Opinie klientów o Admiral - Tsilivi

5.3 /6
157 
opinii
Atrakcje dla dzieci
4.6
Obsługa hotelowa
5.6
Plaża
4.8
Pokój
5.0
Położenie i okolica
5.4
Rezydent
4.8
Sport i rozrywka
4.5
Wyżywienie
5.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

Jacek z rodziną 30.07.2016

Udany wypoczynek 12 dni 2+1 Lipiec 2016

Opinia odnosi się do faktu, że hotel ma 3,5 gwiazdki i należy o tym bezwzględnie pamiętać.Na początku może trochę przybić niewielki rozmiar hotelu, brak przestrzeni, zwłaszcza jeżeli się go porówna do Doreta Beach na Rodos czy Messonghi na Korfu, gdzie byliśmy poprzednio. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że na swoją klasę hotel daje radę.Mimo niewielkich rozmiarów, nie ma problemów z leżakami przy basenie i nie trzeba wstawać o 5 rano by je bukować. W ogromnej większości przypadków, jak ktoś już nie leżał, to zabierał graty i zwalniał. Niestety, te "zabukowane" ręcznikiem, niekiedy przez cały dzień, to najczęściej polskie przypadki.Pokoje są skromne, ale nie dużo gorsze od tych, które mieliśmy w latach poprzednich. Nie jestem "fotografem fug", ale mimo wszystko na przyjazd nowych gości, można by odkurzyć pod łózkami i zmyć tam podłogę, jak i wymienić zasłonki, które były po prostu brudne od przesuwania ich dłońmi po smarowidłach przeciwsłonecznych. Pokoje jednak w miarę przestronne dla 2 osób. Jak dochodzi dostawka, jest już na prawdę niewiele miejsca.Balkony dość duże, spokojnie mieści się stolik i 3 krzesełka i zostaje jeszcze sporo miejsca na "graty" a i nie kapie na głowę z klimatyzatora. My akurat mieliśmy parter, więc trochę mniej komfortowo, ale miało to inne plusy. Sprzątanie codziennie. Łazienka odnowiona ze szklaną kabiną (nie cerata).Położenie hotelu bardzo dobre. blisko wszędzie. Tsilivi Water Park bardzo słaby. Nasz 10 latek, miłośnik zjeżdżalni, poszedł tam 1 raz i już więcej nie chciał. Nie mamy nawet zdjęcia. Hotel daje zniżkę 30%, a po 15:00 sam park daje 50% zniżki. Ale zjeżdżalnie tyo jakiś dramat. Człowiek zatrzymuje się się co chwila. Zatrzymałem się nawet w tubie, co nie było przyjemne gdyż zalewała mnie woda. Masakra.Posiłki to typowa kuchnia "przerobowa". Z kotletów na drugi dzień spaghetti, etc... Natomiast jest dość duży wybór dań i każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Jedyna wada, to mało wysp z jedzeniem i kolejki do lepszych dań. 1x w tygodniu kebab (ale jakiś słaby, z boczku, nie z kurczaka czy mielonego, choć zjadłem z dokłądką). Przekąski serwowane na zamówienie przy barze, nie leżą na wyspach. Może i dobrze, bo niewiele się marnuje, czego jestem zwolennikiem. Nie godzić się na pokój do części F !!!. Zwłaszcza te w podpiwniczeniu, przy samej scenie, patio, kuwecie i legowisku kotów, których w hotelu nie brakuje, stołówce a co najgorsze, przy nieustającym wyziewie z hotelowej toalety i kuchni. Reszta lokalizacji wydaje się ok. Alkohole i napoje te same co w lepszych hotelach w których byliśmy. Nie są to jakieś markowe produkty, ale da się popróbować tego czy owego. Obsługa jest bardzo miła i przyznam szczerze, że jak na 3,5 gwiazdki, to schludni, zadbani, nie chodzą w jakiś uświnionych fartuchach... zapracowani niestety więc czasami po prostu nie mają czasu na uśmiech. Trzeba to zrozumieć. Podczas naszego pobytu marne animacje. Nie