4.3/6 (46 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
4.0/6
W hotelu czysto, śniadania monotonne ale smaczne. Plaża w odległości 30 metrów od hotelu na której są darmowe leżaki z danego hotelu. Pokój codzienne sprzątany.
4.0/6
Hotel czysty, pokój codziennie sprzątany, WiFi działa, brak basenu dla mnie nie był szczególnie dotkliwy bo morze 50 m od hotelu. Jedzenie skromne ale świeże, dobra kawa, można było napoje brać z baru na zewnątrz.
4.0/6
Mam kilka uwag do pobytu : - transfer do hotelu - ok ; z hotelu - porażka . Czekaliśmy z grupą 8 osób , na wskazanym miejscu , 45 min. Po naszej interwencji przyjechał mini busik załadowany bagażami , bez możliwości umieszczenia bagażu w bagażniku / bagaże pod nogami w ciasnym przejściu busika - uszkodzeniu uległ nasz bagaż / , na lotnisku brak rezydenta , żadnej informacji od P. Karoliny :( - opcja All Inclusive - to żart ! Malutka jadalnia , stoły przykryte ... ceratą / po naszej interwencji - zmieniono na papierowe obrusiki / , zdjęcie w ofercie ma się nijak do rzeczywistości ;menu ubogie , jedzenie zimne , owoce okazjonalnie się pojawiały , herbata - po interwencji / tylko ich górska /. Brak czajnika w pokoju - czyli innej herbaty czy kawy się nie napijesz - brak lunch box na wycieczce na wyspę Sazan . Na plus : czyste , wygodne pokoje , obszerny balkon , miła obsługa , która robiła wszystko , żebyśmy czuli się zadowoleni . Szczególne podziękowania dla recepcjonisty / brawo za znajomość jęz. polskiego / za pomoc i zrozumienie . Super chłopaki obsługi jadalni , oraz szefa , który dawał z siebie wszystko.
4.0/6
Bardzo dobra lokalizacja. Mili pracownicy obsługi. Albańczycy przesympatyczni. Tanio. I to chyba wszystko z pozytywów. Transfer - dwie godziny z haczykiem to jechaliśmy wczesnym rankiem na lotnisko. Transfer do hotelu wyniósł ponad trzy godziny. Brakowało nam rezydenta, gdy przyjechaliśmy. Czekaliśmy dobrych kilka minut, aż ktoś pojawi się w recepcji. Mieliśmy dostać pokój rodzinny, a na miejscu okazało się, ze dostaniemy 2 dwuosobowe pokoje - w dodatku oddzielone od siebie o kilkadziesiąt metrów. Mieliśmy do wyboru: rozdzielić się z żoną (by każdy z nas był z córką (jedna z nich jest nieletnia), albo zgodzić się, by córki spały same daleko od nas (dojście do pokoju innym wejściem, pokój na parterze z tyłu budynku). Rezydenta nie było - musieliśmy dzwonić, by jakoś naprawić sytuację. Pani rezydent zadziałała (dało się jednak odczuć jej niechęć), ale dostaliśmy pokoje prawie obok siebie z tył budynku z widokiem na całodzienny parking. I z drobnym hałasem. Klimatyzacja co parę dni nie działała - zazwyczaj w nocy. A umiejscowiona była obok łóżka - tak, że wiało prosto w twarz. Pokoje znośne. Atrakcją był prysznic w łazience - właściwie połączony z sedesem (nie było szyby oddzielającej) Śniadania - codziennie taki sam zestaw. I niezbyt smaczny. Plaża blisko, ale słabo sprzątana. Materace na leżakach nie pierwszej świeżości. Parasole też nieodnowione (rdza). Ale spędziliśmy tam przemiłe chwile.