5.3/6 (311 opinii)
5.0/6
Polecam taką wycieczkę dla tych którzy chcą "zaliczyć" Grecję w tak krótkim czasie. Program jest intensywny, ale w innej wycieczce jest możliwość pozostania nad morzem 4 dni ;)
5.0/6
Wycieczka była bardzo udana, dopracowa w szczegółach. Dużo atrakcji turystycznych i wrażeń. Wszystko na czas , punktualnie i profesjonalnie. A co najważniejsze przecudna, inteligentna, miła, z ogromną wiedzą i pasją pani Paulina pilot wycieczki. Dziękujemy 🙂
5.0/6
Wycieczka wspaniała pod wzgledem widoków i poznanych ludzi natomiast mam kilka uwag do organizatora, które powinien wziąć pod uwagę. Po pierwsze dodatkowy nocleg na tak długiej trasie nie mówię tylko o turystach ale przedewszyskim o kierowcach, mieliśmy sytuację kiedy to kierowca przysnął i naprawdę było krok o wypadku, po drugie pilot dbał przedewszystkim o swój interes zabierając nas do swoich umówionych restauracji i sklepów oczywiście drogich, natomiast na nasze prośby stanięcia w jakimś markiecie wymyślał problemy i ogólnie był bardzo niezadowolony, po trzecie osoby które nie wykupiły wycieczek fakultatywnych byli pozostawieni samemu sobie bez jakiejkolwiek empatii ze stronhy pilota i na koniec trzeba zmienić ten punkt przesiadkowy bo ani tam dobrego jedzenia ani obsługi tylko zimna kawa z fusami na wierzchu ale oczywiście pomomo to wycieczka dla chcących zwiedzać i poznawać nowe miejsca super!!!
5.0/6
Świetna wycieczka, głównie dzięki pani Agacie, która tryskała pozytywną energią i zarażała nią, nawet wtedy gdy jakieś niedogodności mogły zakłócić dobre samopoczucie (np. po trzech godzinach w korku tuż przed granicą z Węgrami, w środku nocy - każdy by się wkurzył, ale nie ona). Dzięki swojemu urokowi osobistemu przekraczanie granic trwało krótko i było bezbolesne. Program obszerny, dużo czasu wolnego, możliwość zanurzenia się w morzu. Przerwy na toaletę odpowiednie (dla dzieci i starszych) - na wycieczce z konkurencyjnego biura przerwy były średnio co 4h, co się skończyło tragedią - mały dzieciak nie wytrzymał, a potem wszyscy byli bliscy...Jedyne dwa minusy - przed zwiedzaniem Belgradu powinna być przerwa na toaletę, bo potem skorzystanie z wc w jakimś barze czy tawernie okazało się niemożliwe (duży stres, upokarzająca sytuacja). Na miejsca noclegowe docieraliśmy zawsze co najmniej godzinę przed kolacją, a w ciągu dnia przerwy toaletowo-kawowo-sokowe były za krótkie - np. w Mykenach, na górze, dostaliśmy ok 20 minut na zwiedzanie stanowisk, skorzystanie z wc, zejście na dół i kupienie pysznego soku. Spokojnie można by poprzesuwać terminy np o 10 minut, tak żeby można było się wyrobić. Było bardzo gorąco, co też spowalnia przemieszczanie. Przydałaby się też przerwa na posiłek przed dojazdem na nocleg w Serbii, albo kolacja/suchy prowiant na noclegu w Serbii. Jedzenie słodyczy przez dwa dni to tragedia.