5.2/6 (25 opinii)
5.0/6
Pobyt : przyjemny ,super animacje kubańskich tancerzy, wyzywienie nieco słabsze . Wycieczka do Hawany: miasto nie widziało prac remontowo-budowlanych oprocz centrum, przez ostatnie 60 lat.Ale jesli ruszymy wyobraznia to przepiekna architektura. Sama wycieczka to w połowie odwiedziny sklepów z cygarami, rumem, kantorów, i punktu sprzedazy drinków. Głowna atrakcja to przejazd przez srodmieście old-mobilami. Niewiele informacji historycznych przekazywanych przez pana przewodnika Jakuba.Warta w pewnym momencie oddalic sie samodzielnie przejsc w głąb Hawany bo jest bezpiecznie. Mozna tam zobaczyc prawdziwą Hawane, biednych ludzi, często bez regularnych dostaw prądu- prawdziwe oblicze kraju .
Krzysztof - 24.11.2024
0/0 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Jeden z nowszych osrodkow (2015) polozonych na Hicacos (odpowiednik naszego polwyspu Helskiego; Varadero to glowne miasto polwyspu). Nie wiem jak pokoje w glownym budynku, ale te z tzw. bungalows (tutaj 3 pietrowych willach) nie ustepuja niczym pokojom sredniej/dobrej klasy z hoteli amerykanskich. W moim przypadku pokoj byl polozony na 3 pietrze z czesciowym widokiem na ocean, za co bylem bardzo wdzieczny gdyz nie doplacilem za to ani dolara/euro/CUC. --------------------- PLUSY: Wyzywienie (nie wszystko, trzeba poprobowac a jest z czego wybierac - wg. mnie najlepsze byly potrawy przyrzadzane przez personel w bufecie, a w szczegolnosci tunczyk i okon morski). Alkohole w wiekszosci markowe (w tym oczywyscie wszystkie rumy), ale juz nie softy (Coli/Pepsi nie ma, sa za to ich odpowiedniki). Plaza generalnie bardzo ladna, natomiast ja czesto chodzilem poza czesc hotelowa w miejsca bez oceanicznych glonow (cala plaza jest publiczna). Obsluga w wiekszosci pozytywnie nastawiona i pomocna, z pojedynczymi wyjatkami (jak wszedzie). ------------------------- MINUSY: Do furii doprowadzala mnie postawa paru pracownikow glownego baru, ktorzy w pierwszej kolejnosci obslugiwali klientow hiszpansko-jezycznych badz tych niekryjacych sie z banknotami w dloni. Ja rowniez rozdaje napiwki, ale nie w taki ordynarny sposob. Ostatecznie wystarczylo, zebym raz nie podziekowal za obsluge i krzywo sie usmiechnal ale problem ten powinien byc rozwiazany poprzez wymuszenie kolejkowania wszystkich klientow. Na minus oceniam tez glosna Kubanska muzyke puszczana praktycznie wszedzie - nie maja z tym wyczucia a wiekszosc kanadyjskich/europejskich gosci ewidentnie wolalaby posluchac czegos "znanego" ---------------------- FAKULTETY: KATAMARAN - wiekszosci osob, ktore nigdy nie byly na takiej wycieczce, pewnie sie spodoba. Akurat ja mialem porownanie z podobna wycieczka na Bahamach i ten zapchany katamaran z brudna malo-rajska wyspa oceniam na max 3/6. Do tego zenujaca postawa zalogi na koniec rejsu - podchodzenie do kazdego ze sloikiem wymuszalo niejako napiwki. -------------------- FAKULTETY: HAVANA - w skrocie wycieczka wygladala tak: "to jest X, tu mamy 15 minut, to jest Y, tu kupujemy rum i cygara, teraz idziemy tu, teraz tam, tu mamy godzine czasu wolnego, a potem idziemy na samochody" (plus dla Pani rezydentki za ciekawe opowiesci w autobusie). Ja wiem, ze takich wycieczek nie da sie chyba inaczej zrobic, by pokazac jak najwiecej przez te pare godzin (bardzo malo swobody), w zwiazku z czym darowalem sobie Trinidad i reszte. Sprawy wzialem w swoje rece i przez pozostaly pobyt caly polwysep ze wszystkimi bocznymi uliczkami zwiedzilem pieszo i przy pomocy widokowego busa, ktorego bardzo polecam (obowiazkowo z piwem w reku). ---------------- Pozdrawiam.
