Kategoria lokalna 5
0.5/6
Przestrzegam !!! ... przede wszystkim - jedzeniem (to samo przez tydzień i do tego odgrzewane po kilka razy), wodą (niezdatna do picia i mycia zębów), drinki w wszędobylskim plastiku (nawet wino), brudna, obleśna plaża, zero atrakcji... i pani rezydent, która udaje, że o niczym nie wie, ponieważ nikt jej nie informował ! Byliśmy grupą 7 osobową, 5 osób po 1 dniu nabawiło się problemów gastrycznych. I do tego jeszcze przepłacane wycieczki fakultatywne np. Czrnogóra 110 EUR za 15 godz. przejażdżką mini busem (odwiedziliśmy 2 miejscowości) ... i już nie chce mi się dalej pisać. Nie za te pieniądze !!!
Ireneusz, Ząbki - 20.09.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024
10/10 uznało opinię za pomocną
0.5/6
Hotel Rafaello to absolutna katastrofa. Zaczynając od podstaw – leżaki przy basenie i na plaży były obrzydliwie brudne. Dotknięcie ich było wyzwaniem, a o wygodnym wypoczynku nie mogło być mowy. Sama plaża była skandalicznie zaniedbana– śmieci porozrzucane wszędzie, nikt nie pofatygował się, żeby choć raz ją posprzątać. To zupełne lekceważenie klientów. Największym oszustwem jest to, że hotel miał znajdować się w Durres, a w rzeczywistości znajdował się w Shengjin – mało znanym i zupełnie nieciekawym miejscu. Reklamowanie się fałszywą lokalizacją to jawne wprowadzanie w błąd i oszustwo. Jedzenie? To był koszmar. Nie tylko było zimne i odgrzewane, ale wyglądało na to, że podawano te same potrawy przez kilka dni z rzędu. Efekt? Problemy żołądkowe u prawie każdego z naszej grupy. To była dosłownie trucizna na talerzu. Jedzenie w tym hotelu nie powinno być w ogóle serwowane – groziło poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Do tego na terenie hotelu kręciła się włoska policja oraz uchodźcy, co absolutnie nie budowało poczucia bezpieczeństwa. Nikt z obsługi nie był w stanie wyjaśnić, co się dzieje – totalny chaos i brak organizacji. To było przerażające. Jeśli chodzi o teren hotelu, to bezdomne zwierzęta wałęsały się wszędzie – przy basenie, na plaży, nawet w pobliżu restauracji. Wyglądało to jak jakieś zaniedbane schronisko, a nie miejsce na wakacje. Żadnych animacji, brak jakichkolwiek rozrywek – nuda do bólu. Rezydentka? zamiast pomóc, jeszcze bardziej komplikowała wszystko. A stan pokoi... Deska sedesowa w pokoju 401 była rozbita i wyglądała, jakby była taka od miesięcy. Łączone balkony to kolejny absurd, zero prywatności, można było zobaczyć i usłyszeć sąsiadów bez żadnych przeszkód. Totalne dno, hotel Rafaello powinien unikać każdy, kto planuje przyzwoite wakacje. Nie poleciłbym go nawet najgorszemu wrogowi.
karamatus2001@gmail.com - 23.09.2024
2/2 uznało opinię za pomocną
0.5/6
Gwiazdki na ten hotel spadły chyba przypadkiem, chociaż plaża należąca do resortu przypominała bardziej miejsce uderzenia meteorytu. Mnóstwo śmieci i brudne leżaki. Bary i wyżywienie można opisać jednym słowem – dramat. Spośród kilku miejsc, gdzie miał być serwowany alkohol, działało tylko jedno, znajdujące się na sali restauracyjnej. Jeśli ktoś myśli, że można było tam dostać drinka, to jest w błędzie. Otrzymywało się jedynie plastikowy kubeczek z wybranym alkoholem, w ilości zależnej od tego, ile „barman” chlusnął. Następnie, spacerem, udawało się na drugi koniec „restauracji” i dopełniało kubeczek napojem z dystrybutora. Teraz kilka słów o jedzeniu: był jakiś wybór, ale zabrakło smaku. Jedyne godne uwagi dania to arbuz i melon, chociaż ten drugi nie zawsze w najlepszym wydaniu. Jedyną atrakcją hotelu, mimo informacji o animacjach w ofercie, było to, że na miejscu stacjonowała włoska policja oraz oczekujący na uregulowanie swojego statusu prawnego uchodźcy. Czy ktoś poinformował nas o tym przed wyjazdem? NIE! Czy wpłynęłoby to na naszą decyzję o wyborze tej oferty? TAK! Pokoje były przestronne, ale na tym kończą się ich zalety. Znajdzie się jednak kilka wad: brak kołdry pierwszej nocy – trzeba było spać pod prześcieradłem; duża szyba pomiędzy łazienką a pokojem sprawiała dyskomfort podczas korzystania z prysznica lub toalety; dodatkowo, prysznic nie posiadał słuchawki, a jedynie deszczownicę, co ograniczało komfort użytkowania go; w pokoju brakowało też dużego kosza na śmieci. Podsumowując, nie polecam tego miejsca. Już bym chyba wolał pojechać do hotelu ze „Lśnienia”.
Rozczarowany - 23.09.2024
9/9 uznało opinię za pomocną
0.5/6
Nasz pobyt w hotelu Rafaelo był ogromnym rozczarowaniem. Już od pierwszego dnia zauważyliśmy, że hotel odbiega od tego, co obiecywano w ofercie. Hotel nie był 5 gwiazdkowym obiektem, tylko 4 jak się okazało na miejscu – skąd taka ocena tego miejsca skoro budynek nie jest w pełni ukończony? Do dziś się nad tym zastanawiamy… Pokoje hotelowe były zadawalające pomimo faktu, iż pierwszej nocy musieliśmy spać pod prześcieradłami i dopiero po zawiadomieniu rezydentki pojawiły się kołdry następnego dnia. Jedynym plusem były Panie sprzątające, które zawsze wywiązywały się ze swoich obowiązków. Brak animacji, co spowodowało znudzenie oraz odliczanie czasu do powrotu. Staraliśmy się zrozumieć fakt, iż nasz pobyt w tym obiekcie wypadł we wrześniu – czyli po sezonie, jednakże cena naszego pobytu w hotelu Rafaelo również je obejmowała. Czujemy się oszukani. Leżaki przy basenie i na plaży były brudne, a sama plaża pełna śmieci i niedopałków, co psuło wrażenie wypoczynku nad morzem. W basenie hotelowym woda lodowata, a wyposażenie siłowni zepsute i nienadające się do niczego. Okolica hotelu również pozostawiała wiele do życzenia – zamiast malowniczego Durres, jak wynikało z opisu, otaczały nas śmierdzące slumsy w Shengjin, ruiny i ogólny bałagan. Jedzenie było koszmarne – stare, nieświeże, zimne, wyschnięte, bez smaku a niektóre desery serwowano w stanie nierozmrożonym, co skutkowało problemami żołądkowymi i wizytą w aptece podczas wyjazdu. Musieliśmy się zaopatrywać w jedzenie w pobliskim supermarkecie, co było dla nas szokiem na all inclusive i obciążyło nas dodatkowymi kosztami. Śniadanie, lunch/obiad oraz kolacja serwowana w hotelu wyglądała jak resztki z budżetowej imprezy – obrzydliwe. Jedyny dobry obiad mieliśmy szansę zjeść na wycieczce do Gór Przeklętych, ale ponieważ była ona dodatkowo płatna nie mamy zamiaru zaliczyć jej do plusów pobytu w hotelu Rafaelo. Dodatkowo, na terenie hotelu przebywała włoska policja oraz uchodźcy. Włoska policja miała pierwszeństwo w posiłkach i znikała przed godziną 20.00 - czyli o godzinie, kiedy w okolicy hotelu pojawiali się uchodźcy. O tej sytuacji nie zostaliśmy poinformowani przed wyjazdem, tylko przez rezydentkę na miejscu w hotelu - co wprowadziło nas w niemałe zdumienie. Jak można ukrywać tak znaczącą informację przed klientami? Skandal Kolejnym problemem była obecność bezdomnych zwierząt, a w trakcie pobytu przy basenie zauważyliśmy nawet szczura, co jest absolutnie niedopuszczalne w obiekcie o takim ‘standardzie’. Z czterech barów dostępnych na terenie hotelu, działał tylko jeden, alkohol serwowano w plastikowych kubeczkach, a żeby zrobić drinka należało samemu dolać sobie ‘soku’ lub innego napoju z dystrybutorów – niestety nie zawsze były uzupełnione i zamiast napojów leciała woda. Kawa serwowana na stołówce, ponieważ restauracją nie można tego pomieszczenia, była absolutnie ohydna oraz serwowana w papierowych mini-kubeczkach. Brak organizacji przy wyjeździe, zero zainteresowania ze strony rezydentki oraz brak obsługi biura Rainbow na lotnisku tylko dopełniły naszego negatywnego wrażenia. Rezydentka nawet nie wyszła się pożegnać, poinformować o locie a co dopiero powiedzieć, że autokar mający nas zabrać na lotnisko podjechał. Wymeldowanie było do 11.00 a autokar przyjechał o 13.00 – dwie godziny spędziliśmy bezczynnie siedząc i czekając w recepcji. Podsumowując, hotel Rafaelo nie jest godny polecenia pod żadnym względem. Warunki były nieodpowiednie, a obsługa niewystarczająco dbała o komfort gości. Nie polecamy tego miejsca na wakacyjny wypoczynek, ponieważ nie jest to warte swojej ceny. Chyba że ktoś chce doświadczyć koszmary jakim jest hotel Rafaelo w Shengjin na własnej skórze.
Martina - 23.09.2024
13/14 uznało opinię za pomocną