5.4/6 (5 opinii)
Kategoria lokalna 3
6.0/6
Obsługa hotelowa bez zastrzeżeń, hotel mały w spokojnej okolicy, idealny na wypoczynek. Do plaży jakieś 800 m. Blisko do centrum Tsivili .
6.0/6
Wspaniali i bardzo pomocni gospodarze oraz personel, hotel kameralny, po remoncie; pokoje codziennie sprzątane, śniadania urozmaicone, bardzo smaczne dania w restauracji hotelowej, pyszne drinki, wypożyczalnia samochodów w recepcji z bardzo korzystnymi cenami, wspaniały basen podzielony na spory brodzik dla maluchów i cześć głębszą do pływania - generalnie obiekt na 6!
5.5/6
W tym roku spóźnione wakacje, bo dopiero w październiku, ale bardzo udane. I pierwszy raz z biura podróży.
5.5/6
Ogółem fajnie, jestem zadowolony po naszym pierwszym locie z Rainbow na zagraniczną wycieczkę. Pokój okej, sprzątany codziennie, czysto, ładny widok (mieliśmy pokój z balkonem na piętrze). W łazience może przydałyby się drzwi zasuwane przy prysznicu żeby nie zachlapywać przy myciu, ale nie było źle (weźcie na pewno więcej niż jedną parę klapek). Śniadania (tylko je mieliśmy wykupione) w porządku, jak ktoś nie jest wybredny to moim zdaniem nie ma co narzekać. Wiadomo, w dużej mierze się składniki powtarzają z dnia na dzień, ale jest wybór moim zdaniem i podczas niedługiego tygodniowego pobytu jedzenie na śniadaniach bynajmniej nie zbrzydło. Każdy sobie nakłada wedle uznania między godziną 8 a 10, sera żółtego i wędliny jeden rodzaj (mielonka), ale był też boczek, omlet albo jajko sadzone, takie bułeczki zapiekane na ciepło. Pieczywa jeden typ, ale też ciasta jakieś. Zarazem cieszę się, że tylko śniadania wzięliśmy, był to rozsądny wybór, dzięki temu można było popróbować późnym popołudniem czy pod wieczór jedzenia w różnych restauracjach, których w Tsilivi nie brakuje. Położenie hotelu - na uboczu, bez hałasu, odpowiadało. Ale też niestety, zgodnie z Google Street View, zanim się dojdzie do głównej ulicy miasteczka, trzeba kawałek się ostrożnie przekraść jezdnią uważając czy nic nie jedzie (paręset metrów bez chodnika). Wieczorem wracając na piechotę z miasteczka świeciłem latarką z telefonu żeby nas widzieli z tyłu gdyby akurat coś jechało. Plaża - trochę doceniłem naszą nad Bałtykiem, gdzie jest prawie wszędzie szeroko i plaża wydaje się nie kończyć :) W Tsilivi udało się na szczęście znaleźć jeden szerszy kawałeczek plaży (szło się z hotelu do niego z 25min, a do samego morza z 15min), gdyby nie on to trzeba by jakieś leżaki na plaży wynajmować, co moim zdaniem byłoby takie sobie, ale w sumie to nawet nie spróbowaliśmy. Basen i leżaki przy hotelu, można było korzystać, tłumów nie było w pierwszej połowie czerwca. Z rezydentką jest spotkanie dzień po przyjeździe, pogadaliśmy o tym i o tamtym, można dopytać jak ktoś o coś ciekawy. Ostatniego dnia zgodnie z zapowiedzią z tego spotkania miała się pojawić informacja w segregatorze Rainbow przy recepcji hotelu odnośnie autokaru który nazajutrz odwozi nas na lotnisko, o 18 nadal jeszcze jej nie było, toteż zadzwoniliśmy na podany w segregatorze numer infolinii i tam nam podali informację kiedy spodziewać się autokaru. Dobrze, że czekaliśmy wcześniej niż o podanej godzinie, bo autokar przyjechał prawie 10 minut przed wskazanym czasem. Miłe wakacje w kontekście moich (być może nie jakoś bardzo rozbudowanych) oczekiwań, oceniam że był to dobry wybór.