mamy pretensji do animatorów. Po prostu robili co mogli, ale brakowało doświadczania i pomysłów. Zaczynali dopiero, jak się okazało po wspólnych rozmowach.Plaża niewielka. Mały problem z wejściem ze względu na 2-3 metrowy pas kamieni na brzegu. Dalej piasek i skałki. Płytko. W okolicy, przy quasi-porcie o wieeeele lepsza plaża i wejście do wody. Czysta woda, kryształ. W końcu to niebieskie flagi. Plaża główna w Tsilivi ok 20minut dobrym krokiem. Tam już zupełnie inaczej, dużo szersze plaże, piaszczyste dno, łagodne wejście do wody, bez kamieni i długo długo płytko. Dla zainteresowanych - brak w pobliży miejsca do sportu. Nie pogramy z dzieckiem w piłkę, czy w tenisa. Na terenie hotelu nie ma ŻADNEGO zielonego miejsca niestety. Małe baseny hotelowe. O pływaniu nie ma mowy. Ale dla dzieci i do zabawy z dzieckiem ok. Najgłębiej 2m. Jedzenie w okolicznych knajpach do koszt od 30-40Euro za 2+1 (10 lat) za obiadokolację z napojami.. Wypożyczenie samochodu 45E za Polo tsi 2015r. Sama wyspa to niestety porażka. Najbrzydsza jaką widziałem z komercyjnych wysp greckich. Wyspa brudasów, nierobów i niedbaluchów. Na naszej plaży wysypane 2 wywrotki gruzu – idealne miejsce prawda ?? i żeby tego nie posprzątać ? Jadąc samochodem po wyspie, jest ona ładna – ale tylko z daleka. Czyli z wysokości patrząc na może czy inne wioski. Z bliska ?? wszystko obdrapane, wszędzie bajzel, lezą jakieś plandeki, kosze, śmieci – naprawdę czułem się jak w Bangladeszu. Nieroby, zamiast przed sezonem odmalować dom białym wapnem i okiennice na niebiesko… zupełnie inaczej by to wyglądało. No ale jak do 10:00 pije się kawę a od 13:00 już się nie pracuje, to i efektów nie widać.To samo stolica – w ogóle nie warta oglądania. Nie dość że zaniedbana – poza jedną promenadą w miarę utrzymaną, nie ma co tam robić. Wjechaliśmy na górę, zobaczyć ją z wysokości. Chciałem kupić bilet do ruin zamku na tej górze… 14:30, a Pani mówi sorry – we are closed. Tak byli otwarci do 15:00.Nieroby i tyle.Nie ma na wyspie atrakcji niestety. Wycieczki są na siłę pompowane atrakcjami. Poszukiwanie żółwi to jakaś porażka. Statek się kręci 100m od brzegu i szuka żółwi. Zobaczyliśmy 1-go.Jedyne co warte zobaczenia to zatoka wraku. Ale nie z portu z Zakinthos 7 godzin, tylko samochodem do portu w Agios Nikolaos. Tam małymi łodziami popłynąć 1h do zatoki, 1h na miejscu i 1.5h powrót z kąpielą w błękitnych grotach. Należy pamiętać, że plaża w zatoce jest w pełni oświetlona (bez cienia) gdy jesteśmy tam ok 13:30. Duże statki nie podpływają do samego brzegu w zatoce i trzeba płynąć samemu na brzeg (a dokumenty, telefon aparat… ??). To samo przy jaskiniach, nie wpływają do nich. Dlatego nie warto płynąć statkiem „dla uchodźców” ze stolicy. Taki rozładunek dużego statku do 45 minut, więc jak ostatnia osoba wysiądzie to pierwsza w zasadzie już musi wsiadać. Ale sam widok zapiera dech. Po powrocie warto przejechać 20km i zobaczyć to samo z góry (tylko trzeba przejść ok 20m na kraniec klifu a nie z tego balkoniku przy parkingu).Podsumowując - wakacje udane. Hotel spełnia oczekiwania, wyspa grubo poniżej oczekiwań. Jak chcemy odpocząć odpoczniemy. Zwłaszcza w Tsilivi (w przeciwieństwie do Laganas). Polecamy ten hotel jako budżetowe wakacje, na tej nie najtańszej w końcu wyspie.

