Opinie o Royal Park

3.8/6 (216 opinii)

Kategoria lokalna 4

3.8/6
216 opinii
Atrakcje dla dzieci
4.9
Obsługa hotelowa
3.6
Plaża
4.7
Pokój
3.8
Położenie i okolica
5.0
Rezydent
4.7
Sport i rozrywka
4.2
Wyżywienie
3.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 2.0/6

    Royal Park - nie polecam

    Nie wiem skąd te pozytywne opnie o hotelu. Osobiście nie polecam pobytu w hotelu Royal Park i szczerze mówiąc dziwię się, że Rainbow posiada w swojej ofercie tak niskiej klasy hotel. Zacznę może od tego, że po opóźnionym 2,5 godz locie, docierając do hotelu ok. północy czekał na nas pakiet kolacyjny: w torebce foliowej słone paluszki, dwa batoniki, 2 jabłka i banan. Jakiś żart. Na co dzień jedzenie monotonne, praktycznie to samo. Jadąc miałam nadzieje popróbować lokalnych potraw, żeby to ziścić trzeba było udać się na miasto. W hotelu na przemian 3 zupy, kartoflana, szparagowa i z mięsnymi kulkami. Raz trafiła się pomidorowa, żywcem rozrobiony gotowiec z torebki. Poza tym ryż, smażone warzywa, jakiś kurczak i makaron spaghetti z sosem pomidorowym, który z sosem też niewiele ma wspólnego, gotowa passata z kartonu, nawet nie doprawiona. Czasem jedynie bywały grillowane kotlety burgerowe. Śniadania to dziwne parówki, jajka, coś co nie było ani jajecznicą ani omletem ani zapiekanką, bezsmakowa serowojajeczna masa i gotowe naleśniki z paczek, na miejscu podgrzewane. Napoje to dopiero tragedia, jedynie dało się wypić piwo, dobrze, że w po sąsiedzku jest market. Podawana cola czy inne napoje to nic innego jak paskudny gotowy zaczyn rozrabiany w napój. Wypić się tego nie dało nawet z alkoholem. Po odstaniu na dnie robiły się z tego zaczynu gęste gluty. Hitem były pomarańcze z larwami, które trafiłam. O czystości wolałabym nie wspominać, ale przejść się nie da obojętnie. Pokój ok do przeżycia. Łazienka w stanie fatalnym, krany odpływy masakra. Hotel lata świetności ma daleko za sobą. W pokoju nie było nawet kubeczków ani nie wspominając o czajniku. Przez tydzień pobytu obsługa hotelowa ani raz nie sprzątnęła pokoju. Panie jedynie dostarczały codziennie papier. Na plaży i przy basenie nieustannie brakuje leżaków i chociaż w ofercie Rainbow jest napisane, że obsługa hotelu zabrania blokowania sobie wcześniej leżaków ręcznikami to jest zupełnie odwrotnie. Leżaki są zostawiane na całą noc związane ręcznikami po kilka. Obsługa nie zwraca na to najmniejszej uwagi. Codzienne wieczorne animacje to ta sama grupa tancerzy baletowych, codziennie przebranych tylko w inne stroje. Raz był wieczór iluzji Magic Mas Show to dodatkowo płatny 15 BGN czyli jakieś 38 PLN, kpina. Wycieczka fakultatywna, na której byliśmy (Bałczik-Kaliakra) to kolejny strzał w kolano. Dla mnie przypominało to fragment polskiej komedii 'Last Minute', gdzie jechali kilka godzin autokarem na wycieczkę piramidy, po czym wysadzili ich pod sklepem Piramida na pustyni oznajmiając, że to cel wycieczki. Za cenę 45 Euro od osoby jechalismy 3 godz ok 90 km, po drodze oczywiście 2 przystanki na zakupy u zaprzyjaźnionych z biurem przedsiębiorców (bimber i ceramika). Na miejscu na początek obiad i szybki przelot przez ogrody, jedną z głównych atrakcji wycieczki (bo autobus może tylko 3 godz na parkingu stać) przy czym długi postój w międzyczasie u kolejnego przedsiębiorcy w winiarni na zakupy i degustację. Zdegustowani to byliśmy my, uczestnicy wycieczki takim marketingowym podejściem biura, niewiele pokazać a wycisnąć z turysty jeszcze trochę grosza. Potem przejazd na Półwysep Kaliakra, tam chociaż trochę fajnych widoków, spacer i znowu 3 godzinny powrót. Wizytówka firmy Rainbow straciła w moich oczach, jeśli firmują coś takiego. Także, jeśli ktoś wybiera się tam to szczerze z całego serca odradzam. Za tydzień pobytu zapłaciliśmy niemalże 7000 PLN za hotel, który nie jest wart 2 gwiazdek. Wszystkie fakty dokumentuję na załączonych zdjęciach.

