5.2/6 (301 opinii)
2.5/6
Na objezdzie najwazniejsze byly lunche. Zbieranie zamowien do wskazanych restauracji mialo skutkowac krotkim czasem posilku, a czesto bylo odwrotnie. Szybciej i taniej mozna bylo zjesc w innych restauracjach. Na farmie krokodyli spoznienie tlumaczono zejsciem sie dwoch grup. Takie postepowanie opiekunow grupy skutkowalo ciaglym pospiechem i spoznieniami tak,ze wizyta w Zatoce Swin ograniczyla sie do obejzenia stojacych eksponatow przed muzeum. A gdzie zatoka? Bylem bardzo zawiedziony i zawstydzony gdyz tyle o takim programie naopowiadalem twarzyszacej mi pani Malgorzacie i koledze A., bo te sama trase objechalem dziesiec lat wczesniej z Itaka. Ten wyjazd w porownaniu z tamtym to jak w tytule KOSZMAR. Nigdy wiecej takich podrozy.
2.0/6
Wszyscy piszą, że Kubę trzeba zobaczyć zanim się zmieni. Ja uważam, że warto poczekać aż się zmieni. Nie jestem zwolenniczką wyjazdów do hotelu nad morzem i to wszystko. Skromne warunki bytowania wakacyjnego nie są mi obce, ale to co dostałam w zamian na Kubie mnie nie satysfakcjonuje. Kilka ciekawych, ale nie zapierających dech widoków i miejsc. Uważam, że wszystko jest warte zobaczenia, ale teraz już wiem, że Kubę uplasowałabym gdzieś na końcu mojej listy.
1.5/6
Właśnie wróciłam z wycieczki. Nie wiedziałam ,że przewodnik (P Jola) może tak koncertowo zepsuć imprezę.Mam wrażenie,że uprawiała prywatę.Zero empati. Kompletnie nie interesowała się ludżmi i naszymi ewentualnymi doleglościami chorobowymi. Nie reagowała też na wszelakie usterki w hotelach (brak wody , prądu ,zatkana kanalizacja itp) Po kolacji , twierdziła , ze jest po pracy i ją to nie interesuje.Wiedza sucha wyjęta z Pascala.Za to dużo jazdy do zaprzyjażnionych gospodarstw (bez sensu, po to żeby zobaczyć papugę która mówi "klara") Zmiany w programie ,też bez sensu-nie tłumaczyła.Na pytania albo nie odpowiadała albo odpowiadała zdawkowo. Czułam się jak na obozie harcerskim.Czas wolny np.2 godz. w jakiejś pipidówie i róbcie co chcecie. Ogó
1.5/6
program wycieczki żle przygotowany.Zbyt obszerny.Zwiedzanie Kuby nie wymagało tak intensywnego pędu.Wiele miejsc oglądaliśmy kilka razy, a niektóre z dalekiej odległości i nie należało pędzić ludzi setki kilometrów, tylko po to aby zaliczyć punkt w programie wycieczki.Pilotka zupełnie nie zainteresowana uczestnikami wycieczki, o małej wiedzy i kompetencji.Całkowity brak empatii dla inwalidy, uczestnika wycieczki.Zakwaterowanie marne.Pilotka nie była uprzejma rozmawiać o tym.Odnosiłam wrażenie,ze Pilotka jest zmuszana do wykonywania swojej pracy.Nikt z uczestników wycieczki na zakończenie jej nie podziękował.Poza tym Kuba jest piękna i warto było ją zobaczyć.