Opinie o Wzdłuż Adriatyku Comfort

5.3/6
(74 opinie)
Intensywność programu
4.9
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.7
Transport
5.6
Wyżywienie
5.0
Zakwaterowanie
4.9

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    Wzdłuż Adriatyku ale nie taki comfort

    Dominika, --- 07.08.2023 | Termin pobytu: lipiec 2023

    Ogólna ocena 4 i to tylko za piękno Chorwacji i Słowenii. Wiele fantastycznych miejsc do zobaczenia. Przewodnicy kompetenti. Niestety od strony organizacyjnej wycieczkę oceniam źle. Nie był to mój pierwszy wyjazd z Rainbow ale myślę że raczej ostatni. Dobry pomysł to noclegi tranzytowe w Słowenii, jednak przy drodze szybkiego ruchu i na odludziu. Zmieniono nam kolejność zwiedzania wg programu i przez to m.in. ze Słowenii jechaliśmy 3 godziny na jeziora Plitvickie, natomiast po zwiedzaniu mieliśmy kilkugodzinny przejazd na południe do hotelu Grand Neum w Bośni i Hercegowinie. Wpadliśmy do hotelu po 21 na resztki kolacji. Cóż z tego że hotel był nad morzem i miał baseny, skoro i tak nie było czasu z nich skorzystać, zresztą jak w innych, ponieważ podczas całej wycieczki mieliśmy długie przejazdy na nocleg. Ostatni nocleg w Chorwacji w miejscowości Karlobag bardzo niekomfortowy, czystość w tym hotelu pozostawiała wiele do życzenia. Gdyby hotele były bliżej moglibyśmy np. w parku Krk popłynać statkiem w cenie dość drogiego biletu ale nie byłi na to czasu. Pan pilot dawał nam niestety niewystarczajaco czasu wolnego i niekoniecznie reagował na nasze prośby np. o dodatkowy krotki postój na zrobienie drobnych zakupów na następny dzień. W czasie wolnym trzeba było wybierać czy coś zjeść, coś kupić czy zwiedzić to co pominęliśmy z przewodnikiem. Wisienką na torcie był powrót do Woszczyc, śpieszyliśmy się z powrotem, po czym i tak czekaliśmy 2 godziny na drugi autokar. Potem w środku nocy w Łodzi nastąpiła kolejna przesiadka na bus o której biuro nie raczyło wcześniej poinformować.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    33

    Chorwacja Komfort??

    Ekie 03.07.2016

    Byłam na wycieczce od 25 czerwca do 1 lipca2016r. Wycieczka była dobrze zorganizowana,hotele wygodne,a wyżywienie smaczne.Program pozwalał na obejrzenie najciekawszych miejsc.Byłaby to rzeczywiscie wycieczka komfortowa ,gdyby nie grupa kilkunastu nauczycieli ze wschodniej Polski.Przez 5 dni jeden z nauczycieli krażył po autokarze z coraz to nową butelką i w ramach " integracji" namawiał do picia,a przecież to nie była wycieczka prywatna,ani wyjazd zakładowy.W pierwszym dniu wycieczki pilotka zaznaczyła,że w autokarze nie wolno pic alkoholu,ale potem kompletnie nie reagowała.Na dodatek w ostatnim dniu puszczono w autokarze film o burdelu z wulgarnymi, erotycznymi scenami i jeszcze bardziej wulgarnym słownictwem.Dla mnie jest to szok. Biuro Reinbow powinno dbac o wszystkich uczestników wycieczki. Alkohol i wulgaryzmy to rzecz niedopuszczalna na drogo zapłaconej wycieczce.Pomimo wspaniałego zwiedzania, dobrych noclegów i wyżywienia pozostał niesmak.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Wzdłuż Adriatyku Comfort - Mogło być lepiej