Blake, PT - 25.12.2019
43/46 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Wyjazd na Kube był moim marzeniem. W grudniu po 12 godzinach lotu przeniosłam się w inny świat. W miejsce pełne niesamowitych widoków i przerażającej biedy. Hotel 5* nie spełnił moich oczekiwań. Po wejściu do pokoju chciałam wracać do domu. W pokoju zapach wilgoci i pleśni. Jedzenia dużo, ale bez smaku. Pomidory w połowie zielone, owoce niedojrzałe. Lepsze jedzenie przy większej plaży z grilla. Ogólnie wyjazd udany, ale gdybym miała wrócić wybrałabym inny hotel.
Aleksandra - 10.01.2024 | Termin pobytu: grudzień 2023
6/6 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Wybrałem Kubę, bo chciałem pojechać w ciepłe miejsce i jednocześnie zobaczyć jeden z ostatnich krajów socjalistycznych na świecie. I oba cele osiągnąłem. Lot w obie strony wygodny, bez przesiadek i postojów. Transfer do i z hotelu bezproblemowy. Cały kompleks hotelowy tonie w zieleni, zwłaszcza, że byliśmy tam na przełomie listopada i grudnia, czyli po zakończeniu pory deszczowej. Trzy baseny i dwie plaże, na dużej plaży nigdy nie było problemu ze znalezieniem leżaka i parasola. Dostępne rowery wodne, kajaki i katamarany w cenie. Zamówiłem pokój z widokiem na morze - był w głównym budynku, choć są też bungalowy z takim samym widokiem - nie wyświetlały się w ofercie. Co fajne - wykupiony pokój dawał nam status gości premium, co pozwalało na korzystanie z restauracji i stref premium oraz z wyboru lepszych alkoholi. Standard pokoju - polskie lata '80, podobno w domkach jest nowocześniej. Klima działa również po wyjściu z pokoju, co zresztą powoduje lekki szok termiczny po powrocie z plaży. Lodówka mrozi napoje, chyba, że ustawić ją na minimalne chłodzenie. Jakość sprzątania taka sobie, mimo że codziennie zostawialiśmy pokojowym napiwek lub prezent w postaci rzeczy niedostępnych na Kubie. Lustra w łazience nie umyto ani razu w trakcie dwóch tygodni, pościeli też nie zmieniano. W drugim tygodniu pobytu w pokoju pojawiły się karaluchy (!), po interwencji u obsługi więcej ich nie było. Jedzenie na miarę kraju socjalistycznego, mało urozmaicone, ale zawsze było coś do zjedzenia. Jako gość premium można nawet spróbować homara! Obsługa ogólnie baaardzo uprzejma, uczynna i sympatyczna, w lobby wieczorem zawsze była muzyka na żywo. Raz w tygodniu dzień kubański i dzień rockowy. Wycieczki fakultatywne z Rainbow jak zawsze - długi dojazd i mało czasu na miejscu, ale zorganizowane profesjonalnie. Hawana - must see, należy kupować cygara i rum w polecanym przez przewodniczkę miejscu, na lotnisku w wolnocłowym są duuużo droższe. Cienfuegos i Trinidad - piękne miejsca. Wycieczka katamaranem na Cayo Blanco - jak ktoś lubi oglądać (i dotykać) tresowane delfiny...
Edward, --- - 09.12.2023 | Termin pobytu: listopad 2023
21/22 uznało opinię za pomocną