Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jeśli chodzi o plusy to na pierwszym miejscu należy wymienić położenie hotelu, który mieści się przy samej plaży i pięknym deptaku. Hotel Playacapricio z pewnością czasy swojej świetności ma już za sobą, jednakże jest on zadbany a personel dba o czystość. Na wewnętrznym dziedzińcu hotelu znajduje się ładny basen, niestety jest w nim tylko zimna woda, dlatego nikt z niego nie korzystał, chcę nadmienić że nasz wyjazd odbył się w maju. Na zewnątrz było 27 stopni
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt bardzo udany - koniec września 2019 r. Dostęp do atrakcji obu hoteli znajdujących się na jednym terenie - zarówno do basenów jak i animacji - powodował, że dzień był wypełniony, a wieczór spędzony w przyjemnym międzynarodowym towarzystwie. Jedzenie dobre (choć oczywiście powtarzające się) - ku naszemu zaskoczeniu szeroka oferta owoców morza na obiad i kolację. Pokoje duże, czyste - jedynie w łazience przydałby się nowy i czysty silikon przy parawanie nawannowym. Widok koniecznie z widokiem na morze (za dopłatą). Morze na wyciągnięcie ręki , oddzielone od hotelu promenadą. Nasze małe dziecko (2 lata) miało mnóstwo frajdy (animacje) i wzięło udział w wyciecze do Granady, dosyć wyczerpującej również dla dorosłych (zwiedzanie Alhambry). Wydaje nam się, że w przypadku wycieczki do Granady lepiej by było zobaczyć więcej atrakcji tego miasta (trochę więcej czasu wolnego) niż zwiedzać po drodze np. domy budowane w skałach.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd oceniam ogólnie dobrze, ale lokalizacja hotelu nie zachwyca. Okolica przeciętna, bez dostępnych rozrywek pubów itp. Do Almerii ok 20 km także bez samochodu ciężko się poruszać.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogromny hotel , wyżywienie dobre, pokoje sprzątane codziennie , leżaki dostępne bez problemu na terenie hotelu aczkolwiek przy basenie zarezerwowane już od rana. Forma al inclusive nie najgorsza. Hotel raczej głośny , dużo ludzi.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Osoba sprzedająca wycieczkę w Państwa placówce w Czeladzi podaje nieprawdziwe informacje dotyczące opcji all inclusive w tym kompleksie hotelowym :-( Za taką cenę wycieczki mieliśmy ze znajomą (która niedawno owdowiała i namówiłem Ją na wspólną wycieczkę z Państwa biurem) większe oczekiwania :-(
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Brakowało nam ciepłej wody w basenie była okropnie zimna❄️gdyby była podgrzewana to z chęcią bym wróciła ze znajomymi
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nastawiony tylko dla Hiszpanów i ich dzieci. Wszystkie animacje są temu podporządkowane, nawetcte wieczorne. Hiszpanie nue potrafią się bawić. Najlepszą rozrywką jest wieczorna zabawa z dziećmi do północy. Na posiłki trzeba udawać się wcześniej bo potem stoi się w kolejce gdyż główna jadalnia ma za mało miejsc w porównaniu do ilości gości. Jednak posiłki są bardzo dobre i urozmaicone. Wszelakie mięsa i owoce morza w dużej ilości. Do tego makarony, pizza, jajka w różnejnpodtaci, wędliny, sery, sałatki, owoce, ciasta, napoje, w tym 4 rodzaje win serwowane butelkami. Jak to zwykle w hotelach, kawa z automatu tragiczna. W barach miejscowe alkohole, soki, lody i napoje gorące do przełknięcia. Pokoje niewielkie ale codziennie sprzątane i wymieniane ręczniki. Nue wiadomo dlaczego w pokoju dwa podwójne łóżka. Brak za to zamiast jednego z nich foteli i stolika. Kanały telewizyjne niemal wyłącznie hiszpańskie oprócz jednego anglojęzycznego kanału informacyjnego. WiFi w hotelu znośne ale często się zawiesza. Największą zaletą jest infrastruktura basenowa z biczami wodnymi i masażami. Raj dla dzieci. Jeśli ktoś ma ochotę potańczyć to niestety nie ma na to szans, chyba że do muzyki z bajek dla dzieci. Dyskoteka w hotelu niby od 23, a tak naprawdę zaczyna się coś dziać dopiero po zakończeniu animacji na scenie (głównie