Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na sam początek muszę wyrazić swoją opinię na temat pilotki, pani Magdy. Nie ujmuję jej wiedzy, która jest spora, miło słuchało się merytorycznych opowieści. Niestety, brak jej podejścia do ludzi, luzu w prowadzeniu wycieczki i szacunku do podróżnych. Często kłóciła się z lokalnymi przewodnikami, wszystko wie lepiej. To niestety nie była tylko moja opinia. Pierwszy raz podczas objazdu czułam się jak intruz i ciągle coś było źle. Niektóre odpowiedzi na pytania współpodróżnych były po prostu niegrzeczne i chamskie. Pierwszego dnia pogubiła turystów, oczywiście winni byli wszyscy, tylko nie ona, a godzinę później nienauczona doświadczeniem nawet nie przeliczyła ludzi, więc musiała się wracać i szukać po targu. Wycieczka sama w sobie mogłaby być bardziej intensywna - więcej punktów do zwiedzenia, a mniej targów, czasu wolnego na (kolejnym w danym tygodniu) rynku oraz spotkań z ewidentnym lokowaniem produktu (jak sprzedaż przypraw czy kolejna „manufaktura”). Maroko jest piękne, ale mimo tętniącego rozwoju wciąż widać, że to Afryka. Porównując do Tunezji, którą odwiedzałam rok wcześniej, widać postęp, jednak po oczach razi wszędobylski syf, śmieci przy drodze, za płotem domów itd. Smutno się patrzy (i wącha) na ponad kilkusetletnie stare miasta, które obecnie pełnią dwie funkcje: turystyczną i slumsową. Jednocześnie. Niestety według lokalnego prawa nie wolno niemuzułmanom zwiedzać meczetów. Słynny targ w Marrakeszu przepełniony jest zwierzętami wykorzystywanymi do zarobku - małpki na łańcuchach, węże… moralność tego pozostaje do samodzielnej oceny. Polecam skusić się tam na lokalnego tażina oraz świeżo wyciskane soki. Hotele Są lepsze, są gorsze. Głównie gorsze. W Agadirze w jednym hotelu gwarnie biegały karaluchy, w drugim ulokowano nas tuż nad nocnym klubem. Mało komfortowa sytuacja podczas objazdu. „Na szczęście” to był ostatni dzień wycieczki, ale cały pokój trząsł się od basów. Na trasie głównie hotele „żeby się przespać”, ale fajnie jakby one też były sprzątane. W Asillah tego brakowało, pościel (złożona tylko ze starego sparchaciałego koca) cała we włosach… Reszta w miarę ok, nawet jeśli wielkości składzika - acz byliśmy tam „tylko” (lub aż) odpocząć przed kolejnym dniem jazdy. Jedzenie i picie Jeśli gdzieś się zatrzymujecie w trasie, zjedzcie coś. Nie liczcie na obiadokolacje. Wszystko zimne, niby umówione na daną godzinę, a zleżałe i różnej jakości. Czasem hotele są na totalnym uboczu i nie ma nigdzie w okolicy sklepu żeby choćby zakupić wodę. Często nie było czasu wolnego na takie praktyczne zakupy jak choćby woda. Tylko w jednym hotelu była dostępna do wzięcia z recepcji. A zaznaczam, że zaleca się mycie zębów wodą butelkowaną, więc brak możliwości zakupu to jakiś absurd. Praktyczne wskazówki -Do Chechaouen zabierzcie wygodne i bezpieczne buty. Ciągle są kamienne schody i chodniki, które miejscowi polewają wodą. Jest bardzo ślisko. Nie widziałam nigdzie w opisie wycieczki ostrzeżeń. -Polecam oprócz euro mieć też dolary. Są miejsca, gdzie traktują je po kursie 1 EUR = 1 USD -Kantory na lotnisku są ok, nie zdzierają jak np te polskie. Można na start wymienić jakieś grosze, co ułatwi choćby płacenie za toalety pierwszego dnia. -Trzymaj się blisko pilota, inaczej Tour Guide może służyć co najwyżej za wiszącą ozdobę ogólnie cieszę się, że zwiedziliśmy Maroko, ale nie będzie to szczególnie polecana przeze mnie destynacja. Co najwyżej na jeden raz - by zobaczyć, zdobyć własną opinię i poszerzyć horyzonty.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka godna polecenia. Moc pięknych, kolorowych wrażeń. Dla osób w każdym wieku. Dość duża intensywność, aczkolwiek nie męcząca. Hotele średniej klasy, ale to co najważniejsze czysta pościel i ciepła woda były. Jedzenie smaczne. Minus dla pilotki za słabe podejście do uczestników wycieczki, plus za wiedzę i umiejętność jej przekazania. Warto polecieć i zobaczyć!
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na szybko można zobaczyć sporo z tego co północne Maroko ma do zaoferowania: szerokie plaże Agadiru, urokliwe mediny, bajecznie zdobione budowle, manufaktury tradycyjnego rzemiosła. Sporo kilometrów do przejechania. Podróż w czasie ramadanu to więcej wyzwań logistycznych i większe prawdopodobieństwo zmian w programie zwiedzania, warto mieć to na uwadze planując wyjazd. Niektóre miejsca były tak zatłoczone że aż dziwne że nikt się nie zgubił (Tetuan), w innych, gdzie normalnie wre życie, było całkiem pusto (medina w Fezie). Pilot (Piotr), kierowca (Szukri) i pomocnik pilota, doskonały zespół, 7 w skali do 6 , czapki z głów.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Było bardzo fajnie...tylko za dużo bazarów w każdym miejscu to samo trzeba było uważać żeby się nie zgubić,....