5.5/6 (177 opinii)
5.0/6
To od początku :) Bezproblemowy przelot ok. 10h w jedną stroną i 12h w drugą stronę ale niestety bardzo niewygodne siedzenia w klasie economy. Bardzo dużo wolnego czasu na samodzielne zwiedzanie Bangkoku, które warto wykorzystać żeby przywieźć jak najwięcej wspomnień ponieważ z przewodnikiem jest tylko kilka godzin. My dodatkowo zwiedziliśmy Wat Arun, Chinatown, Khao San Road, Złotą Górę oraz Big Buddha. Warto przejechać się tuk-tukiem - prędkość i styl jazdy robi wrażenie ;) oraz tak po prostu poszwędać się uliczkami żeby poczuć ten prawdziwy a nie turystyczny klimat. Hotel w Bangkoku najgorszy z całego pobytu. W pokojach i łazienkach można spotkać robaki, hotel położony około 4 km od centrum. Reszta hoteli w części objazdowej w dużo lepszym standardzie. Pływający targ w Damnoen Saduak nie zrobił na nas pozytywnego wrażenia po pierwsze dlatego, że nie jest jak na zdjęciach i broszurach że targ odbywa się na łodziach tylko z łódek się wysiada i robi zakupy głównie na straganach przy wodzie bądź z zaledwie kilku łódek a po drugie dlatego, że sprzedawcy są tak namolni, że "rzucają się" na turystów o czym nie zostaliśmy uprzedzeni a nie jest to normalnie zachowanie w Tajlandii. Park Narodowy Erawan pomimo kawałka drogi do pokonania w upale super! Po drodze można spotkać małpy a na koniec kąpać się w chłodnej wodzie wodospadów. Wycieczka kajakowa w lasy namorzynowe bardzo lajtowa z fajnymi widoczkami na pewno każdy da rade. Wycieczka łodzią motorową po okolicznych wysepkach godna polecenia - są postoje na snorkeling z rurką, gdzie pływa się pośród rybek, jest trochę rafy, był postój na Monkey Beach także każdy znajdzie coś dla siebie :) Część wypoczynkowa w Phuket - my byliśmy w hotelu Nap Patong i bardzo polecamy zarówno sam hotel jak i dzielnicę. Dużo się dzieje, dzielnica turystyczna więc zawsze jest co robić, a jak ktoś chce troszkę spokoju to wystarczy odbić na boczną drogę bo życie tętni wzdłuż głównej ulicy przy plaży. Warto pojechać do centrum miasta Phuket oraz wejść na wzgórze mał - super przeżycie. Małp jest tyle, że człowiek się zastanawia czy one są u nas czy to jednak my jesteśmy przez tą chwilę w ich świecie :) Polecamy również wycieczkę do Sanktuarium Słoni czy to wykupioną z biura czy znalezioną we własnym zakresie. Móc dotknąć, nakarmić i obcować z tak dużymi zwierzętami to wspaniałe przeżycie i pozostanie w pamięci na zawsze! My wykupiliśmy również w lokalnym biurze wycieczkę na wyspę Jamsa Bonda również godna polecenia przy uzgodnieniu dobrej ceny;) Można było kupić także wycieczkę na rajskie wyspy Similany ale niestety nam zabrakło już czasu:) Ogólnie wycieczka w bardzo lajtowej formie. Mało zwiedzania świątyń ale odpowiednio na tyle, żeby zapoznać się z lokalną kulturą. Więcej czasu na podziwianie i obcowanie z przyrodą.
5.0/6
Wszystko dobrze zorganizowane, wycieczka pozwalająca zobaczyć dużo i dokładnie. Jedynie to 2 dzień w Bangkoku można było zastąpić innymi atrakcjami. Muzea niekoniecznie są interesujące aczkolwiek jeśli ktoś lubi to ma tez okazje znaczenia.
5.0/6
Bardzo polecam podróż w tą stronę świata, pozwala na przezycie zupełnie innych smaków i doznań. Wycieczka intensywna, ale przez to mozna wiele zobaczyć. Odległości duże do pokonania, ale wspaniałe towarzystwo i odpowiedni transport powodują,że tych trudów nie odczuwamy. I jak zawsze najważniejszy PILOT - dzięki Maciek, za wiedzę, zaangażowanie, uśmiech, poczucie humoru i ogromną chęć uszczęśliwienia wszystkich uczestników (rozumiał nawet to, kiedy już po raz kolejny prosiliśmy o wjazd do sklepu po zimne piwo po drodze !!!! :-). Duża różnowrodność miejsc odwiedzanych powoduje,że wraca się z poczuciem spełnienia,że zobaczyło się wiekszość pozycji z przewodnika które są obowiązkowe do zobaczenia, ale i nie tylko. Pobyty kilkudniowe w różnych miejscach pozwalają na wypuszczenie się również na wiele wycieczek w zaciszne i niekomercyjne miejsca
5.0/6
To była nasza pierwsza objazdówka, podeszłam do niej sceptycznie ale zupełnie niepotrzebnie. Program jest całkiem fajnie skonstruowany. Jest czas na zwiedzanie jest czas na odpoczynek jest czas na realizację swoich planów. Jest to wycieczka idealna dla osób, które boją się, nie mają ochoty czy czasu na organizację pierwszego spotkania z Tajlandią. W Bangkoku jest ujęte "must have" zwiedzania , Kanachanburi i wodospad też super sprawa. Można by sobie było odpuścić Pranburi na rzecz dłuższego pobytu w cudownym miejscu na Ko Phi Phi. Na Krabi bez problemu można co zresztą polecam - wynająć łódkę i popłynąć na pobliskie wyspy. Na Phuket trzeba liczyć się z tłumami ruskich turystów... Najlepiej wybierać hotele 16+ w takich hotelach jest ich brak lub minimalny procent . Bangla Road miejsce , które trzeba zobaczyć 😉 Big Budda kilka plaż i cieszyć się relaksem . Aaa i koniecznie trzeba popłynąć na Similan Islad 🏝️☀️ sami sprawdźcie dlaczego . Podsumowując wycieczka na duże 5. Nasza przewodniczka Weronika ma bardzo dużą wiedzę, zawsze jest uśmiechnięta i pomocna. Hotele są w większości bardzo dobre . Jedynie jak na biuro z taką renomą polecam wymienić hotel Bangkok Pakace na inny ... Głęboki PRL to mało powiedziane...