Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W Playasol spędziliśmy dwa tygodnie w drugiej połowie maja, turystów zarówno w hotelu jak i w okolicy sporo ale bez tłoku. Pogoda jak dla nas idealna bo nie było upałów, ale było ciepło i słonecznie, temperatura od 21 do 24 st.C pozwalała na opalanie się i kąpiele w basenie (w morzu woda zimna). Basen ładny, duży i dużo leżaków, bez tłoku. Pokój bez luksusów ale przyjemny, czysty, codziennie sprzątany. Obsługa hotelu uprzejma, miła i chętna do pomocy. Jedzenie bardzo smaczne, niektóre potrawy powtarzające się prawie codziennie ale duży wybór pozwala każdemu na znalezienie czegoś dla siebie. Hotel położony przy samej plaży i głównej promenadzie. W pobliżu hotelu wiele sklepów, barów, restauracji oraz market SPAR. Blisko hotelu przy głównej ulicy jest przystanek autobusowy, z którego można dojechać do centrum miasta oraz dalej do Aquadulce i Almerii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel przystosowany przede wszystkim dla rodzin z dziećmi, które na pewno znajdą tu dużo atrakcji (baseny, zjeżdżalnie, animacje). Pokoje dokładnie takie jak na zdjęciach, czyste, schludne, codziennie sprzątane. W razie potrzeby obsługa chętnie służy pomocą. Jedzenie bez zarzutu, duży wybór. Wykupiłam wyjazd tylko ze śniadaniem i po tak bogatej ofercie śniadaniowej nie myślałam o jedzeniu, aż do wieczora. Ceny w restauracjach (głównie na promenadzie) przyzwoite, pizze lub kebaba zjemy już za 4 €, natomiast większą kolację za ok 10 €. Plaża jest szeroka, czysta, znajduje się tuż przy hotelu. Warto zabrać ze sobą obuwie ochronne, ponieważ miejscami jest dość żwirowata i ciężko po niej przejść, nie tylko ze względu na ilość kamyków, ale też na ich temperaturę - myślę, że jajka sadzone spokojnie można na nich można usmażyć :) Woda w morzu nieco zimna i BARDZO słona. Okolica spokojna, hotel znajduje się na obrzeżach Amerii, do większych obiektów turystycznych trzeba dojechać za pomocą komunikacji miejskiej, ale to nie problem dla osób aktywnych i lubiących podróżować. Na każdym rogu ulicy można wynająć rower, samochód czy taxi. Blisko znajdują się również restauracje, bary, supermarket, wszystko czynne do późnych godzin wieczornych. Panie Rezydentki bez zarzutu, w razie potrzeby zawsze były dostępne. Z wycieczek objazdowych wybrałam Sierra Nevadę. Wycieczka całodniowa, mało męcząca jak na zwiedzanie gór i ich okolic, spokojnie mogę polecić ją osobą starszym lub rodzinom z dziećmi. Góry ogromne, piękne, warte obejrzenia. Wycieczka po górach połączona była z wizytą w fabryce oliwy, szynki oraz czekolady (polecam czekoladę o smaku ciasteczek). 8 dniowy pobyt był bardzo słoneczny i udany, hotel oraz okolicę, jak najbardziej polecam :)
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel starszy ale odnowiony,codziennie sprzątany i uzupełniane kosmetyki,położony przy pięknej promenadzie blisko żwirowej plaży,obsługa miła,w restauracji też ok. jedzenie dobre zwłaszcza z grilla,dość spory wybór i czysto,baseny super,duże,miejscowość typowo andaluzyjska wypoczynkowa moim zdaniem dla spokojnych,pan rezydent Jacek bardzo miły i pomocny,lot też był super także polecamy ten hotel, okolice i Rainbow na pewno tam wrócimy.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To był nasz trzeci udany pobyt w PlayaSol Spa. Hotel zdecydowanie możemy polecić osobom z dziećmi. Mały aquapark ze zjeżdżalniami, oraz 3 basenami potrafią zająć czas najmłodszych. Na marginesie: do 15 września jeden z basenów miał lekko podgrzewaną wodę, 2 pozostałe nie były podgrzewane, po 15 września podgrzewanie wyłączono. Wieczorne minidisco i animacje dla dorosłych są dość zróżnicowane i raczej bez problemu można trafić na coś interesującego. Posiłki są smaczne, jest dość duży wybór dań. Z drugiej strony - dania powtarzają się, co może być