Opinie klientów o Zapach wina i lawendy

4.8 /6
451 
opinii
Intensywność programu
4.6
Pilot
5.1
Program wycieczki
5.1
Transport
5.2
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
4.2
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.0/6

wiola z partnerem 15.08.2021

Zapach wina i lawendy

Rewelacja, pierwszy raz byliśmy na wycieczce objazdowej i bardzo nam się podobało, więc na pewno będą kolejne tego typu wyjazdy. Pogoda - bardzo upalnie Chorwacja i Czarnogóra nie schodziło poniżej 35°C, natomiast Bośnia i Hercegowina 45°C, ale mimo tak wysokich temperatur daliśmy radę i z uśmiechem na twarzy realizowaliśmy program. Pani Ania nasza pilotka przez drogę przekazywała nam różne ciekawostki. Przed czasem wolnym informowała nas gdzie warto jeszcze iść, coś zobaczyć lub gdzie można smacznie zjeść.Mimo napiętego programu i bardzo wysokich temperatur miło spędziliśmy czas. Mankament jedyny wycieczki to taki że w ofercie obiecano hotele nad morzem, a zakwaterowanie przez te 7 noclegów mieliśmy z dala od morza, na jakiś peryferiach. Wieczorem na dobrą sprawę nie było nawet gdzie wyjść na spacer. Ale ogólna ocena bardzo dobra, planujemy już kolejne objazdówki i z niecierpliwością czekamy kolejnych wakacji z nadzieją na lepsze hotele pod względem atrakcyjności miejsca.

5.0/6

Izabela, Radom 14.07.2021

Zapach wina i lawendy

Wycieczka bardzo dobrze zorganizowana. Był czas na zwiedzanie i odpoczynek po upalnym dniu. Pilot wycieczki p. Julia bardzo kompetentną. Byliśmy w Bośni i Hercegownie mimo informacji z biura, że Bośnia nie wpuszcza turystów. Może brakowalo lawendy, chociaż tytuł wycieczki na to wskazywał.

5.0/6

M&T 19.08.2018

Zamiast wina i lawendy powino być rakija i ser albo rakija i proscciuto

Wycieczka dobrze skomponowan każdy znajdzie coś dla siebie. Równomiernie rozłożone akcenty przyrodnicze i historyczne. Bezapelacyjnym numerem jeden są jeziora oraz wodospady plitwickie oraz starówka Dubrownika, Kotory i Perast. Krajobrazy mijane po drodze piękne, górskie, bajkowe. Jedynie co uwiera to krótki czas na zwiedzanie maksymalnie 3 godziny. Trzeba wóczas zrezygnować z takich atrakcji jak przejscie murami Dubrownika czy Kotoru bo nie ma na to czasu. Jeżeli chodzi o ceny to jest podobnie jak w Polsce. W Bośni i Czarnogórze można płacić Kunami praktycznie w każdym sklepie.

5.0/6

Iwona Pawłowicz 13.10.2015

Bałkany są przepiękne!

Dziwię się narzekającym na jakość noclegów,skoro w programie biuro wyraźnie zaznacza, ze na tej wycieczce zakwaterowanie będzie w hotelach dwugwiazdkowych.Trudno zatem oczekiwać luksusów. Ze względu na wysokie temperatury, nie powinno być noclegów bez klimatyzacji, a tak niestety jest w hotelu "Zenit" w Neum. To już przypadek poniżej standardowy. Pozostałe noclegi na wycieczce w terminie od 17 - 23 września oceniam dobrze, w tym dwa były czterogwiazdkowe - "Otrant" oraz "Castelasev". To pewnie przypadek, bo pilotka dopiero na trasie dowiadywała się gdzie śpimy i pewnie korzystaliśmy z tych dobrych hoteli ze względu na mniejsze obłożenie w końcu sezonu. Pomimo, ze wycieczka zaczęła się w drugiej połowie września, trafiłam na temp 35 - 38 stopni, co czyniło zwiedzanie mniej komfortowe. Faktem jest, ze dość dużo czasu spędzaliśmy w autokarze, ale za oknem przesuwały się tak cudowne widoki, ze nie można było oderwać nosa od szyby i nawet cieszyłam się, ze np. koło Wyspy Św.Stefana przejeżdżamy po raz trzeci. Myślę, ze właśnie krajobraz bałkanski jest najmocniejszą stroną wycieczki. Jak napisał Byron - to najpiękniejsze spotkanie gór z morzem. Najbardziej oczarowała mnie Czarnogóra - niezwykle urokliwe miasta Kotor, Budvar, zjazd serpentynami Boką Kotorską. Bardziej niż Dubrownik spodobał mnie się stary Trogir i Split z przepiękną Rivą czyli promenadą nadmorską. Rozczarowały słynne Jeziora Plitwickie, ale może dlatego, ze przeszliśmy je trasą najkrótszą i pewnie przez to nie widzieliśmy wszystkich pięknych miejsc parku. W każdym razie czułam się trochę jak na spacerze w Dolinie Kościeliskiej. W ogóle odnieśc można było wrażenie, ze program wycieczki jest dopiero układany w Polsce,pilotka byla stale w kontakcie telefonicznym z biurem, kolejność zwiedzania ustalona drugiego dnia, mieliśmy poczucie jakiegoś chaosu i swobodnej interpretacji zza biurka w kraju. A powrót do Polski, a wlaściwie sposób rozparcelowania wycieczki był skandaliczny i świadczy o tym, że biuro ma klienta kompletnie w nosie! Ostatniego dnia po wycieczce canionem w Omis, usłyszeliśmy od pilotki, ze wracający do Zielonej Góry i Gdańska, będą wylatywać z Dubrownika, a do W-Wy i Katowic - z Podgoricy w Czarnogórze. Ci pierwsi dotarli do hotelu w Neum o godz.19.30 po trzech godzinach jazdy, natomiast pozostali mieli przed sobą jeszcze wielogodzinną podróż i do hotelu "Otrant" przyjechali dopiero o 1.00 w nocy! Czyli ostatniego dnia jechali na nocleg przeszło osiem godzin!
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem