Opinie o Park Hotel Golden Beach

Rodzina z bliźniakami

Sam pobyt ok.Jedzenie smaczne,woda w basenie ciepła.Plaża czysta i przyjemna.Ale teraz się zacznie. Niestety dla rodziny z bliźniakami hotel totalnie nie trafiony. Wieczny problem żeby się dostać do windy których jest mało i goście nie chcą wyjść żeby wjechać wózkiem z dziećmi.na basenie mnóstwo schodków które także nie ułatwiają zjechanie wózkiem...Nie mówiąc o schodach na plaze...były zjazdy dla wózków ale nasz musiałem znosić ręcznie i dzieci na rękach.no cóż....urok twins 😂 później korzystaliśmy z taksowek bo chodników prawie brak w dojściu do hotelu.

Park Hotel Golden Beach

Zadowalający

Hotel przyzwoity. Pokoje duże, choć trochę w nich śmierdzi grzybem. Niestety to minus tego że hotele w Złotych Piaskach w większości w zimie nie działają, przez co są zgrzybiałe. Przestronne balkony. Łóżeczka niemowlęce dostępne bez opłat. Czystość ocenię na 4 -. Ręczniki wymieniają codziennie, natomiast prawie nie odkurzają i nie myją sanitariatów. Duży minus za to że koce nie maja poszewek, jedynie jest prześcieradło którym najpierw się przykrywasz a potem kocem. Niestety te koce były brudne. Widziałam jak ludzie chodzili z nimi na plażę. Jedzenie dobre i urozmaicone; każdy znajdzie coś dla siebie.W stołówce krzesełka dla dzieci w dość dużej ilości. Na plaże zejście po schodach ( 180 stopni) . Przez 2 pierwsze dni dają się we znaki, potem można się przyzwyczaić ( tzn ja schodziłam z dzieckiem i wózkiem i dałam rade :). Na plaży leżaki płatne to ok po 8 lev za leżak , parasol. Natomiast warto dopłacić do all inclusive 6 leva za dzień od osoby i wtedy masz 2 leżaki, parasol i bar na plaży w tej cenie. Naprawdę watro to zrobić :)Wtedy nie trzeba na lunch wspinać się po schodach . Animacje nawet niezłe , natomiast stanowczo za głośne :(. Obsługa całkiem przyjemna. Baseny czyste ale woda zimna. Ogólnie raczej polecam. Ja wypoczęłam i jestem zadowolona. Wiadomo zawsze sa plusy i minusy. Tutaj te minusy da się przełknąć :))

Opinia

Zwykly hotel, nic specialnego. Bardzo dobre wyzywienia, duzo miejsca obok basenu. Minusy to : wi-fi bardzo slaby, klima bardzo slabo dziala w pokoju , administrator recepcji bardzo nie mily

pobyt w hotelu Park Hotel Golden Beach Złote Piaski Bułgaria

w/g naszych standardów to nie hotel 4* a co najwyżej 3 * jedzenie smaczne, ale monotonne , pokoje skromne, dość wygodne, brak prawdziwych informacji dotyczących działania TV /praktycznie wszystko zakodowane działają tylko strony informacyjne w j bułgarskim i rosyjskim-w/g mnie to nie należy podawać ,że pokój ma dostęp do TV,informacje w folderze dotyczące widoków z okna niezgodne/ trzeba dopłacić za tę przyjemność/. słaba oferta all inclusive, baseny fajne, lecz trzeba działać w/g zasady kto pierwszy ten ma leżak ,dostęp do WI-FI płatny ale jak wykupisz pakiet to to działa tylko w lobby a nie w całym hotelu