plusem (zawsze można spróbować dania innego dnia), jak i minusem (bo jedzenie może wydać się niektórym monotonne). All inclusive jest przeciętne - przekąski między posiłkami są dość skromne (w szczególności gdy porównamy je z ofertą serwisów np. w Turcji). Ratuje się przyzwoitym wyborem alkoholi oraz świetną kawą. Pokoje są czyste ale dość małe, z klimatyzacją bywa różnie - raz działa, raz nie. Zgłaszanie usterek nie pomagało. Sytuację uratował wentylator sufitowy (dał radę :) ). Sam hotel zdecydowanie nie jest pierwszej świeżości i mimo olbrzymiej pracy wkładanej przez obsługę, z każdym pobytem widać to co raz bardziej. Jeżeli oczekujesz super pokoju, idealnej łazienki i klimatyzacji - raczej odpuść sobie PlayaSol. Jeżeli potrafisz pogodzić się z wanną oraz baterią wannowa z lat 90 tych, nie przeraża cię brak klimy, a pokój traktujesz jak miejsce do spania - spoko, będziesz bardziej niż zadowolony / zadowolona. Dlaczego 3 raz PlayaSol? Cóż, nie przepadamy za „rozrywkowymi” centrami, stąd Roqetas de Mar był dobrym wyborem - spokojnie, dobrze skomunikowany z Almerią i fajnym wyborem wycieczek fakultatywnych, Dodatkowo - dla osób lubiących zwiedzać samodzielnie - dość blisko Grenady. Z wycieczek plecamy wypad w góry Sierra Nevada, wycieczkę do Alhambry, oraz wyjazd do Giblaltaru (choć ta ostatnia pozostawiła niedosyt - zabrakło czasu na samodzielne „zagubienie się”w uliczkach Old Town - wrócimy tam z pewnością). Samodzielnie można spokojne wybrać się do Cabo de Gata oraz Grenady (jeżeli lubicie zwiedzać zabytki sakralne - katedra w Grenadzie to obowiązkowy punkt zwiedzania). Osoby chcące zwiedzić Alhambrę - raczej niech skorzystają z zorganizowanych wycieczek z przewodnikiem, serio warto dopłacić!!!). Podsumowując - świetny hotel jako miejsce do odpoczynku między wycieczkami po Andaluzji. Czysto, schludnie, smacznie i spokojnie. Cena? Cóż - za to jedna gwiazdka mniej. Trochę za wysoka, w stosunku do tego co można dostać w innych hotelach (nawet w Hiszpanii, o Turcji nie wspominając). Nie zmienia to faktu, że gorąco polecamy wyjazd - widoki w Sierra Nevada, czy Cabo de Gata są warte każdej wydanej złotówki, a sam hotel jest naprawdę o.k.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel powinien mieć max.3 gwiazdki. Wymaga odświeżenia. Pokoje są małe i widać upływ czasu. Do obsługi nie mam zastrzeżeń. Jeśli były jakieś problem, szybko były rozwiązywane. Jedzenie jak dla mnie było wporządku . Byłem dwa tygodnie,więc wiadomo że potrawy się powtarzają. Baseny ok. Do plaży dwa kroki. Plaża szeroka i długa nie brakuje miejsca na piażowanie. , Miasteczko ma spore zaplecze gastronomiczne i rozrywkowe. Dużo sklepów spożywczych i z pamiątkami. Można bezproblemowo wypożyczyć samochód i zwiedzać okolice . Polecam zwiedzić Cabo de Gata i Almeria. Minusem jest spora odległość do wielu atrakcji np. Grenada, Gibraltar, Malaga. My braliśmy udział w dwóch wycieczkach organizowanych przez Rainbow. Wszystko było dobrze zorganizowane. Andaluzje polecam i na pewno jeszcze tam wrócę.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie ok. hotel duży, pełen ludzi, plaża pod hotelem, super deptak, jedzenie monotonne, pokoje małe
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybraliśmy się już drugi raz w 2022 z Rainbow do Hiszpanii. Nie zawiedliśmy się, pomimo zawirowań - osoby z hoteli obok były przekwaterowywane do Playasol. Dało się odczuć dużą ilość osób w hotelu i beznadziejny system wind. Sam hotel - mimo, że 4* nosi znamiona czasu. Nie przeszkadza to jednak w korzystaniu z okolicznych atrakcji. W hotelu byliśmy tylko na jedzenie i spanie. Zwiedziliśmy całą okolicę na piechotę albo z wykorzystaniem transportu publicznego. Na dalsze zwiedzanie wypożyczyliśmy samochód. Gran plaza i "czwartkowy" bazar to pomyłka. Pierwsze ma niewiele do zaoferowania, drugie to targ chińszczyzny. Znaleźliśmy 1 stoisko które nie było made in china. Almeria jako miasto jest bardzo fajne do zwiedzania, mimo swojego górzystego położenia. Możemy polecić Alcazabę. Okolice samego miasta niestety pokryte są farmami owoców i warzyw stąd widok poza miasto nie jest powalający. Braki można sobie zrekompensować wypadem do Mojacaru lub innej okolicznej miejscowości.