Opinie o Anglia Królewska - samolotem

6.0/6

Anglia Królewska

To nasza któraś z kolei wycieczka z Rainbow i pewnie nie ostatnia. Bardzo intensywne zwiedzanie, zwłaszcza Londynu. Szybkie tempo narzucone przez przewodnika nie odbijało się niekorzystnie na ilości przekazywanych informacji. Pogoda dopisała bez deszczu, W Londynie dokuczliwy był silny zimny wiatr. Londyn bardzo interesujący. W ostatnim dniu zamiast London Eye wybraliśmy opcję samodzielnego zwiedzania British Museum. Można w nim spędzić cały dzień. Proponuję zakup książkiw języku Polskim (6 Funtów). Niestety nie ma audio przewodnika w języku polskim. Brakuje czasu na National Gallery z wspaniałymi obrazami. Te punkty powinny znaleźć się w programie. Prawdziwy przewodnik z powołania p. Darek, mimo narzucania szybkiego tempa zwiedzania, potrafił przekazywać historię w sposób bardzo interesujący okraszając ją wieloma anegdotami, zmuszając tym słuchacza do ciągłej koncentracji. Nie będę opisywał programu, bardziej skupię się na logistyce. Przed wylotem na lotnisku w Katowicach przedstawiciel Rainbow przekazał informację, że pilot będzie czekał na lotnisku, nie podając telefonu kontaktowego. Po przylocie grupa była bardzo skonsternowana szukając pilota po całym lotnisku. Pilot przyleciał z ostatnią grupą z Warszawy. Informacja o późniejszym przylocie pilota powinna zostać przekazana wcześniej. Pilot p. Adam szybko nadrobił to pierwsze niekorzystne wrażenie okazując się bardzo kompetentny, z dużym zasobem informacji i własną inwencją - oprowadzając po ciekawych miejscach wokół Westminsteru, kiedy trzeba było podzielić grupę. Dało się zauważyć, że ta praca jest jego hobby a nie obowiązkiem. Autokar wygodny, klimatyzowany. Kierowca nie sprzedaje wody jak na innych tego typu wycieczkach. Autokar nie posiada gniazd USB do ładowania. Powrót samolotem do Katowic opóźniony 4 godziny - brak pomocy ze strony przewoźnika Wizz Air. Informacja lotniskowa ogranicza się do podania numeru telefonicznego do przewoźnika. Czekając, po 22.00 na lotnisku wszystkie sklepy i restauracje są stopniowo zamykane. W każdym hotelu suszarka do włosów, czajnik elektryczny, ręczniki, mydła, herbata kawa , mleko. W hotelach wanny z różną armaturą. Pierwsze 3 noclegi hotel Wimbledon ok. 500m od metra. Na wyposażeniu żelazko. Oxford noceg hotelu Ramada - również żelazko. Bristol - hotel Arnos Manor + żelazko. Pod Londynem hotel Ramada 15 min drogi parkiem do autobusu i 20 minut jazdy do metra. W każdym hotelu WIFI. W hotelach Ramada w obu miejscach to samo logowanie. Mimo posiadanych adapterów kłopoty z ładowaniem telefonu. Jak wspomniałem, nie jest to pierwsza nasza wycieczka. W porównaniu z poprzednimi wyżywienie wystarczające i dobre. Śniadania w Wimbledon kontynentalne - szynka, ser żółty itd. , możliwa dopłata do śniadania typu angielskiego (kiełbaski, jajecznica, bekon, fasolka, kaszanka itd.) za 4 Funty/os. W pozostałych hotelach śniadania typu angielskiego (zestaw jw.). Obiadokolacje 2-ga w pubie (fish and chips), 3 u chińczyka. W hotelach do obiadokolacji podawana woda. Bardzo intensywne zwiedzanie Londynu. Przewodnik p. Darek narzucał bardzo szybkie tempo Codziennie powrót do hotelu a godzinę 20 -20.30 W następnych dniach trochę luźniej. Moim zdaniem korzystniejsze byłoby zostawienie zwiedzania Londynu na cztery ostatnie dni. Ale ogólnie program bardzo interesujący. W Brighton trochę wytracania czasu. Zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony łaźniami rzymskimi w Bath w porównaniu z poprzednio zwiedzanymi tego typu zabytkami - pokaz multimedialny ze szczegółami.