Na pewno nie hotel na 4*

Witamy, szukając wakacji w ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na biuro podróży Rainbow i wypoczynek all inclusive w Złotych Piaskach w Bułgarii. Biuro podróży spisało się w ogólnym rozrachunku dobrze, jedynym minusem był brak powrotu do miasta, z którego się wylatywało, możliwy był powrót tylko do Gdańska. Rezydentka bardzo sympatyczna, kwaterunek w pokoju przebiegł bardzo szybko. Pokój przestronny, czysty, zadbany z dużym balkonem, za to łazienka to jakaś katastrofa. Podłoga brudna, cały czas śmierdziało chlorem, rączka od prysznica strasznie zardzewiała, jakby nie była wymieniana przez 30 lat. Przyjechaliśmy do hotelu w piątek (23.09) akurta wtedy aż do niedzieli (25.09) trwał długi weeknd w Bułgarii i w hotelu można spotkac było praktycznie samych Bułgarów. Przez ten czas jedznie było bardzo dobre i było go strasznie dużo, jednak po zakończonym wekendzie, jedzienia było dużo mniej i z dnia na dzień stawało się coraz bardziej monotonne. Potrawy tłuste, zupy gotowane na tłustej śmietanie, która cały czas była do nich dolewana. Potrawy z obiadu zostały wykorzystywane praktycznie zawsze do dań z kolacji. Śniadanie codziennie takie samo. Słodycze dobre, ale codzinnie takie samo! Hotel miał zapewnić cztery tematyczne kolacje różnych kuchni świata, a nie było ani jednej. Owoce, dobre, soczyste. Kawa przepyszna. Basen wewnętrzny był w miarę fajny, lecz śmierdziało tam chlorem, było trochę brudno. Hotel miał oferować jacuzzi, które okazalo się małym okrągłym basenikiem z kilkoma dyszami do masażu i wodą zimniejszą niż w głównym basenie.Zewnętrzny basen ładny, jednak już o 16 słońce chowało się za budynkiem hotelu więc nie było mowy o długim leżakowaniu. W ofercie all inclusive mieliśmy ciepłe i zimne przekąski w barze przy basenie (od 15 do 17). Ciepłą przekąską była parówka z bułką, gdzie parówka była jedynie dodatkiem do bułki. Jako zimne przekąski podawane były codzinnie te same cisteczka jedne na słodko a inne na słono i owoce. Dla osoby, która nie je mięsa żadna ciepła przekąska nie była zapewniona, trzeba było się zadowalać jedynie cisteczkami i owocami. W opcji all inclusive drinki były robione w proporcji 75% alkoholu, a reszta soku. Wszystkie alkohole w butelkach 4l (zapewne najtańsze na rynku) przez co były po prostu niedobre. Na wystawkach w barze wystawione same markowe alkohole, które oczywiście były dodatkowo płatne. Podsumowując, bardzo średni hotel 3*. Nie wiem jakim cudem dostał 4*, bo zdecydowanie na nie nie zasługuję. Za to polecam biuro Rainbow, bo wszystko odbyło się bezproblemowo.

Wakacje

Wakacje ok jedzienie monotonne i niesmaczne piękne widoki barak wody w basenie w środku w hotelu

Średni standard ze słabym All inclusive

Pierwsze wrażenie z hotelem przypomina to, które nieodłączne jest w przypadku osób korzystających z Tindera. Niby hotel wygląda jak na zdjęciach, jednak zostały one podrasowane do granic możliwości i w rzeczywistości budynek i jego wykończenie są zdecydowanie mniej atrakcyjne. Zdecydowanie nie są to 4 gwiazdki, maksymalnie 3. Struktura hotelu w porządku, choć bez szału. Zdecydowanie zbyt mało wind, do tego są zbyt małe i korzysta z nich również obsługa hotelu. Korzystanie z nich zwykle kończyło się na tym, że po minucie-dwóch czekania na windę przyjeżdżała obładowana ludźmi lub panią sprzątającą z wózkiem, więc po 2 dniach pobytu w Golden Beach Park Hotel zupełnie przestaliśmy korzystać z windy i na 9. piętro wchodziliśmy klatką schodową. Najbardziej rozczarowuje niezwykle słabe All inclusive. Zapomnijcie o drinkach z palemką. Do wyboru jest tylko 5 marnej jakości alkoholi, serwowanych w plastikowych kubkach. Nieświadomi w co pakujemy się zwiększyliśmy przed przyjazdem pakiet All inclusive do pełnego, obejmującego również Beach Bar na plaży. Dumnie nazwany Beach Bar to mała klitka, która z alkoholu oferuje... wyłącznie piwo. Oczywiście rozwodnione do granic możliwości i również w plastikowym kubku. Oprócz tego przepustka na Beach Bar obejmowała również darmowe wypożyczanie leżaków. Połowa z nich jest połamana i nie nadaje się do użytku. Do tego nikt nie sprawdza kto na nich leży, także ten... Obiady raczej na plus. Pokoje również w dobrym standardzie. Byłem we wrześniu, więc nieco poza sezonem, czego nie dało się odczuć po ilości gości, natomiast już po atrakcjach jak najbardziej. Żadne z animacji, które były w rozpisce nie odbyły się, bez żadnej informacji, że obowiązują one wyłącznie w wybranych datach... Hotel umiejscowiony jest w niezłym miejscu - stosunkowo niedaleko plaży i reszty atrakcji Złotych piasków, jednak należy liczyć się z małym podejściem wracając z plaży do hotelu. Jeśli przeglądając ofertę tego hotelu cena będzie taka, że będziecie czuli się, że rozbiliście bank - bierzcie śmiało (bez Beach Baru). Jeśli natomiast ceny będą porównywalne z innymi obiektami warto zastanowić się dwa razy.

Ogólnie to średnio

Witam wszystkich czytających. Spędziłem w tym hotelu tydzień czasu i moje odczucia są mieszane. Po wejściu do hotelu ,, przywitał" nas na recepcji Pan, który ewidentnie nie chciał tam być. Wziął od nas dowody i to było tyle jeśli chodzi o jego pracę jaką chciał wykonać. W każdym hotelu w jakim byłem do tej pory na recepcji zawsze były przedstawiane informacje o hotelu. Tutaj Pan z bólem odpowiadał na pytania. No cóż, może miał gorszy dzień. Idąc do pokoju można się zgubić, hotel ma 9 pięter, kilka wind które jeżdżą na różne piętra i co najbardziej zaskakujące nie jeżdżą na piętra tożsame z numerem który naciśniesz, mieszkaliśmy na drugim piętrze a w windzie trzeba było wybrać numer 1. Co do pokoju nie można się zbyt dużo przyczepić, jedynym minusem było to że łóżko składało się z dwóch materacy i były one bardzo twarde (to kwestia gustu, nam nie odpowiadały). Pokój generalnie duży, klimatyzacja działała, lodówka była, standardowy hotelowy pokój, warto też dodać że czysty, sprzątany codziennie. Jeśli chodzi o wyżywienie, śniadania były codziennie identyczne, jajka, parówki, kiełbaski, przez kilka dni smakowało, pod koniec pobytu już ciężko było jeść. W restauracji nie doświadczy się również filiżanek przez co kawę i herbatę trzeba pić w plastikowych kubkach, co na 4* hotel wydaje się dość dziwne. Obiady i kolacje różnorodne, kilka rodzajów mięs ale przyprawiane na jedno kopyto co sprawiało że bardziej wybredne osoby mogą mieć problem jeśli nie trafi w ich gusta(mi smakowało, partnerce nie do końca). W barach wszystkie napoje zarówno alkoholowe jak i bez alkoholowe podawane były w jednorazowych kubeczkach plastikowych co troszeczkę było uciążliwe. Jeśli chodzi o barmanów tylko jeden wyglądał na takiego, który lubi swoją pracę, reszta Panów pracowała za kare. Nad basenem było dosyc dużo leżaków ale nie zawsze można było trafić na wolny leżak jeśli nie atakowało się basenu od razu po śniadaniu, baseny dwa, kaskadowe, dosyć małe patrząc na wielkość hotelu, jeśli ktoś liczy żeby popływać w nim albo pograć w piłkę to nie ma na to najmniejszych szans. Jeśli chodzi o plaże to zejście do niej jest po dość stromych schodach, plaża szeroka, piaszczysta, przypominająca nasze Bałtyckie, jednak różnica jest taka że nad polskim morzem parawany, a tutaj multum leżaków i parasoli. Jeśli chcesz je wypożyczać to nie będzie problemu, my woleliśmy rozbić się na ręcznikach i jeśli też macie taki plan to trzeba wziąć pod uwagę że trzeba przejść dodatkowe 400-500 metrów. Jeśli chodzi o morze to woda była ciepła, zejście było łagodne, ale w momencie gdy mocniej wiało, pojawiały się fale których wielkość uniemożliwiała pływanie osobom które pływać nie potrafią. Z falami również pojawiały się meduzy, lecz nie w bardzo dużych ilościach. Wzdłuż całej miejscowości długi deptak z budkami w których można kupić wszystko i nic jednocześnie, nie nasz klimat więc raz się przeszliśmy i to wystarczyło, ale dla niektórych jest to na pewno atrakcja. Jeśli chodzi o opiekę Rainbow, praktycznie jej nie było. W kazdym hotelu w jakim byłem do tej pory, godzina wylotu i transferu na lotnisku podawane były przynajmniej 5 dni przed końcem wakacji. Rezydentka która opiekowała się naszym hotelem, Pani Alicja informacji tej nie podawała do ostatniej chwili. Dzień przed naszym odlotem, rezydentka miała mieć pół godzinny dyżur w naszym hotelu, także uznaliśmy że pójdziemy i spytamy bezpośrednio o nasz transfer na lotnisko. Pięć minut po rozpoczęciu dyżuru przychodzimy na recepcję, ale Pani rezydent zostawiła kartkę z informacją i uciekła. No trudno, wszystko wiemy także nie ma problemu. Pozostawiona informacja z godziną odjazdu i dopiskiem, że zbiórka ma mieć miejsce na recepcji. Także na następny dzień czekamy na transfer, jednak godzina wyznaczona minęła, a żaden bus nie podjeżdżał. Po kwadransie zacząłem próbować skontaktować się z Panią Alicją, za czwartym razem odebrała, powiedziała, że kierowca pewnie ma jakieś opóźnienie na trasie i była w szoku że oczekujemy na transfer na recepcji a nie przy głównej ulicy... Podsumowując wszystko razem ze sobą, hotel i okolica nie są złe, ale wszystko zależy również za jaką cenę się tutaj przyjedzie. A co do Rainbow, jest to biuro podróży ewidentnie gorzej zorganizowane od dwóch większych biur konkurencyjnych z których wielokrotnie korzystałem.

