2.0/6
To, że nie mam szczęścia do pilotów wybierajac wycieczki z biurem Rainbow wiedziałam, ale naiwnie łudziłam się, że tym razem będzie inaczej. Nie było. Było fatalnie. O pilocie panu Marcine O. pozytywnie można powiedziec tylko tyle, że sprawnie posługiwał się językiem portugalskim i na tym koniec. Program "Zabawa trwa" był smutny, to biuro Rainbow nieźle z nami się zabawiło. Na wycieczkę upchano 45 osób, a autokar liczył 46 miejsc. Dla jednego z pilotów nie było miejsca siedzącego w autokarze !!!. Z Rio do Iguacu i z powrotem lecieliśmy przez Sao Paulo. Na pytanie dlaczego nie lecimy bezpośrednio z Rio usłyszeliśmy "bo jest was za dużo" !!! Osoby, które wykupiły wycieczkę jako ostanie wsiadały do autokaru pierwsze, ponieważ trzeba było łączyć 3 osobowe rodziny, aby siedziały obok siebie. W efekcie osoby, które wykupiły wycieczkę na początku nie miały wyboru miejsca w autokarze i wsiadały ostatnie !!! Z całego programu najciekawsze Rio i wodospady w Iguacu. Pogoda w Rio bywa kapryśna, na głowie cukru było jeszcze coś tam widać, natomiast nad Corcovado ulewa i gęsta mgła, ale to sila wyższa. Chociaż można było obserwować pogodę i zmienić kolejność zwiedzania, ale do tego trzeba chęci. Oglądanie sambodromu zza szyb autokaru wygladało tak, teraz patrzymy na prawo tam jest sambodrom. Tak samo podjazd pod bramę stadionu Maracana bez możliwości jego zobaczenia. Na zwiedzanie wodospadu Iguacu w ulewie od strony Brazylijskiej dostalismy 2 godziny, natomiast, kiedy na drugi dzień od strony Argentyńskiej była piękna pogoda dostaliśmy niespełna godzinę, szliśmy szlakiem widokowym wzdłuż rozlewiska z wywieszonym językiem, dojście w obie strony to około 40 minut. Wyglądało to tak, gonitwa cyk cyk zdjęcie i gonitwa powrotna. Masakra. Pośpiech wynikał z faktu, późny wyjazd z hotelu około godz. 13 z powodu wyjazdu do Paragwaju (fakultet pozaprogramowy), a potem pośpiech bo o 18 następny fakultet !!!. Wypad do Paragwaju oferowany był za 30$ od osoby, pojechaliśmy w pierwszy dzień za kilka groszy autobusem miejskim, nie stoją na granicy w kolejce mają osobny wytyczony pas (30 min), przystanek nieopodal hotelu. Zaraz za granicą pełno bud i straganów i tyle, jak w strefie przygranicznej. Kupiłam perfumy w dobrej cenie. Z powodu kiepskiej pogody w dniu zwiedzania Rio, zdecydowalismy sie na fakultet Lot na Rio. Była piękna pogoda błękit nieba i czyste słonce, pilot powiedział, że lot się nie odbędzie bo.... nie ma warunków pogodowych, a to co widzimy to nie tak. Czyli nie wierzcie własnym oczom, wierzcie moim słowom. Warunki hotelowe w Buzios przyzwoite, byliśmy pierwszą grupą, która była zakwaterowana w pousadzie Miratlantico z basenem, do morza piechotą około 500 metrów. Wyspa IIha Grande przereklamowana, rafa słabiutka.
Maja - 21.03.2018
53/61 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Program wycieczki powienien być zmodyfikowany. Tylko pierwsza jej część interesująca.J
Wieslaw, Olkusz - 07.01.2018 | Termin pobytu: styczeń 2018
5/6 uznało opinię za pomocną
1.5/6
Jeżeli, ktoś chciałby trochę wypocząć na tej wycieczce, to ze względu na jakość noclegów w pousadach w Buzios i Paraty nie polecam tej wycieczki. Dodatkowo "słaby" pilot. Natomiast widok wodospadów i atmosfera w Rio sa niezapomniane. Może Biuro w opisie wycieczki powinno jasno napisać jaki standard noclegów oferuje swoim klientom w takiej cenie. Wtedy klient będzie mógł podjąć świadomą decyzję, czy chce wydać tyle pieniędzy i wypoczywać w takich warunkach!!!
Agata, Ruda Śląska - 27.12.2017 | Termin pobytu: styczeń 2018
22/26 uznało opinię za pomocną