Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W mojej opinii program wycieczki był bardzo dobrze opracowany. Przygotowany do podrózy autokar i kultura Panów kierowców oceniam wzorowo. Negatywnie oceniam Panią, która była pilotem wycieczki, Gdybym miała oceniać w skali od 1 do 6 dałabym 2 za to, że była. Rozumię, że była kontuzjowana ( bolała ja noga) co bardzo często nam przypominała, ale to chyba nie przeszkadzało w zwykłej uprzejmośći. Na pytania najczęściej odpowiadała, że nie wie, bo jest pilotem a o to należy zapytać przewodnika.Większość uczestników czuła się jak na obozie harcerskim tak często bylismy dyscyplinowani. w czasie podróży przekazywała tylko podstawowe informacje o odwiedzanym kraju bez szczególnego entuzjazmu. Z innym pilotem ta wycieczka byłaby bardziej udana. Od lat podróżuje z RAINBOW i po raz pierwszy mam tyle uwag. Mam zamiar daej jeździc z RAINBOW i mam nadzieję, tej Pani juz nie spotkać.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Myślę, że w przypadku tej wycieczki głównym punktem, w którym ons niestety szwankowała była organizacja i transport. Przesiadki zorganizowane fatalnie, ludzie traktowani przedmiotowo. Kierowcy, którzy jechali z nami do Beneluxu nie znali trasy, ani miejscowych zwyczajów. Gubili się, gubili karty wyjazdowe z parkingów, mnóstwo opóźnień i nerwowa atmosfera, stałe popędzanie i pretensje. Pierwszy raz brałam udział w tak fatalnie zorganizowanym wyjeździe. Hotele w większości najtańsze z kiepskim dostępem do wifi. Program trochę miejscami chaotyczny. Przewodnik, choć symp
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na początek 2 wielkie minusy. 2 noce pod Brukselą spędziliśmy w tzw. "hotelu" Ibis z jedną gwiazdką (patrz zdjęcie)!!! (W umowie biuro Rainbow Tours zapewniało zakwaterowanie w hotelu dwu- lub trzygwiazdkowym!). Ciasny pokoik na 2 osoby z umywalką w pokoju i kabiną prysznicową w postaci skorupy z żywicy bez półeczek, ze śliską podłogą, nie zamykającymi się przeszklonymi drzwiami z dziurą zamiast klamki. Brak w pokoiku szafy czy półek na ubrania. Tłok przy śniadaniu, zepsuty ekspres do kawy i dozownik soku. Leniwa obsługa nie donosząca brakujących naczyń itp.... Drugi minus to logistyka. Godzinami, na przykład, czekaliśmy na przesiadki z autokaru do autokaru na Dworcu PKS w Poznaniu! Program wycieczki bogaty i z bardzo napiętymi terminami. Toteż muzea zwiedziliśmy pobieżnie lub w ogóle były pominięte np. muzeum Mauritshuis w Hadze z dziełami Veermera (w tym Dziewczyną z perłą), Rembrandta i Breugla. A to był główny powód, dla którego pojechaliśmy z moją Panią na tę wycieczkę. Pilot dwoił się i troił był bardzo zaangażowany, robił co mógł. Dużo pięknych zabytków, rejs po kanałach Amsterdamu, ciekawa wizyta w skansenie wiatraków i na farmie serowarskiej. Podsumowując, jeśli biuro podróży się postara, może to być ich perełka ("Rainbow z perłą"). Gdy będę miał więcej czasu, uzupełnię, rozwinę ocenę wycieczki. Zrobiliśmy ponad 3500 zdjęć i kilka filmów!!!
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka okazała się sprintem przez kraje Beneluxu. Mało ciekawy Berlin zwiedziliśmy już pierwszego dnia po dość męczącej podróży w ciasnym autokarze. Po noclegu w bardzo fajnym hotelu w Shopsdorf ruszyliśmy w trasę do Luxemburga, w którym udało nam się spotkać rodzinę królewską. Entuzjazm z tej okazji był tak ogromny, że część uczestników wycieczki zagubiło się w tłumie gapiów :) W Belgii nocowaliśmy w dość zaniedbanym hotelu IBIS. Spacer po Burgii okazał się naprawdę ciekawą ekskursją. Natomiast wycieczka po Brukseli i wieczorna kolacja to totalny niewypał. Naprawdę ciekawie zaczęło być dopiero w Holandii! Pomimo ulewnego deszczu wycieczka w skansenie wiatraków okazała się bardzo ciekawa. Kolejnym ekscytującym punktem wycieczki był wjazd na Euromast w Rotterdamie. Natomiast w Hadze zjedliśmy przepyszną kolację przy plaży Morza Północnego. Ostatniego dnia eksploracji Niderlandów mieliśmy okazję poznać proces wyrobu serów i chodaków regionalnych. Następnie w przepięknym Amsterdamie zwiedziliśmy szlifiernię diamentów, Muzeum Narodowe RIJKSMUSEUM, Muzeum Van Gogha oraz muzeum Madame Tussaud's. Po naprawdę intensywnym dniu delektowaliśmy się przysmakami kuchni indonezyjskiej. Na zakończenie tak ekscytującego dnia przemknęliśmy przez bezpruderyjną dzielnicę czerwonych latarni :) Jeszcze tego samego wieczoru udaliśmy się w dość żmudną i mało ciekawą drogę powrotną do Polski. Pozdrawiamy naszą pilotkę Panią Dorotkę, która dzielnie zrealizowała program wycieczki, choć wydawało się to mission impossible.