    Bogusława, Koluszki - 02.08.2021

    1/1 uznało opinię za pomocną

  • 1.5/6

    Agonia hotelu?

    Agonia hotelu to mało powiedziane. Brudasy Bułgarzy powinni pojechać do Egiptu i tam nauczyć sie pracy w turystyce.

    Robert, - 24.07.2015

    11/12 uznało opinię za pomocną

  • 1.5/6

    ROYAL PARK Bułgaria, pobyt od 2021.06.29 do 2021.07.06

    HOTEL OKROPNY, nigdy więcej, jedna zaleta to bliskość morza.

    Adam - 08.07.2021

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 1.5/6

    Odradzam...

    Może pierdoła, ale już przy zameldowaniu się ok 2:20 w nocy okazało się, że nie dostaniemy drobnej przekąski, o której wspominała pani, która nas skierowała na transfer (nie muszę chyba pisać, że byłam już bardzo głodna, bo wylot z Wawy był ok. 20:30, a wylądowaliśmy ok 23:30 czasu bułgarskiego). Po wejściu do łazienki, poczułam smród ścieków, chociaż pokój wyglądał dobrze, łazienka trochę gorzej. Windy notorycznie się zacinały i bywało, że zatrzymywały się, a nie otwierały lub stawały miedzy piętrami, a był to budynek 10-piętrowy (do 8go dojeżdżały). Hotel z zewnątrz robił wrażenie, głównie powierzchnią, ale w środku w wielu miejscach nadawał się do remontu. Jednak najgorsze w nim było jedzenie - w ciągu tych 7 dni, nie było nic naprawdę bardzo smacznego - można było się najeść, żeby nie być głodnym i to wszystko. Jeśli ktoś był od godziny otwarcia sali jadalnej, można było zjeść ciepły obiad/posiłek, później były już tylko zimne (z wyjątkiem smażonych na bieżąco kiełbasek i jakiś mielonych i jak dla mnie niesmacznej pizzy, do których najczęściej były kolejki). Poza tym, obsługa nawet się nie starała jeździć ciszej wózkami, na które zbierali wszystko jeszcze często w trakcie posiłków. Duży przypał był też przed całodniową wycieczką fakultatywną: miałyśmy mieć lunch boxy i tuż przed wyjazdem zeszłyśmy po nie do jadalni, na której jeden zdziwiony pan z obsługi przyniósł nam plastikowe talerze... Jak się później okazało (gdy już nie było czasu) owe lunch boxy czekały na nas na ... recepcji... Aquapark: dobra zabawa, ale leżaki trzeba było wcześniej sobie zająć (podobnie z plażowymi). Może ciepłe, ale brudne i do tego cały czas pływały wodorosty. Cóż..., obiecałam sobie, że więcej do Bułgarii nie przyjadę, bo szkoda hajsu. Byłam 5 lat temu w innym miejscu i hotelu i miałam dużą nadzieję, że do tej pory warunki na pewno się zmieniły - niestety nic bardziej mylnego :(

    Joanna, Warszawa - 13.08.2019

    2/2 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem