5.1/6 (331 opinii)
2.0/6
Wyjazd autokarem opóźniony o godzinę , podobno problem z oponą. Pani przewodnik bez wiedzy, udzielała zdawkowych informacji , nie potrafiła odpowiedzieć na żadne dodatkowe pytania , zbywała je milczeniem . Urywała zdania w połowie nie kończąc ich. Po półtora godzinnym postoju w Polsce (czekaliśmy na przesiadkę)pojechaliśmy do Gliwic (45 minut jazdy)na stację BP zatankować autokar (kolejne 15 minut postoju) .Ze stacji BP pojechaliśmy (10 minut jazdy) na stację SCHEL w celu wysadzenia klientów kończących wycieczkę w Gliwicach (kolejne 15 minut postoju). Uważam że autokar powinien podjechać zatankowany , lub biuro powinno zrezygnować z darmowej kawy i ciastek dla kierowców na BP. Tankowanie i wysiadanie na jednej stacji. Również uważam za żenujące głośne wypowiedzi kierowców (podczas półtora godzinnego postoju), że wyjazd uważają za nie udany gdyż sprzedali turystom tylko jedno piwo i mało zarobili. Kierowca jadący z Gliwic do Wrocławia podczas jazdy wykonał pięć połączeń telefonicznych rozmawiał bez zestawu podczas rozmów wykonywał manewr wyprzedzania . Program wycieczki ciekawy. Z innym przewodnikiem i przy sprawnej organizacji wycieczka godna polecenia.
2.0/6
Jak powyżej, słaba organizacja wyjazdu, począwszy od transportu, poprzez lokalizację hoteli. Wszystko w biegu, bo trzeba dojechać do następnego meijsca.
1.5/6
Oceniam negatywnie. Zawsze mówię,że do pewnych zawodów trzeba mieć to coś a niekoniecznie wykształcenie. Plan wyjazdu zmieniony, Codziennie traciliśmy na granicy około dwóch godzin. 1 i 2 maja w Chorwacji są dniami wolnymi od pracy. Drugiego nie mogłismy zrobić zakupów na podróż powrotną. Lubljana - nie zwiedzaliśmy tylko był godzinny spacer. Jednego dnia zwiedzalismy Trogir - wrócilśmy na nocleg do Bośni i Hercegowiny. Nastepnego dnia - nocowaliśmy w poblizu Trogiru. Droga powrotna bez opiekuna - panowie kierowcy nie wiedzieli ile ludzi na jakich przystankach wysiada. Od godziny wyjazdu czyli 9.00 do Dolnej Grupy do ok. 16.30 była tylko jedna przerwa. Nie dziwię się kierowcom. Chcieli dowieźć wszystkich na miejsca.Kierowcy autobusowi wycieczkowi bardzo mili i świetni fachowcy. Pan Piotr wesoły i sympatyczny. Większość uczestników była przerzucona z innych rezerwacji. Jak zwykle było zamieszanie z miejscami dodatkowo opłacanymi. Ceny były różne ale gdy pytałam o to czy wszyscy uczestnicy mieli taką samą cenę większość mówiła,że tak. Ja niestety na nastepny wyjazd mam różne ceny różniące się nawet kwotą kilkuset złotych.