5.1/6 (144 opinie)
5.0/6
Wyjazd był wspaniały, doskonały wybór miejsc, niedługie przejazdy. Jechałam z Gdańska, więc pierwszy dzień był trudny ze względu na dystans do pokonania, natomiast powrót bardzo komfortowy (godziny nocne, świetny kierowca, wracały tylko osoby z naszej wycieczki, a nie jak w pierwszą stronę z kilku). Co do samej wycieczki - piękne miejsca, niesamowite wrażenia: Bamberg - świetna przewodniczka Pani Ewa, Norymberga - najlepsza z najlepszych Pani Maria. Zugspitze i Neuschwanstein to największe atrakcje z możliwych. Miasta, łąki, lasy, góry - urokliwa kraina. Niemcy generalnie pozytywnie nastawieni. Hotele zadbane, czystość i porządek, śniadania bez zarzutu. Pilotka Pani Kinga sprawnie zaradziła na problem kwestii osobnych łóżek w pokoju. Kierowca Pan Piotr - duże umięjętności i opanowanie, za to autokar ciasny (czułam wbijający się łokieć sąsiada i kolana osoby z tyłu, brak USB lub gniazdek elektrycznych). W kwestii zwiedzania: zabrakło 20 minut na zwiedzanie budynków zamku Linderhof (zaplanowano tylko główny budynek), 20 minut na Pinakotekę w Monachium (przewodnik nie wspomniał, że w galerii są dzieła Van Gogha i Moneta), w Monachium pęd po kościołach (5 minut to za mało, grupa narzekała na zbyt wysokie tempo). Wielu uczestników wycieczki uważało za stratę czasu wjazd na wieżę telewizyjną (i to w trakcie mgły, kiedy NIC nie widać), niektórzy także wizytę w salonie BMW. Wiem, że na wycieczce każdy kwadrans się liczy, ale czasem jest możliwe usprawnienie organizacji dnia, np. roważyć można, czy w Monachium niezbędny jest godzinny obiad w mieście, skoro tego dnia i tak zatrzymujemy się na stacji z punktem gastronomicznym. Pomocne byłyby także informacje od pilota, przede wszystkim w kwestii jakie atrakcje kulturowe czekają na nas w każdym mieście.
5.0/6
Program wycieczki - rewelacyjny. Wykonanie, niestety na 3. Nastrój wycieczki psują miejscowi przewodnicy, którzy - za wyjątkiem jednej kobiety - na siłę, w dużym pośpiechu przeganiają nas z miejsca na miejsce, bo muszą zrealizować swój program. Kuriozalnym było, jak dwoje z przewodników pokazywało na małych rycinach zdjęcia zwiedzanego obiektu, przy którym właśnie staliśmy. Przydałoby sie, aby pilot znał miejscowy język. Autokar, hotele - na obiecywanym poziomie; zaś dwie biesiady regionalne - nieprzemyślane i mające niewiele wspólnego z regionalnością. Przed ich zamówieniem Biuro winno zapoznać się z menu, gdyż było ono nieciekawe i nie spełniło oczekiwań. W sumie oceniam na 5, gdyż opisane wyżej mankamenty zrekompensowały zwiedzane obiekty i piękno Bawarii.
5.0/6
Jeśli szukacie wrażeń z typowych niemieckich miast i miasteczek oraz z alpejskich okolic to jest to wycieczka dla was. W programie jest wizyta w Bayeruth, znnanego z festiwalu wagnerowskiego, w Bambergu (cudowne miasto nad rzeką Regnitz słynące m.in. z piwa wędzonego, Norymbergii - gdzie zobaczycie m.in. miejsce w którym sądzono hitlerowskich zbrodniarzy oraz teren, na którym urządzali oni swoje chore ideologiczne wiece). Ciekawą odmianą jest także wizyta w Regensburgu (Ratyzbonie) nad Dunajem, miasta związanego choćby z ojcem świętym papieżem Benedyktem XVI (Joseph Ratzinger był tu np. wykładowcą na uniwersytecie). Wielbiciele pięknej przyrody będą z kolei zachwyceni wizytą w zamku na Herreninsel (wyspie położonej na jeziorze Chiemsee), do którego dostaniecie się stateczkiem turystycznym. Niezapomnianym będzie na pewno zobaczenie pałacyku Linderhof w otoczeniu bawarskich Alp, a jeśli już o nich mowa to sporym zastrzykiem pozytywnej energii będzie wjazd wagonikiem na linach na Zugspitze (najwyższy szczyt Niemiec (2962 n.p.m.), co za widoki! Ze szczytu warto zjechać (na tym samym bilecie) inną kolejką na lodowiec (tam trochę czasu na spacer), a następnie pociągiem zębatym do Eibsee. Wisienką na torcie w programie są odwiedziny w zamku Neuschwanstein (jedna z ikon turystycznych Bawarii)). Na koniec liźnięcie stolicy tego landu - Monachium. Jedynym słabym punktem program u jest wizyta w galerii malarstwa - Pinakoteka w Monachium z oprowadzaniem (szczegółowe opowiadanie prawie o każdym obrazie). Moim zdaniem to czysta strata czasu (ponad 90 minut) i ten punkt powinien być opcjonalny. Wolałbym szczerze lepiej poznać starówkę Monachium niż wyjątkowo nudną wizytę w galerii, która interesowała owszem, ale nieco snobistyczną mniejszość udającą, że zna się na tego typu sztuce. Dlatego moja propozycja aby jednak ten punkt był opcjonalny, a nie obowiązkowy, bo każdy ma inne zainteresowania. Ja w galerii malarstwa wolę jednak oglądać obrazy indywidualnie. Natomiast duży plus za wizytę w salonie BMW i na wieży olimpijskiej oraz na monachijskiej starówce, na którą było zdecydowanie za mało czasu.
5.0/6
Wycieczka bardzo dobrze zorganizowana, każdy może znaleźć coś dla siebie. Wspaniałe zabytki , cudowne miasta oraz przepiękne alpejskie krajobrazy. Pan Szymon , pilot wycieczki, zawsze cierpliwy i profesjonalny. Panowie kierowcy zawsze pomocni i na czas.Jedyny minus to hotel i wyżywienie w Austrii.