennie, oprócz niedzieli, ręczniki wymieniane co drugi dzień, informacja kiedy na karcie informacyjnej w pokoju. Internet ok, w całym obiekcie. Przepiękna plaża ok.300 metrów od hotelu, łagodne wejście do wody, dzięki kamiennym murkom tworzącym zatoki bezpiecznie i spokojnie nawet przy falującym czasem Atlantyku. Woda ciepła, więc rzadko korzystałyśmy z basenu o głębokości 180cm i raczej chłodnym jaccuzi w części płytkiej. Wyspa dobrze skomunikowana, autobusem za kilka euro można dojechać do stolicy lub innego wybranego miejsca. Pieszo polecam wycieczkę na wydmy Maspalomas i do latarni Faro - z Playa Inglés ok. 5 km. Wycieczka z biura Rainbow udana, pani przewodnik kompetentna i bardzo pomocna, transfer do hotelu i na lotnisko również bez zarzutu. Wady? Dla ceniących ciszę i spokój bary przy hotelu, z których do późnej nocy dobiegała nakładająca się na siebie muzyka. Nam to nie przeszkadzało, sypialnia położona była od strony wewnętrznej hotelu, a okno otwierałyśmy trochę później. Ogólnie: cudowna wyspa, wygodny hotel, wakacyjna atmosfera jeszcze przed wakacjami. Chętnie tam wrócę, chociażby tej pory nie byłam dwa razy w tym samym miejscu czy hotelu.