2.6/6 (48 opinii)
Kategoria lokalna 4
1.5/6
Brudne, portowe miasto, pełne bezpańskich psów, żebraków, rozpadających się hoteli (!?). Morze zimne i bardzo brudne, śmieci komunalne, brzydziło się wchodzić. Hotel, bardzo ładny, czysty, pięknie położony, ciekawy pomysł ze sztuczną plażą. Niestety obsługa gastronomiczna fatalna, brudne stoliki, słabe urozmaicenie posiłków, brudne naczynia. Wycieczki super !
1.5/6
Nie polecam wypoczynku w tym hotelu. Po przyjeździe zastaliśmy pokój niedokładnie posprzątany po poprzednich gościach. W lobby hotelowym rozsiada sie cala chyba rodzina właścicieli hotelu. All inclusive to żart, jeden obskurny bar przy plaży , w którym podawany jest alkohol ( rozrobiony z woda), przekraski to sa tosciki z chleba obłożone tym co zostało ze śniadania i obiadu. W hotelu jest dostępny bar z którego można korzystać za dodatkowa oplata. Zreszta miałam wrażenie, ze goście z opaskami all inclusive sa gośćmi drugiej kategorii. Obowiązują same zakazy np: nie wolno uzupełniać wody do małych butelek tylko musisz za kazdym razem z plaży biegac do baru, plaza podzielona dla tych z all inclusive i tych co płacą. Przyjezdzajac tutaj spidziewalam sie ze nie bedzie tak jak w innych krajach ale to przeroslo moje oczekiwania
1.5/6
Pokój sprzątany symbolicznie. Ciągły brak papieru toaletowego w toalecie obok restauracji. Stoły w restauracji wycierane długo po zakończeniu posiłku, w trakcie trzeba było jeść na brudnych, niesprzątanych stołach. Oferta all inclusive bardzo uboga, jedzenie monotonne, skromne, niedoprawione, niesmaczne. Braki nielicznych potraw, braki owoców, niby soków. Zupy to woda chyba nawet nie spod ziemniaków bo zupełnie bez soli. Chleb jakby tostowy, same spulchniacze, na wszystkie posiłki taki sam. Zakaz nabierania wody do picia w restauracji. Brak wody butelkowej w pokojach i w lunch boksach. Lunch boks to dwie suche kromki chleba z plasterkiem czegoś podobnego do szynki konserwowej i żółtego sera. Brak ręczników plażowych.
1.0/6
Cały 7 dniowy pobyt w tym hotelu okazał się totalna klapą. Zaczynając od tego, że w hotelu ciągle był problem z dostawami prądy, po wiecznie niedziałające windy(pokój mieliśmy na 5 piętrze). Całość dramatu jaki nas tam spotkał dopełniła sytuacja z basenem hotelowym. Pomimo dobrej pogody przez 7 dni naszego pobytu w hotelu basen był zamknięty - podobno miało to związek z czyszczeniem basenu czy tam jakimś serwisem - czyszczenie trwające 6 dni - super organizacja. Obsługa rezydentów firmy Rainbow po zgłoszeniu problemów z basenem zbyła nas tekstem ze jest serwis i nic nie mogą zrobić. Jedzenie turbo-monotonne - śniadanie, obiad, kolacja to było praktycznie zawsze to samo, i bardzo mały wybór. Jedzenie zawsze zimne, nawet gdy przychodziliśmy na śniadanie o 7:30 gdzie otwierała się dopiero restauracja - jajka, parówki od razu podane zimne, wyschnięte.. błeeeee. Sprzątanie pokojów polegało na wymianie ręczników, w łazience odpływy w kabinie prysznicowej zrobione tak, ze zalewało całą łazienkę, przez co robił się syf. Z kanalizacji śmierdziało nagminnie - jak by w Albanii nikt nie wpadł na pomysł syfonu do kanalizacji. Generalnie omijać ten hotel szerokim łukiem. NIE POLECAM