5.0/6 (129 opinii)
1.5/6
-Pan Paweł -jako pilot i przewodnik spisał się na 5 ale niestety chociaż nie wiem jakby się starał nie przykryje niechlujstwa i braku perfekcji Organizatora, po stronie którego leży zapewnienie noclegów i wyżywienia . Noclegi w 2 hotelach tragedia , hotel Perkes na Zakyntos i bungalowy przy samym lotnisku na Kefalonii -jedna wielka pomyłka , to były noclegi dla uczestników obozu harcerskiego -brudno, w pokojach zapach pleśni i stęchlizny, niezmieniona pościel ,dopiero na moje życzenie przyniesiono niby czystą a w opisie było że mają być hotele 3 gwiazdkowe-te w których przyszło nam spać nie spełniały żadnych standardów .Co się tyczy wyżywienia-śniadania w bungalowach na Kefalonii to gorzej jak w polskich szpitalach -najgorszych ( suchar margaryna -na interwencję pilota przyniesiono masło, chleb tostowy i dżem oraz gotowane jajka -chyba era czegoś takiego już dawno mineła -rację żywnościowe w więzieniu wyższe. Dopłacałam za obiadokolacje średnio wyszło 80zł za 1 a wg karty jaka była to co nam podano to zaledwie od 40 do 50zł -nieopłaca się wykupywać lepiej jeść na własną rękę .Do tawerny na Kefaloni z bungalowów trzeba było iść około 700m na posiłki drogą szutrowo-mokrą . Wydaje mi się że wykupiłam wycieczkę dla dorosłych a nie obóz przetrwania .
1.5/6
Pan Marcin był naszym pilotem i przewodnikiem po wycieczce objazdowej Dookoła Grecji w 2022 r. Przekonał nas, że warto do Grecji wrócić. Powinien uczyć innych pilotów jak z pasją wykonywać swoją pracę. Wyspy Eptanisa są piękne. Niestety po tej wycieczce nie mamy już tak miłych wspomnień. Rejs fakultatywny dookoła wysp odbywa się dużym, przepełnionym ludźmi statkiem. My dotarliśmy jako ostatnia grupa, więc około dwóch godzin staliśmy na nogach wśród palaczy. Około 15 minut trzeba było czekać za nim się z niego wyszło i tyle samo za nim weszło. Na plażę Egremni w tym samym czasie przypłynęły jeszcze cztery inne statki, więc było jak w ulu. Nie tego oczekiwaliśmy. Płakać się chciało, że tyle pieniędzy wydaliśmy, a tak spędzamy wakacje. W Fiscardo w cukierni warto zjeść cytrynową tartę. Natomiast rejs na Itakę odbywał się w kameralnej grupie i był fajny. Już nie wykupię więcej obiadokolacji. Odbywały się bardzo późno, bo ok. 20.00 i nie były smaczne. Nie wiemy, dlaczego nie mogły być wykupione w tawernach, które polecała pilotka. Hotele o niskim standardzie, wszystko stare, z epoki PRL-u. Hotel Irina był w pobliżu lotniska, więc hałas był uciążliwy. Natomiast w wannie zastanawialiśmy się jak w niej stanąć, bo była tak wąska. Z kolei w Perkesie było głośno, nie dało się spać. Młodzi ludzie hałasowali do rana. Nie było mydła, tv, suszarki do włosów, okna nie można było otworzyć, bo zamknięcie było zepsute. Śniadanie i kolacje strach było jeść. W lokalu, obok Perkesu, gdzie jedliśmy było brudno. Kawa była zrobiona ze słonej wody, więc nie dało się jej wypić. Zgłosiliśmy pilotce, że się boimy jeść i prosimy o zmianę albo zwrot pieniędzy za obiadokolację i sami sobie kupimy. Pani pilotka poinformowała, że przekaże dla biura i to wszystko co może dla nas zrobić.
1.0/6
Wycieczka była najgorsza która realizowaliśmy z biurem Reinbow niestety już pierwszego dnia zakwaterowanie poniżej normy w niektórych pokojach brak prądu, jedzenie podawane w brudnych naczyniach kolejne dni trochę lepsze - ostatni nocleg ponownie w hotelu perkos jak miało to miejsce pierwszego dnia pomimo apelu WSZYSTKICH uczestników wycieczki aby zmienić zakwaterowanie a przede wszystkim miejsce w którym realizowane były obiadokolacje nie udało się tego zrobić Pani pilot powtarzała ze niestety to nie ona odpowiada za wybór hoteli i ponownie spędzilismy nocleg w hotelu poniżej jakichkolwiek standardów Bardzo żałujemy bo to pierwsza tak nieudana wycieczka z tym biurem
1.0/6
Nie zrealizowaliśmy programu plażowania na plaży Myrtos bo nie można było zjechać w dół dużym autokarem, o czym biuro wiedziało już wcześniej bo poprzednia wycieczka też nie zjechała. Pilot stwierdził że załatwianie transportu małymi busikami to za dużo zachodu i było ad hoc szukane inne miejsce (dlaczego nie było wybrane już wcześniej albo załatwiony transport zastępczy skoro było wiadomo ze autokarem się nie zjedzie?!). Skończyliśmy na plaży Karavomylos Beach która została zaproponowana przez kierowcę, pilot kompletnie nie znał tego miejsca, zatrzymywaliśmy się specjalnie po drodze do jaskini żeby mógł szybko pobiec i sprawdzić jak to wygląda, sprawdzenie miejsca nie trwało nawet minuty a nawet w opiniach o tej plaży na Google Maps ludzie uprzedzają że woda nie nadaje się do pływania bo są w niej lodowate prądy wody z jaskini... Faktycznie woda do pływania się nie nadawała, a sama plaża w żaden sposób nie rekompensowała Myrtos. Złożyłam reklamację, wydałam pieniądze na list polecony (bo taka forma jest wymagana przez Rainbow) i jaką odpowiedź dostałam? Że na Myrtos nie pojechaliśmy bo nie było do wynajęcia tylu minibusów (kłamstwo) a plaża zastępcza była znana pilotowi bo inaczej by jej nie wybrał (kłamstwo) i żę z jego relacji wynika że jest to bardzo atrakcyjne miejsce (tylko że on nigdy w życiu nie wszedł do tej wody....), a takie prądy zimnej wody mogą występować przy każdej plaży (radzę poczytać o prądach występujących na tej plaży i sprawdzić jej odległość od jaskini Melisanni!) KPINA i zupełny brak profesjonalizmu oraz szacunku do stałego klienta