4.8/6 (490 opinii)
5.0/6
Spędziliśmy dwa wspaniałe tygodnie w Chorwacji i Czarnogórze. Wybraliśmy program "Zapach wina i lawendy" ze względu na Plitwickie Jeziora i nie zawiedliśmy się - to czarowne wprost miejsce. Cały objazd uważamy za bardzo udany. Jest to również zasługa naszej pilotki - Karoliny Łuczak, osoby niezwykle serdecznej, profesjonalnej i...z pasją. Pani Karolino - jeszcze raz z całego serca dziękujemy:) Drugi tydzień spędziliśmy w Czarnogórze w hotelu OTRANT. Polecamy wycieczkę do kanionów - rewelacja. Sam hotel taki sobie, moloch, mało miejsc przy basenie (niektórzy rezerwowali leżaki o 4 rano; o 7 nie było już miejcs wolnych). Na plaży leżaki rezerwowane dzień wcześniej w recepcji hotelu, co dawało większą szansę na plażowanie. Plaża piaszczysta, może cieplutkie. Czego chcieć więcej...
5.0/6
Przewodnicy lojalni super.Hotele przy plaży również.Jedynie pilot wycieczki trochę kontrowersyjny.pozdrawiam
5.0/6
Bogaty program wycieczki, urozmaicony rejsami i degustacjami. Każdy znalazł coś dla siebie. Przepiękne krajobrazy i zabytki, zjazdy kotorskimi serpentynami dostarczyły wielu wrażeń. Wielkie brawa dla Pana Pilota Marka za sprawną organizację i interesujące opowieści. Panie przewodniczki w miastach i pan kierowca również super. Trochę za mało czasu wolnego w Mostarze, Dubrowniku i Kotorze. Chyba stracony czas na Medjugorje - ani wycieczka, ani pielgrzymka. Może warto przemyśleć włączenie jakiegoś innego punktu w Czarnogórze lub w Chorwacji. Dwa minusy: - jeden mały - po przyjeździe dopiero na miejscu, na lotnisku w Dubrowniku, dowiedzieliśmy się, że w związku ze zmianą kolejności zwiedzania jedziemy do hotelu w Tisno - ponad 300 km, 4 godziny drogi. W rezultacie pół dnia bez jedzenia. Duże nieporozumienie to noclegi w Dobrej Vodzie w Czarnogórze. Zostaliśmy rozmieszczeni w prywatnych domach/pensjonatach. W pokojach brakowało pościeli, były za to karaluchy. Walizki nam dowieziono, ale nie było już mowy o tym, żeby ktoś pomógł je wnieść na drugie piętro. Niektórzy mieli pokoje bez okien, bo za oknem wyrastała ściana sąsiedniego domu. Na kolację trzeba było dojść poboczem ruchliwej drogi. W restauracji ludzie przykrywali obrusy serwetkami, bo lepiły się od plam i brudu. Podobno taka sytuacja jest nie od dziś i nic się nie zmienia. Może biuro powinno przemyśleć zmianę partnera w Czarnogórze. Hotele w Tisno, w Neum i dom pielgrzymkowy w Medjugorje ok - choć prawdą jest to, co napisane w innych opiniach, że trochę bez sensu jeździ się na noclegi tam i z powrotem. W rezultacie ostatni dzień wycieczki jest stracony. Ale poza tym wycieczka wspaniała, bardzo polecam, zwłaszcza poza sezonem ze względu na umiarkowaną ilość zwiedzających (byliśmy w maju).
5.0/6
Wycieczka zaskoczyła nas pozytywnie pod każdym względem. Duży udział w tym miała Pilotka Małgosia, która pomimo bardzo młodego wieku wykazała się sporą wiedzą, umiejętnościami organizacyjnymi oraz szybkością w nawiązywaniu relacji z całą grupą. Program dobrze ułozony (pomimo zmiany kolejności). Nam osobiście najbardziej podobały się krajobrazy, a tych można było podziwiać sporo. Miejscowi przewodnicy dobrze przygotowani, z poczuciem humoru. Przemiły Kierowca. Hotele jak na objazdówkę bardzo dobre, wyżywienie też może być - raz lepsze raz trochę gorsze, ale nikt nie przemierał głodem. Udało się też wygospodarować trochę czasu na plażowanie i kąpiele :). Jednym utrapieniem (jeżeli już mamy na coś narzekać) to wielokrotne przekraczanie granic i czas jaki to zajmowało - ale z taką GRUPĄ to też teraz miło wspominamy :).