5.5/6 (195 opinii)
3.0/6
Ogólna ocena pozytywna jednak mogłoby być znacznie lepiej przede wszystkich jeśli chodzi o jakość hoteli. Standard pokoi na objeździe mizerny, brudno, niezbyt przyjemnie pachnące pościele niekiedy bardzo słabo lub wogóle nie działające wifi, wyrwane gniazdka, mrówki w pokojach, brudna woda, bardzo małe baseny (również na wypoczynku na Koh Samui)... Na minus też długie i bardzo męczące podróże z miejsca A do B czasam i cało dniowe, przez co czasu na zwiedzanie było trochę mało no ale taki program...
PAWEŁ, BYDGOSZCZ - 05.10.2017 | Termin pobytu: wrzesień 2017
29/32 uznało opinię za pomocną
2.5/6
Jeśli Perły m. Andamańskiego - to niepotrzebny wyjazd do Parku Erewan - wodospady zupełnie nieatrakcyjne - to jakaś pomyłka - szkoda było na to dnia czasu, lepiej byłoby ten dzień spędzić w Bangkoku, sądzę, że przejażdżkę na słoniach można by było zrealizować na Krabi, i darować sobie most na rzece Kwai i przejazd do Kanchanaburi a potem z powrotem nad morze, pałac Ramy IV zupełnie nieatrakcyjny. Uważam, że 5 i 6 dzień - zwłaszcza całodzienny przejazd na Krabi - to pomyłka jeśli już to powinien być przelot na Krabi. ale w ogóle uważam, że niepotrzebne przy Perłach M. Andamańkiego wyjazd na północ. Lepiej w programie wycieczki byłoby w to miejsce ująć dłuższy pobyt na rajskich wyspach PhiPhi i zwiedzić np. z Krabi inne wyspy - choćby Bonda.
Urszula, Podłęże - 04.01.2017 | Termin pobytu: grudzień 2016
34/43 uznało opinię za pomocną
1.5/6
Rainbow już nie prezentuje żadnego standardu, to masówka. Do Tajlandii mają klientów na całego Dreamlinera LOT a nie potrafią zapewnić odpowiedniego standardu. W Bankoku mieszkaliśmy w hotelu w dzielnicy gdzie po ulicy latają szczury, nie zobaczyliśmy nic poza streetfoodem, we własnym zakresie zwiedzaliśmy wszystko. Pokoje dla uczestników Rainbow były wybierane w najgorszych strefach hotelu, na wyspie Phi Phi w Hotel Naturale dostaliśmy miejsce w ostatnich budynkach do których dojeżdżaliśmy lokalnym busem w pokojach na poddaszu - 3 piętro ( nie muszę mówić jakie były temperatury po wejście, bo klima działała tylko z kartą włożoną w czytnik) chociaż dostępne były pojedyncze domki. W Krabi mieszkaliśmy w starym hotelu Ibis w pokojach za 160 zeta ze śniadaniami w których najpewniejsza jest zupa mleczna i jajka. Transfer do hotelu z wypoczynkiem odbył się busikiem ktore wysadził nas na chodniku po drugiej stronie ruchliwej ulicy i z bagażami przedzieraliśmy się przez tą ruchliwą drogę a potem pod górkę podjazdem dla samochodów wciągaliśmy je do wejścia. Szkoda mówić... ale pokazuje to jak traktowani są turyści z Rainbow. Dodatkowe wycieczki przestaliśmy wykupywać po dwóch które absolutnie nie spełniały naszych oczekiwań. Never ever rainbow Rezydentka potrafiła tylko powiedzieć kiedy są śniadania w Hotelu a o atrakcjach okolicy np nocny targ w Krabi czy rajskie plaże uczestnicy wycieczki dowiadywali się od siebie nawzajem. Moja rada wyjezdzqjac z rainbow musicie mówić po angielsku, bo nic sobie nie załatwicie od lepszego pokoju po bilety na atrakcje.
Magdalena, --- - 14.01.2025 | Termin pobytu: grudzień 2024
5/5 uznało opinię za pomocną