3.9/6 (468 opinii)
Kategoria lokalna 2.5
4.0/6
No cóż :) potwierdzam w 100% to co pisali poprzednicy na temat jedzenia i opcji all. Jedzenie bardzo monotonne, praktycznie cały czas to samo, po kilku dniach skończyły się pomysły na mixowanie dań, ale ogólnie smaczne, szczególnie frytki. Co do alkoholu i drinków, jeśli masz ochotę wstawić się w stan nieważkości to polecam podejść do sklepu obok i kupić flaszkę, będzie mniej chodzenia a efekt lepszy :) drinki rozwodnione, starszy Pan który wyliczał i podawał z wielką łaską komentując że za dużo piję, no nie było to miłe i odechciewalo się pić. Niestety też łazienka która była zaniedbana i rodem z poprzedniej epoki. Z plusów przesympatyczna obsługa (pani z recepcji oraz panie z restauracji), duży i ładny basen, leżaki przy plaży (można pożyczyć materac za 1euro na cały dzień). Lokalizacja bardzo dobra, blisko do sklepów, ale niestety idąc uliczką co chwila byliśmy zaczepiani przez natarczywych sprzedawcow wycieczek, do morza nie daleko. Pomimo wszystkich minusów decydując się na wakacje byliśmy świadomi czego się spodziewać, ale mimo wszystko z powodu atrakcyjnej ceny zdecydowaliśmy się na wakacje w tym miejscu. U rezydenta można wykupić wycieczki w cenie niewiele wyższej niż w biurze podróży.
4.0/6
Hotel jak na 2,5 był w porządku, bardzo miła obsługa, sprzątanie codziennie. Minusem faktycznie były łazienki, ale nie były tak straszne jak w komentarzach piszą, po za tym jest to hotel 2,5 gwiazdkowy, wielkich luksusów nie oczekujcie. Jedyną rzeczą jaką bym zmieniła to godziny otwarcia baru, 21:30 to trochę wczesna pora ;<<
4.0/6
Plusy: + obsługa + pracująca klimatyzacja + basen + w miarę blisko ładnej plaży + dojazd Minusy - WiFi - słaby stan łazienki - słaby stan części budynku - all-in podawane w małych plastikowych kubkach; mnóstwo plastikowych kubków idzie do śmieci
4.0/6
Jak na all inclusive za 1500 zł to nie mogę narzekać, byłabym w stanie dać 1700, więcej już nie. Jedzenie dość monotonne, ale nie chodził nikt głodny, na śniadanie jajka na różne sposoby, parówki, jogurty, warzywa, ser zwykły i a la feta, jakaś szynka, chlebek wiadomo standard, ale bez szału. A no i frytki, Frytki do śniadania, obiadu, kolacji;p na rok mam dość :) na obiady makaron, ryż, FRYTKI, 3 rodzaje sosów, kurczak na rozne sposoby, czasem musaka, gulasz, zapiekanki ziemniaczane lub makaronowe, kolacje podobne, da się przeżyć nie było źle :) Pokój ok, my mieliśmy w dalszej części budynku za sosną ;p więc było ciszej i spokojniej, bo Ci co mieli nad samym barem mogli narzekać na muzykę. Łazienka kiepściutka, ciasna, w wannie darmowy peeling, taka wanna szorstka ;p ogólnie czysto, Panie sprzątające miłe, ręczniki wymieniane bez problemu, wystarczy zostawić na podłodze. Basen przyjemny, ale zero atrakcji dla dzieci - 1 mni brodzik, żadnych animacji, ani nawet lodów między posiłkami- to minus, aczkolwiek my nie mamy dzieci więc nam to nie przeszkadzało. Kiepskie połączenie na linii hotel-rezydent, dużo nieporozumień, m.in w autokarze była mowa o śniadaniu na dzień dobry, choć zakwaterowanie później, a na miejscu sie okazało, że musimy zapłacić normalnie za śniadanie, inni goście na odprawę w nocy dostawali kanapki, nam się nie należały, na spotkaniu podobno faflunił i połowa wyszła. Plaża- może być, bez zachwytu, my jeździliśmy do Porto Roxa, Xigia i Agios Nicholaus. Z narzeczonym poznalismy w hotelu super Polaków, więc nic nie było w stanie nas zniechęcić:) Ogólnie jestem zachwycona wyspą, ale bardziej bym polecała hotele na północy :)