jedziesz z dziećmi - koniecznie przeczytaj.

Ciężka to była wycieczka i pełna przykrych niespodzianek. Jedna na swoje życzenie a inne otrzymane w prezencie od rainbow. Opinia szczera i uczciwa. 1. Najważniejsza rzecz - hotel NIE NADAJE się dla dzieci małych (używających wózków). Powinno to być wyraźnie napisane na stronie wycieczki. Wina która ledwo co mieści wózek, jeżeli planujesz wyjście w czasie posiłków - to praktycznie nie masz szans wejść do windy bo zawsze ktoś jedzie na stołówkę i czekasz po 10 minut aby wejść do windy. Plaża to albo schody i niesienie wózka na plecach albo kilometrowy objazd po krętej, nieoświetlonej drodze gdzie chodnik jest tylko chwilę a potem musisz iść ulicą. Plac zabaw to tylko teoria. Więc z atrakcji dla dzieci jest tylko "basen". 2. Dojazd - to najgorsze co mogło nam się przytrafić. W opisie "dla rodzin z dziećmi" - więc niestety w ciemno kupiłem, potem zauważyłem że lądujemy w BURGAS a nie w Warnie. Więc dojazd z lotniska do hotelu - 2.5H (przypominam że jedziemy z małymi dziećmi). Ale wisienką na torcie był powrót.... wylot o 14:40 ale że to daleko to wyjazd z hotelu o 9. Podjeżdża po nas 4 osobowe auto (nas jest 6 - ale dwójka niemowląt których Rainbow nie dopisał dla kierowcy). Mimo wielu próśb na spotkaniu z rezydentem o to by zapewnić dobre warunki do powrotu podjeżdża pod nas auto z miejscem na 4 osoby. Telefon do rezydenta, rezydent próbuje załatwić inny transport. Po 15 minutach czekania "upychamy się" biorąc dzieci na kolana. Około 20 minuty jazdy (czyli już ponad 35 minut) - mamy informację że będzie większe auto. Stwierdziliśmy że już dojedziemy tym. Okazuje się że Pan nam miał zawieźć tylko do Obzoru gdzie mieliśmy po raz drugi się przesiąść do autokaru który zabierze nas na lotnisko. Tylko nikt nie powiedział tego że w Obzorze miało być 40 minut czekania na autokar. Na szczęście kierowca naszego auta (złoty człowiek) powiedział że z małymi dziećmi nie skaże nas na czekanie i wiezie nas prosto na lotnisko. Więc jeszcze raz WYRAŹNIE zaznaczam - Hotel NIE DLA RODZIN Z MAŁYM DZIECKIEM. Decydujesz się na ten hotel - sprawdź gdzie lądujesz. Bo jak BOJ to masz 2.5h jazdy. Jak Varna to 30 minut. Plusem dla Hotelu było to iż dali nam pokój na 3 h przed rozpoczęciem doby hotelowej i mogliśmy usypać dzieci które przeżyły nie małą przygodę. Do tego stopnia nas to zdesperowało iż chciałem zapłacić by nam zmienili lotnisko na Varnę. Warto też zaznaczyć że Złote Piaski to sztuczna miejscowość i nie ma tam za wiele do oglądania. Pan Bułgar zdecydowanie bardziej poleca Słoneczny Brzeg.