Opinie o Zachodnia Grecja i Wyspy M.Jońskiego

4.0/6

Szybka wycieczka z niezbyt dużą ilością czasu wolnego poza autokarem

Pierwszy dzień zależnie od godziny przylotu można całkiem fajnie spędzić na spacerach po Patras, zjedzeniu pierwszych lokalnych posiłków i wypoczynku w hotelu. Pobudki są dość szybkie więc nie liczcie na spanie do późna (między 5 a 7 rano), śniadanko w hotelach różnie, ale zwykle chlebek, ser, szyneczka, dżemy, płatki śniadaniowe, kawałek ciasta i mini bułeczki. Hotele ogólnie nie były złe, ale trzeba pamiętać o nie wyrzucaniu papieru do muszli w większości z nich, oraz przyzwyczaić się do tego, że łazienki w pokojach ogólnie są małe. Klimatyzacja zwykle bez zarzutu, czysto w pokojach (prześcieradła, poduszki i ręczniki), woda w kranie często pachnie chlorem lub inną chemią. Podróże autokarem przeciągają się zależnie od korków i wypadków na drogach jak to wszędzie bywa, ale ogólnie jest ok bo autostradami się płynie po kraju a widoczki za oknem urocze. Odległość między atrakcjami w wycieczce to zwykle 2-3,5h drogi. Pobyt i zwiedzanie w danym miejscu jest skrótowe, przewodnik nie zawsze ma pełne informacje o danych obiektach, szczególnie o tych które omija. Przerwy na jedzenie około godziny 13-15 czasem są zbiorowe w dużych obiektach typu tawerna i z góry narzucone koszty 12-15 euro za talerz. Jasne punkty tej wycieczki to pobyt w Lefkadzie oraz na Korfu są to piękne wysepki z ładną zabudową i bardzo klimatycznymi miejscami. Meteorami osobiście się zawiodłam. Janina ma ładne jezioro i tyle. Delfy są fajne, ale trochę za krótko tam byliśmy. Olimpia nie ma nic tak na prawdę leżące kamienie na ziemi z historią, niektóre rzeźbione, niektóre nie. Ateny są przerażającym miejscem jeśli chodzi o miasto samo w sobie (bezdomni i ludzie uzależnieni w dużych ilościach na ulicy, opuszczone budynki, mnóstwo graffiti na każdej możliwej ścianie, 4 i 5 piętowe zabudowania budowane blisko siebie tworzą ciasne uliczki, które przez to są ciemne i budzą niepokój w człowieku), na szczęście w pobliżu ruin starożytnych i miejscach typowo turystycznych jest lepiej. Moim głównym zarzutem do tej wycieczki jest to że wycieczka fakultatywna (wypływanie w rejs z Nidri) nie powinna zostawiać niebiorących w niej udziału na 9,5h w mieście w którym jest 5 knajp na krzyż i kamienista plaża na której nie ma cienia, wolałabym mieć wybór wtedy rano żeby zostać w Lefkadzie, bo i tak potem tamtędy się wraca, a jest więcej rozrywek i uliczek do spacerów.