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Tak żyjesz na co dzień: Akwen wodny? Jest nim zawalony ludźmi od rana do wieczora, oddalony o kilka kilometrów od Twojego miejsca zamieszkania miejski basen. Fitness? Od roku zbierasz się na zajęcia, ale wizja pokonania dwóch kilometrów na miejsce i późniejszego powrotu w stanie bliskim agonii skutecznie Cię powstrzymuje. Spacer? Byłeś z rodziną w minionym roku ze trzy razy. Poszedłeś do kościoła na niedzielę palmową, bo akurat była ładna pogoda. W wakacje też raz Cię coś napadło z żoną i spróbowaliście złapać bakcyla nordic walking. Na drugą turę nadal się zbieracie. Poza tym chodzisz do sklepu i na przystanek autobusowy, więc okolicę znasz, jak własną kieszeń. Puby i kawiarnie? W okolicy jest całkiem niezły bar z chińskim żarciem, choć ostatnio zmienili kucharza i jakość potraw jakby spadła. Ale możesz też podjechać kilka przystanków autobusem do pizzerii czy lokali z tajskim i indyjskim jedzeniem. Jest wybór. Mówi się, że najlepsze wakacje, to takie, które pozwalają całkowicie odciąć się od codzienności. W takim też celu we wrześniu 2018 roku odwiedziliśmy Hiszpanię, a konkretnie hotel Playasol Spa w Roquetas de Mar. Udało się? Bez cienia wątpliwości. Tak żyjesz w Andaluzji: Wychodzisz z hotelu i nie zdążysz nawet skończyć opowiadać dowcipu drugiej połówce, a już jesteś po pas w Morzu Śródziemnym. Do szerokiej, piaszczystej plaży jest może z 50 metrów. Za słono, zbyt duże fale? Hotel ma kilka basenów, a do tego zjeżdżalnie, więc możesz pływać, leżeć na wodzie lub wyszaleć się za wszystkie czasy. Animatorzy są też na posterunku, co byś się nie zanudził. Taniec w wodzie? Jest. Fitness w basenie? Oczywiście. Wszystko przygotowane z dużą dozą humoru i w sympatycznej atmosferze. Masz ochotę na spacer? Długa i nowoczesna promenada ciągnie się nad wodą przez dobre kilkanaście kilometrów. Uważaj, bo jak się zapomnisz, to wylądujesz daleko od hotelu z kilometrami w nogach i wizją długiego powrotu. No chyba, że skusisz się na taksówkę, rower, elektryczną hulajnogę czy autobus, którym jedziesz na czuja, bo Hiszpanie nie podpisują przystanków. Zawsze możesz też zjechać na pit-stop i odprężyć się w jednym z dziesiątek pubów, kawiarni, barów i restauracji, które serwują na słodko, na słono, na ostro, na szybko, na wolno, lokalnie i pod turystów. Do wyboru, do koloru. A wieczorami, po obfitej kolacji, możesz z drinkiem przyjść na co wieczór inne show. Pokaz iluzjonisty, taneczne widowisko, zabawa w pirackich klimatach to tylko mały wycinek scenicznych popisów czekających na gości hotelu. Byliśmy więc w Playasol Spa, by naładować baterie, zresetować system i na moment wyłączyć myślenie o codzienności. Udało się w stu procentach. Zebraliśmy paczkę wspomnień, setki zdjęć, kilka rekordów kroków zrobionych w ciągu dnia. Nudno nie było, bo oprócz lokalnych atrakcji do zwiedzenia, pojechaliśmy też z Rainbowem na jeden dzień do Granady i Alhambry. Tydzień zleciał więc błyskawicznie. Najedzeni i z nowymi doświadczeniami kulinarnymi, zadowoleni i opaleni wróciliśmy do Polski. Dzięki Rainbow Tours, dzięki załogo Playasol Spa Hotel, robicie to dobrze!
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Świetny hotel, położony nad samym morzem, z cudownymi basenami i atrakcjami hotelowymi. Obsługa bardzo miła i uprzejma. W hotelu tenis stołowy, bilard. No i te wieczorne atrakcje - co dziennie co innego. Jednym słowem SUPER i polecam każdemu.