    Anna 07.05.2025 | Termin pobytu: kwiecień 2025

    Na wycieczki objazdowe również te z Rainbow jeździmy od kilkunastu lat. Lubimy aktywnie spędzać urlop ciekawią nas nowe miejsca. Zauroczeni Bałkanami 10 lat temu postanowiliśmy uzupełnić swoje wrażenia poznawcze o północną część Chorwacji, której jeszcze nie widzieliśmy. Szczególnie zainteresowani Jeziorami Plitwickimi czekaliśmy na ten dzień, w którym zobaczymy te cuda natury. Wycieczka objazdowa Wzdłuż Adriatyku Comfort zapowiadała się bardzo ciekawie. Program zawierał zwiedzanie zarówno znanych nam już miejsc jak i tych jeszcze nie poznanych. Trafiła nam się przewodniczka Weronika, która już w autokarze w drodze przez Austrię zaliczyła wpadkę opowiadając, że Mozart zasłynął z filmu "Amadeusz". Zwiedzanie Jezior Plitwickich dzięki odwróceniu kolejności w planie wycieczki wypadło pierwszego dnia. Do opieki nad naszą grupą dołączyła druga przewodniczka nie mówiąca po polsku, która z firmową chorągiewką prowadziła przez szlak krętej kładki nad pluszczącą wodą. Podążyliśmy za nią, Pani Weronika zadeklarowała, że będzie zamykać grupę. Ruch na tej wąskiej trasie był dwustronny. Jak zwykle w takich miejscach międzynarodowy tłum przesuwał się gęsiego po wąskiej i śliskiej kładce w obie strony. Przewodniczka z chorągiewką zaczynała się oddalać w przodzie, nie sposób było jej dogonić gdyż nie było możliwości wyprzedzić idących przed nami. Dystans między nami i prowadzącą zwiększał się. Nie zostaliśmy uprzedzeni, że trasa w pewnym momencie rozwidli się. Zatrzymaliśmy się na tym rozwidleniu zdezorientowani. Wypatrywaliśmy przewodniczek w trzech kierunkach, patrząc również do tyłu na nadchodzących. Niestety nikogo z Rainbow już nie zobaczyliśmy. Byliśmy już zmęczeni, czas wskazywał, że powinniśmy udać się w stronę wyjścia które wskazywał drogowskaz w prawo w górę po serpentynach. Przyspieszyliśmy więc aby nie narażać grupy na oczekiwanie na nas. Gdy dotarliśmy na górę byliśmy już bardzo zmęczeni i wyczerpani. Dotarliśmy do drugiego rozwidlenia z prostą drogą i z kierunkowskazami w lewo "PARKING NR 1" i w prawo "PARKING NR 2". Nie mieliśmy pojęcia na którym parkingu jest nasz autokar, nikt nas o tym nie informował. Stres zdominował nasze zwiedzanie, jedynym wyjściem było wykonanie telefonu do Pani Weroniki, która zaleciła nam wcześniej włączyć w telefonach tryb samolotowy ze względu na wypadki łączenia się z obcymi sieciami naliczającymi wysokie rachunki za połączenia na tym terenie. Na szczęście przewodniczka odebrała. Gdy zapytała gdzie jesteśmy opisałam miejsce, w którym się znajdowaliśmy, że wyżej już słyszę samochody. Tu zdziwił mnie zarzut ze strony Pani Weroniki, że zapewne opuściliśmy teren parku narodowego, co było nieprawdą. Udzieliła mi najcenniejszej informacji, że autokar jest na parkingu nr. 1 co wskazało kierunek dalszej drogi. Po ok. 5 -10 minutach dotarliśmy do bramki, za którą zobaczyliśmy naszą grupę i Panią Weronikę. Grupa udała się do autokaru. usiedliśmy wyczerpani, zdenerwowani i milczący. Pierwszy raz doświadczyliśmy braku informacji, braku opieki, ale najgorsze dopiero miało nastąpić. Pani Weronika szukając wzrokiem osób, które znane już całej grupie "zgubiły się" podeszła do nas. Potwierdziłam, że to ja do niej dzwoniłam, po czym usłyszeliśmy (my i cała grupa zebrana już w autokarze) "dlaczego pani nie odebrała ode mnie telefonu mimo, że aż trzykrotnie do pani dzwoniłam"? Telefon nie dzwonił, gdyż dostosowując się do zaleceń Pani Weroniki włączyłam po naszej rozmowie tryb samolotowy. Usłyszeliśmy i wszyscy inni, że opuściliśmy teren parku narodowego, a na przyszłość prosi o nie wychodzenie przed przewodnika. Bramkę przekroczyliśmy ostatni gdy grupa już czekała na osoby korzystające z toalety. Przewodniczka zupełnie nie była zainteresowana naszym samopoczuciem, że stworzyła nam stresującą sytuację, że miała zamykać grupę czego nie zrobiła i że napiętnowała nas publicznie przy grupie mianem osób, które się gubią co wywołało bardzo niemiły komentarz od pana siedzącego za nami. To przewodnik odpowiada za bezpieczeństwo grupy i za atmosferę. Niestety nie tylko nie stworzyła przyjaznej atmosfery jaka zawsze towarzyszyła nam na wszystkich wyjazdach ale pozostawiła niesmak i niemiłe wspomnienie, które przyćmiło całą resztę. Byłoby co chwalić począwszy od programu, noclegów, a skończywszy na wspaniałej pracy kierowców, którzy bezpiecznie i sprawnie pokonywali długą trasę pomimo usterki autokaru. Grupa była bardzo zdyscyplinowana, kulturalna i sympatyczna aż się prosiło wybrać starostę jak na innych wycieczkach i zorganizować integrację. Był potencjał, zabrakło inicjatywy i zainteresowania ze strony pilotki.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    21

    Trochę comfortu, sporo dyskomfortu

    Małgorzata, 19.08.2015

    Przepiękne krajobrazy i widoki ! Najbardziej podobały mi się Jeziora Plitvickie oraz Jaskinia Postojna, ale wszystko warte jest zobaczenia ! Generalnie dobrze oceniam pracę pilota - pani Natalii oraz kierowców. Wyżywienie też oceniam dobrze, wprawdzie wymagało ode mnie kilkudniowego przestawienia się na inne pory zasadniczych posiłków (rano i wieczór), ale spodziewałam się że najprawdopodobniej tak będzie. W każdym razie wyżywienie zgodne z tym co w umowie, wystarczająco i prawie zawsze do wyboru. Zakwaterowanie w miejscu docelowym, czyli w Chorwacji niezgodne z umową, istotnie odbiegało od opisu oferty. Na przykład w hotelu Jadran w Sibeniku (2 noclegi): zacieki na suficie/ścianie, bardzo brudne materace łóżek (pierwszy raz w życiu widziałam tak zanieczyszczone, a nie tylko widziałam, ale na takim przez 2 noce leżałam). Były także różne inne uchybienia co do zakwaterowania, a zwłaszcza brak klimatyzacji przez 3 dni z rzędu ! Hotele w Słowenii - pokoje wprawdzie bez balkonów, ale przynajmniej czyste i zadbane.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem