5.1/6 (444 opinie)
3.0/6
To była nasza trzecia wycieczka objazdowa z Rainbow i jesteśmy bardzo zawiedzeni. Pilot Paweł, realizowany program i kierowcy - super, niestety zakwaterowanie i wyżywienie to jakiś nieśmieszny żart. Na objazdówkach nie należy oczekiwać luksusów, ale w tak tragicznych warunkach jeszcze nigdy nie spaliśmy. Pierwsza męcząca noc w hotelu Argasi Beach - bez klimatyzacji (była zamontowana, ale nikt nie dostał pilota do jej uruchomienia). Obawialiśmy się chodzić po łazience i pokoju bez obuwia. Śniadanie - tylko ogórek, dwa rodzaje wędliny, jeden sera, chleb i drobne ciastka. Starczyło tego dla połowy grupy, potem pani powiedziała że kierownik zapomniał, że będzie tyle osób i nie ma więcej jedzenia. Sądząc po wcześniejszych opiniach to nagminne zachowanie w tym hotelu, pytanie dlaczego Rainbow nadal z nimi współpracuje? Zakwaterowanie dobre jedynie w Gynthion (smaczne śniadania, czysto, ładnie; w Atenach śniadania i nocleg też super, ale w okolicy bezdomnych i narkomanów wstrzykujących specyfiki tuż obok hotelu). Kolejny hotel trochę lepszy, ale nadal śniadanie żałośnie ubogie. Ostatniego dnia dotarliśmy do hotelu Perkez po północy, wyjazd na lotnisko planowany był na 4:30. Szybko poszliśmy do pokoju, okazało się że nie ma ręczników, łazienka jest makabryczna, a prześcieradła na łóżku zaplamione. Nie chciało nam się jednak schodzić do recepcji mając tylko cztery godziny na sen. Nie mam opcji dodania zdjęć, a chętnie pokazałabym ten syf w hotelach. Z uwagi na wczesny wyjazd dostaliśmy pakiet żywieniowy - croissanta typu 7days, wodę oraz... dwie kromki chleba tostowego z jednym plasterkiem szynki :) Do zakwaterowania dodam jeszcze, że w żadnym hotelu nie było dwuosobowego łóżka, więc nie ma możliwości się nawet przytulić do partnera w nocy, bo spada się do dziury między łóżkami. Za obiadokolacje dopłacaliśmy w przeliczeniu ok. 23 euro na osobę na dzień. Za takie pieniądze można było zjeść owoce morza, pyszne mięsa, do tego napić się wina. My jedliśmy codziennie sałatki greckie dzielone na kilka osób, dwa razy musakę- w tym raz całkowicie bez smaku (wszyscy sięgali po sól), potem coś ala mielone z ryżem również bez smaku, ostatniego dnia w końcu trafiły się ryby. Do kolacji jedna woda na 4 osoby. Jesteśmy zawiedzeni tym wyjazdem, pierwszy raz cieszyliśmy się z powrotu do domu, bo codziennie stresowaliśmy się jak fatalny będzie hotel i czy coś zjemy na śniadanie.
3.0/6
Bliżej Bogów to bardzo fajna propozycja dla osób, które chcą zwiedzić wiele miejsc w krótkim czasie. Nie podobało mi się jednak planowanie fakultetów tak, żeby trzeba było je wykupić (wymeldowanie z hotelu lub pobyt w autokarze). Ze względu na fakultety, dodatkową kwotę, którą trzeba wpłacić włącznie z opłatą w hotelu trzeba liczyć około 300 euro na dzień dzisiejszy. Dodatkowo nie podobało mi się, że na stronie i w planie wycieczki są nieprawdziwe informacje, pomijanie miejsc z planu wycieczki, a dodatkowo zmiany kolejności dni i atrakcji danego dnia. Brak możliwości pływania w „malowniczej zatoczce White Beach”, która okazała się zamknięta od dwóch lat. Duży plus za pilota, który posiadał dużą wiedzę i nadzorował wyjazd tak, żeby nie było problemu z przystankami i przejazdy nie były męczące, a samo zwiedzanie przyjemne. Wydaje mi się, że plan wycieczki jest na stronie od lat bez zmian i właśnie tych zmian potrzebuje, nie jest przemyślany na dzień dzisiejszy i wprowadza niejednokrotnie w błąd. Mimo wszystko polecam ten objazd.
2.5/6
Poniżej
2.5/6
Przyjechaliśmy na miejsce i dopiero od pilotki dowiedzieliśmy się, że w Grecji są Święta Wielkanocne i wszystko będzie przez 3 (TRZY!!!) dni zamknięte.??? W związku z tym mieliśmy poprzestawiany program i goniliśmy tam gdzie jeszcze można było coś zobaczyć. Bardzo nas to zadziwiło, że takie "wywołane" biuro nie poinformowało o tym w kraju i na ten czas nie podało w katalogu zmienionego programu, który by uwzględniał wolne dni. Gdybyśmy wiedzieli na pewno byśmy wybrali inny termin.