dzieci). I znowu muzyka tylko hiszpańska oraz bawiące się dalej dzieci. Coś nieprawdopodobnego. Także w okolicy w zasadzie nie ma gdzie się zabawić. Niedaleko przy promenadzie jest restauracja Green Monkey, gdzie "do kotleta" śpiewa na żywo artystka od biedy można by było tam potańczyć ale nikt się nie odważy zacząć bo Hiszpanie tylko siedzą i jedzą. Panu rezydentka oznajmiła, że w niedalekim porcie można "tupnąć nóżką" ale nic podobnego. Jest jak powyżej opisałem. Pod tym względem tragedia. Plaża czysta, zadbana ale praktycznie nikt tam nie przebywa bo leżaki są płatne. Ożywia się wieczorem, gdy Hiszpanie zaczynają przygotowywać i jeść wieczorny posiłek. Piękna promenada nad morzem długości ok. 5-6 km, jest gdzie pospacerować, pobiegać, pojeździć na rowerze. Sama miejscowość całkiem spora, dużo knajpek i sklepów. Byliśmy na dwóch wycieczkach organizowanych orzeźwia Rainbow. Z czystym sumieniem mogę polecić Gibraltar. Mimo odległości do pokonania naprawdę warto. Nasza pilotka Pani Julia świetna. Widoki kapitalne, wrażenia niezapomniane. Natomiast Granada i pokaz flamenco niestety porażka. Bardzo małe pomieszczenie, ścisk. Zapowiadany poczęstunek był dostępny tylko dla nielicznych, zaś sam taniec odbierał znacznie od tego, co można zobaczyć w tv. Jedynie Alhambra widziana z zewnątrz w połączeniu z ciekawie opowiadającą przewodniczką ratuje całość. Myśmy pojechali indywidualnie do Almerii (godzina jazdy autobusem- bardzo fajna opcja). Niestety, tutaj znowu nie popisała się rezydentka podczas spotkania organizacyjnego, która słowem nie wspomiała, że twierdzą dla zwiedzających w poniedziałki jest zamknięta (!). Katedra i monastyr wrażenia nie robią. Twierdzą, nawet z zewnątrz jest wspaniała. Reasumując, hotel ok., główniedla dzieci, ale nie dla cudzoziemców. Słaba rozrywka, świetna infrastruktura. Jedna rezydentka (Julia) bardzo dobra, druga (imię wypadło z pamięci) słabo zorientowana.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel bardzo ładny, zadbany, pokoje i łazienki czyste. . Hiszpanie głośni, a Romowie to już porażka w tym hotelu (dosłownie chamstwo). Okollica trochę za spokojna, ale może być to zaletą dla niektórych. Wzdłuż plaży przepiękna promenada. Plaża drobniutkie kamyczki, da radę bez obuwia, ale morze...Dla nas porażka, pełno glonów, na brzegu i w wodzie :( ! Dodatkowo bardzo silny wiatr, każdego dnia, wieczorem mimo wysokiej temperatury zimno.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byliśmy w Evenia Zoraida w Roqetas de Mar w dniach 23-30.09.2024 r. Moim zdaniem hotel nie zasługuje na cztery gwiazdki a jedynie na maksimum trzy. Pokoje są małe brak jakiegokolwiek programu polskojęzycznego w TV mimo że Polacy w tym czasie kiedy my byliśmy w hotelu zajmowali około 1/6 wszystkich pokoi. Duży basen wypełniony jest słoną wodą i jest ona potwornie zimna. Wejście do wody stanowi niezłe wyzwanie. Jedzenie jest dość smaczne chociaż w trakcie jednego posiłku nie ma dużego wyboru potraw przynajmniej znacznie mniejszy niż w hotelach w których byliśmy wcześniej w Hiszpanii czy Portugalii. Plaża kamienista - drobny żwirek ale wejście do morza łagodne. Miejscowość Roqetas de Mar bardzo ładna dobra baza wypadowa do zwiedzania wschodniej Andaluzji. Trzeba jednak pamiętać że prowincja Almeria jest terenem rolniczym. Jeżeli ktoś liczy na oglądanie pięknych widoków za oknem wypożyczonego samochodu czy autokaru bardzo się zdziwi. W prowincji Almeria niemal wszędzie ustawione są rolnicze namioty - takie niby szklarnie ale wykonane z brudnych podartych materiałów. Widok ciągnących się kilometrami brudnych olbrzymich namiotów rolniczych jest powalający. Dla informacji podam że nie ma ich w okolicach Malagi czy Granady - tam możemy podziwiać roślinność śródziemnomorską i góry.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Oprócz jedzenia wszystko na plus. W hotelu duuzo dzieci- nie polecam dla osób, które szukają wyciszenia😉