4.0/6

Sławomir, Pruszcz Gdański 14.08.2019

Piękna wyspa

Hotel ze wszystkim co potrzebne ale bez jakiś szczególnych atrakcji. Jedzenie dość monotonne

4.0/6

Rafał TravelfanPL, Inowrocław 27.09.2020

Admiral Tslivi – low costowe wakacje all inclusive

Choć wakacje stacjonarne to nie moja bajka, różne zbiegi okoliczności sprawiły, że trafiłem na Zakhyntos. Niewielka wysepka z atrakcjami, które z dużym hakiem ogarnąć można przez tydzień. Z racji, że tzw. spektakularnych must see nie jest tu relatywnie niewiele, podczas pobytu na Zante mamy zatem czas na nieśpieszne zwiedzanie, spokojne chillowanie oraz okazję aby nacieszyć się plażingiem a także urokami all inclusive. Hotel wybrałem z polecenia. Miało być spokojnie, a jednocześnie niezbyt daleko do atrakcji kurortu. Poza tym pod uwagę brałem opinie o dobrym, obfitym i urozmaiconym jedzeniu i tworzonej przez personel miłej , przyjaznej atmosferze. Hotel wizualnie trąca nieco myszką… patrząc na wyposażenie pokoi, oraz bryłę hotelu, to taki grecki późny Gierek. Choć w opisie oraz przy wejściu do recepcji widnieją 4 *, jak dla mnie hotel wyceniam na takie mocne 3+ Mimo informacji o przebudowie i zyskaniu przez hotel nowej jakości, daleko mu do nowoczesności. O tym jakie to jest miejsce, widziałem ze znalezionych w necie fotek oraz filmików. Wiedziałem zatem na co się piszę. Liczyłem jednak, że w kompleksie będzie nieco więcej przestrzeni, jakiś ogród z zielenią. Niestety, wszystkie budynki są tam dosyć stłoczone. Dzięki zwartej architekturze temperatura powietrza przy głównym basenie jest zwykle wyższa o kilka stopni. Ilość leżaków przy basenach jest wystarczająca. Nikt zatem nie bije się o miejsce. Nieco chłodniej i przyjemniej jest przy drugim basenie, gdzie także znajduje się bar z drinkami oraz przekąskami. Sieć wi-fi dobrze działa w ogólnie dostępnych pomieszczeniach. Zamieszkując budynek B i mając balkon od strony głównego basenu, mogłem z niej korzystać także u siebie w apartamencie. Pokoje są raczej skromne i niezbyt duże. Nieco więcej komfortu i przestrzeni można znaleźć w apartamentach. Utrudnienie związane z medialną covidową plandemią na szczęście nie są upierdliwe. Na terenie obiektu nie jest wymagane noszenie maseczek. W recepcji, przy barach oraz przy wejściu do jadalni ustawione są dozowniki z płynem dezynfekcyjnym. Wchodząc do jadalni obsługa wskazuje nam miejsce, nakrywa do stołu sztućce oraz przynosi wodę. Podczas wędrówek pomiędzy stolikami oraz przy ladach z jedzeniem strzałki wskazują nam drogę poruszania się. To są jedyne, niemal nie zauważalne covidowe mankamenty, które niemal że nie wpływają na komfort naszego wypoczynku. Nad czystością czuwają sympatyczne panie, które na bieżąco myją podłogi, dezynfekują wszystkie stoliki (te w jadalni oraz przy barach).

4.0/6

Beata 09.09.2014

Zakyntos wyspa magiczna

Pobyt bardzo udany.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem