Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Anita, Rzeszów 27.07.2021
Zapach wina i lawendy
Wycieczka bardzo ciekawa, możliwość odwiedzenia 3 krajów podczas jednej podróży. Co do programu wycieczki ciekawy, urozmaicony, w zasadzie nie męczący bardzo, dużo czasu na wypoczynek (jak na objazdówkę). Przepiękne widoki, zabytki. Na szczególną uwagę i pochwałę zasługuje Pan Miłek Pilot wycieczki - sympatyczny, kompetentny i zabawny :)
6.0/6
Alicja Agnieszka, Kąty Wrocławskie 15.07.2016
Wspaniała wyprawa na Bałkany
Po tej wycieczce sama zastanawiałam się - dlaczego najpierw byłam prawie w całej Europie, a "Zapach wina i lawendy" przyciągnął mnie dopiero teraz, bo wyjazd był cudowny i pełny niezapomnianych wrażeń i oczywiście widoków. Wybrałam się na wycieczkę z mężem i 11-letnią córką. Wszyscy byliśmy zafascynowani, a - mimo różnicy pokoleń i płci (!) - każdy znalazł coś dla siebie. To wyjazd dla aktywnych i chętnych wrażeń, ale noclegi w kurortach nadmorskich dawały możliwość codziennego kontaktu z wodą i popływania, co dla mojej córki było szczególnie ważne. Wszystko odbyło się na czas - loty, transfery, posiłki, przewodnicy, zwiedzanie, choć chorwackie "polako, polako" ( pomału, pomału ) zauważalnie dało odpocząć od naszego polskiego pośpiechu, mimo aktywnego wypoczynku. A jednak. Poczuliśmy klimat czterech krajów - Chorwacja, Bośnia, Hercegowina i Czarnogóra, a czystość wód Adriatyku na każdym kilometrze plaży pozwalała na przeglądanie się - jak w lustereczku. Poznaliśmy wiele wspaniałych historycznych i przyrodniczych miejsc. Przepiękny Park Narodowy Plitvickie Jeziora ( dziedzictwo naturalne Unesco ) hipnotyzował każdego, kto spojrzał ( aż nie chciało się wyjść ), a miód lawendowy z jego okolic moja babcia zjadła w ciągu dwóch dni po naszym powrocie. Mam nadzieję, że zapamiętałam wszystkie miasta, które zwiedziliśmy z lokalnymi przewodnikami: Dubrovnik ( ale chciałabym tu mieszkać ), Split, Trogir, Omis, Mostar, Medjugorje, Perast, Budva, Kotor, Cetinje oraz przepiękna " wsi spokojna, wsi wesoła" - Njeguszy, z której zapach suszonej szynki i lokalnego sera przyspieszał głód. Poznaliśmy historię mieszkańców Mostaru, odwiedziliśmy piękną Górę Objawień w Medjugorje. No i nareszcie odkryłam perłę Adriatyku - Dubrovnik, żaden przewodnik turystyczny nie potafi oddać jego uroku. Nie sposób też nie wspomieć o "serpentynkach - adrenalinkach" - zakręty zapierające dech w piersiach, ale zapewniające 100 % wrażeń i widoków na Bokę Kotorską i Adriatyk. Tu należy podkreślić grubą kreską - nasz pilot - Filip rodem z Chorwacji, to kierowca od urodzenia z umiejętnościami mistrza kierownicy, a w dodatku spokojny, pomocny, życzliwy. Nasza pilotka - Ilona również - nic dodać - nic ująć. Mój mąż - 40 lat ( trochę przytył - a zatem wyżywienie było ok ) - poleca, ja 30 + polecam ( udało się zwiedzanie, ale i zakupy ( choć moja mama zabrała mi śliczny obrus ) , córka 10 + też poleca - możliwość codziennych kąpieli morskich oraz zabaw wieczornych w kurortach nadmorskich - to dla niej podstawa. Piękny i zapierający dech w piersiach wyjazd, aktywny, ale i spokojny. PO PROSTU WSPANIAŁY I BARDZO UDANY. Magia tęczy, czyli magia RAINBOW.