4.8/6 (490 opinii)
1.5/6
Uczestniczyłem w wielu wycieczkach objazdowych, ale tak niskiej jakości usług jeszcze nie doświadczyłem. Jakość usług hotelowych i wyżywienia w 6 hotelach (na 7 noclegów) poniżej średniej wschodnioeuropejskiej. Gorzej niż w Azji. Pozostają jeszcze fatalnie zaplanowane transfery turystów wybierających pobyt stały, które nasz objazd z 8 dni właściwie skróciły do 6 dni. Dzień pierwszy rozwoziliśmy od 14.00 stacjonarnych turystów po całej Chorwacji będąc w hotelu przed 22.00, a ostatniego dnia wyruszyliśmy na lotnisko o 4 rano. Reasumując, nigdy więcej zwiedzania Europy z Waszym biurem. No, może odważę się na Azję, bo tam chyba nie macie transferów?
1.0/6
Byłem z żoną na wycieczkach objazdowych z Rainbow już 4 razy. Wszystkie wcześniejsze zawierały jakieś drobne niedociągnięcia, ale na tle pozytywów stawały się one tak prozaiczne, że nawet o nich nie wspominaliśmy. Ta wycieczka „Zapach wina i lawendy” po Chorwacji, Czarnogórze oraz Bośni i Hercegowinie była tak źle zorganizowana, że postanowiliśmy podzielić się swoją opinią. 1. Fatalny dobór hoteli w stosunku do trasy zwiedzenia. 2. Codzienne jazda autobusem wynosząca od 6 do 10 godzin. 3. Czas wolny dyktowany przez pilotkę panią Elę K. nie miał żadnego logicznego uzasadnienia a powodował, że powroty na kolację do hotelu odbywały się z kilkugodzinnym opóźnieniem np. na 21.30 – 22.00 Gdyby w pierwszych trzech dniach wycieczki hotel był usytuowany w okolicach Splitu, to my fundatorzy tej wycieczki zyskalibyśmy więcej czasu, a być może autobus mógłby nas podwieźć na plażę. Tymczasem ze Splitu, gdzie lądujemy o 11.35 zawozi się nas do Zadaru ( hotel Porto), gdzie bez pilota spędzamy popołudnie na obrzeżach miasta, kilka km od morza. Z Zadaru może bliżej jest do Jezior Plitvickich, ale następnego dnia spędzamy w sumie ponad 10 godzin w autobusie jadąc na drugi koniec Chorwacji na nocleg (do m. Metkowić hotel Narenta ), po to by następnego 3 dnia wracać do Splitu ( bezsensowna strata czasu ) a potem ponownie do hotelu Narenta. Następnego dnia Dubrownik i 2 godzinna przerwa zarządzona przez p. Elę. Nie byłoby pretensji, gdybyśmy otrzymali informację, zabierzcie stroje, bo w ramach przerwy można będzie skorzystać z plaży. Była to niedziela, więc można było przewidzieć, że po południu będą powroty z weekendu. No i na granicy do Czarnogóry staliśmy w korku dodatkowe 2 godziny, tak, że w autobusie tego dnia spędziliśmy łącznie 9,5 godzin ( z hotelu do Dubrownika 1,5 h., do granicy od 15.00 do 18.15, 2,5 godziny do zatoki Tiwak, i od 19,45 po przejeździe promem jazda do hotelu do 22.00. Hotel Mujanowić w m. Dobre Wody. Hotel blisko plaży, ale przy powrotach po 21, i zmęczeniu długą jazdą wiele osób nie miało nawet siły, by iść w nocy na plażę. Ludzie po tak długim przebywaniu w autobusie ( w niezbędnej zresztą klimatyzacji ) zaczynają kaszleć, mieć katar i są przeziębieni. Następnego dnia : degustacja w Njeguszy, Budva- znowu przerwa i plaża i brak informacji o możliwości kąpieli. Kilkugodzinna jazda autobusem z powrotem w korkach do tego samego odległego hotelu w Dobrych Wodach. Następnego dnia Kotor, Perast. Dwie godziny przerwy w Kotorze i znów brak informacji, że jest plaża do skorzystania w ramach wolnego czasu. Do 14.00 się uwinęliśmy i p. Ela zarządza prawie 2 godzinną przerwę k/ Perastu. Nic wcześniej nie wspomniała , by zabrać stroje kąpielowe – można by było przynajmniej się zanurzyć, ale niestety, przez cały okres wycieczki „nie było czasu na kąpiel w morzu” przez jazdę autobusem i ciągłe przerwy. W tym wyjeździe brakowało propozycji ze strony pilota na temat restauracji serwujących lokalne dania, co było w poprzednich objazdach szczególnie po Turcji, Grecji, Sycylii. Pilotka pani Ela K. – miły głos i dużo ciekawych informacji.”. Pozostali przewodnicy przekazywali fachowe informacje i chętnie odpowiadali na pytania. Podsumowując, piękne widoki i wspaniałe zabytki Chorwacji, Czarnogóry i Bośni i Hercegowiny zostały przyćmione fatalną organizacją doboru hoteli, a tym samym nadmierną i niepotrzebną jazdą autobusem, która źle wpływa na zdrowie i samopoczucie. Mamy niesmak, że nasze pieniądze ( wszystkich turystów ) miały na celu zaspokojenie wszystkich oprócz fundatorów.
1.0/6
Nie polecam wycieczki! Przez cały pobyt jeździliśmy autokarem tam i z powrotem (nawet do 10 godzin w ciągu dnia!). Zakwaterowania daleko oddalone od miejsc zwiedzania. Program absolutnie nieprzemyślany, brak organizacji wycieczki z odpowiednim wyprzedzeniem, czekanie na informację o noclegu do ostatniej chwili (oczywiście nie obyło się bez zawracania i wracania w to samo miejsce). Niesprawiedliwy przydział zakwaterowania - część uczestników w hotelu z restauracją, inni - w kwaterach prywatnych kilometr od głównego hotelu z wyżywieniem. Obiadokolacje po godzinie 21:00, a nawet 23:00. Bardzo mało czasu wolnego np. na jakikolwiek obiad, ponieważ trzeba było jechać dalej, ale za to dużo czasu wolnego w autokarze. Wycieczka bardzo męcząca i stresująca.
1.0/6
Jezdzilismy pol dnia do miejsca ktore bylo zamkniete wiec po co tyle bylo jechac co sie mijalo z celem , Po co jezdzic caly dzien dla 15 minut tylko zwiedzania ,,,, jezeli wycieczka byla zorganizowana pol roku wczesniej to powinna przebiegac przebiegać perfekcyjnie , a nie codziennie plany zmieniane byly i kazdy sie denerwowal bo nie wiedzial co dalej i do jakiego hotelu trafimy ...Od podanej kwoty za wycieczke ktora zaplacilismy musielismy doplacac w trakcie podróży co nas zaszokowało i nikt nie wiedział o tym ,,nie zostalismy poinformowani ,, kierowca byl wporzadku bardzo dobrze jezdzil i pilotka