Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wakacje w grudniu 2023. Samo miejsce przepiękne, fajny krajobraz, piękny las palmowy i super widoki z pagórka tam gdzie biała kopuła. Przepiękne kwiaty i dużo przyrody, urocza ścieżka którą można zejść do innej plaży. Widok niezapomniany. Jeżeli chodzi o hotel, jest to miejsce dla bardzo mało wymagających osób. Przy założeniu, że tylko się śpi to pewnie znośnie, ale w naszym przypadku przez cały tydzień padał deszcz, tylko dwa dni przez 2 godziny można było cieszyć się pełnym słońcem, więc nagle ten aspekt stał się ważny i niestety było to poniżej oczekiwań (a były naprawdę małe, bo cena była bardzo atrakcyjna oraz czytaliśmy komentarze). Szczególnie łazienka. Nieprzyjemnie było się w niej myć. Na plus to cały teren hotelu i te kolorowe domki - urocze. Tylko w środku gorzej.. Oczywiście na pogodę nikt nie ma wpływu, więc nie biorę tego pod uwagę przy ocenie, jednak muszę nadmienić, że w takim przypadku biuro odwołuje wszelkie wycieczki fakultatywne, które odbywają się za pomocą katamaranów, łódek itp, bo wiatry uniemożliwiają przepłynięcie na wysepki itd. Dlatego też skazani na cały tydzień w hotelu, może dostrzegliśmy więcej mankamentów. Tam gdzie się dało pojechać to oczywiście pojechaliśmy, np. do centrum Puerto Plata, ale po prostu nie na to sie nastawialiśmy :) Staram się znaleźć jak najwięcej dobrych stron, bo tak ładne miejsce na pewno na nie zasługuje. Pan z budki ze sportami wodnymi znajdującej się w środku lasku palmowego - bardzo przyjazny. Wszystko opisał bardzo dokładnie po angielsku i zachęcił jak najbardziej, tylko niestety nie mogliśmy z niczego skorzystać ze względu na czerwoną flagę spowodowaną pogoda. Czyli odpada wymarzone pływanie kajakiem po Oceanie :) woda w oceanie zaskakująco ciepła. W basenie bardzo zimna ale przy takich temperaturach fajnie się w nim ochłodzić. Na plaży wystarczająco leżaków. Nigdy nie mieliśmy problemu ze znalezieniem. W tygodniu praktycznie sami Polacy w hotelu. Na weekend napływ Dominikańczyków. Wtedy bardzo ciężko o miejsce w restauracji, ale w tygodniu jest fajnie. Jedzenie w porządku, ale monotonne i brak owoców morza (przez tydzień raz „chyba małże” i raz pod koniec wyjazdu paella). Owoce to coś pysznego. Najlepszy ananas w życiu, jedliśmy tonami. Z obsługą hotelową nie mieliśmy za bardzo do czynienia, ale wszyscy uśmiechnięci. Polscy rezydenci dostępni na miejscu chyba codziennie więc można zadawac pytania i kupować u nich wycieczki na bieżąco. Ze zwrotem kosztów odwołanej wycieczki nie było najmniejszego problemu. Małe ostrzeżenie przed Panami z autokarów na lotnisku, którzy pospiesznie wyrywają walizki w celu pomocy załadowania do autokaru, po czym nachalnie domagają się napiwku. Wiem, że to nic nienormalnego w takim kraju, ale jak ktoś nie chce być szturchany i czuć się niekomfortowo to po prostu może na początku dać panu kilka dolarów i w spokoju sobie wsiąść do autokaru :) ogólnie na pewno tam nie wrócimy, bo za mało plusów, niedosyt pozostaje tylko w związku z rejonami, w które nie udało się pojechać, dlatego w inne części wyspy pewnie kiedyś wrócimy. Nie chcemy być niesprawiedliwi z powodu niesmaku pozostawionego przez brak pogody i czystość w pokojach, więc ogólny pobyt oceniam na 4/6, bo gdybyśmy skorzystali ze wszystkiego co miała nam do zaoferowania ta część Dominikany, to na pewno wrócilibyśmy zachwyceni.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miejsce jest polaczeniem 3 Hoteli Pachata 1,2 and Senator. Plaza jest lekko kamienista in nie za duza. Ogolnie miejsce jest ladna, ale nie wybralabym sie tam 2 raz. Troche jak Odessa nad Cz morzem ze wzgledu na ciagle slyszany jezyk ros. Dla mnie zbyt mala plaza, trzeba uwazac na kamienie przy plywaniu i nie ma tego boskiego bialego piachu ktory uwielbiam na wyspach. Pojoje mialy zapach grzyba. Po powrocie absulutne wszystkie rzeczy przeszly stechlizna. Wem ze niektore pokoje mialy widocznego grzyba i osoby przez dwa dni walczyly z rezydentem aby im przydzielono inne pokoje..
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel położony przy ładnej piaszczystej plaży w lasku palmowym i w sąsiedztwie hotelu Senator. Klimat hotelu typowo karaibski- domki rozmieszczone wzdłuż alejek. Teren hotelu spory i z duża ilością zieleni. Jest gdzie spacerować. Dwa baseny: pierwszy przy głównym barze ( tam alko podają całkiem solidne :)gdzie w ciągu dnia odbywają się animacje, leci muzyka - także jest całkiem gwarno, drugi zaś jest z tylu hotelu, spokojniejszy ( bo nie ma przy nim baru :) ale położony w pięknym palmowym ogrodzie. Lokalizacja hotelu: nic w pobliżu, hotel typowy na wypoczynek. Najbliższe sklepy w Puerto Plata. Standard hotelu/ pokoje : to nie jest hotel 5* o wysokim standardzie, chociaż ma ogromny potencjał i fajnie, że ma zachowany klimat hoteli Riu. Jeśli ktoś oczekuje wysoki standard- to niech wybierze sąsiedni hotel Senator. Bachata ma cenę adekwatna do standardu, jest to karaibska 4. Pokoje czyste, sprzątane codziennie. Łazienki stare- wymagają remontu ale są czyste. Mini bar uzupełniany w wodę/ colę, a za kilka dolców przyniosą i rum:) Jedzenie : w restauracji głównej dobre, duży wybór dań głównych i w cale nie monotonne. Myśle, że każdy znajdzie coś dla siebie. Trochę za mało owoców. Kawa do śniadania niezbyt dobra ale na uliczce karaibskiej (na terenie hotelu)serwują bardzo dobra kawę. Pool Bar/ snack bar - tam też można było coś przekąsić ale wybór był znacznie ograniczony głównie burgery/ frytki/ makaron/ ryż / pizza i sałatki i jak już sie skończyło danie - to trochę trzeba było czekać aż coś doniosą. Obsługa hotelu: generalnie bardzo uprzejma, natomiast obsługa kelnerska kulała. Często brakowało nakrytych stolików ale dla nas nie był to problem podejść i zorganizować sobie sztućce, natomiast jeśli ktoś wymaga biegających przy sobie kelnerów- to nie ten hotel. Nam ten hotel odpowiadał, bo lubimy hotele w klimacie typowo karaibskim i chętnie tam wrócimy ale jesteśmy świadomi jego plusów i minusów. Jednym z nich było też WIFI. Działało tylko na terenie lobby i przy basenie i w zasadzie nadawało się tylko na przegląd social mediów. W supermarkecie w Puerto Plata można zakupić kartę do internetu, jeśli ktoś potrzebuje.A… i karaluchy też się spotkało ale tylko dwa i szybko sobie poszły 😜Generalnie pobyt bardzo udany.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Domki, które stanowią hotel, są bardzo ładne z zewnątrz. W środku jest nie najgorzej. Nie powala luksusem, ale ogólnie jest czysto i dość wygodnie. Sprzątane jest codziennie. Obsługa bardzo sympatyczna. Ogródki zadbane, widoki ładne. W restauracji duży wybór dań. Plaża czysta. Dużo leżaków, każdy znajdzie dla siebie wolne miejsce. Okolica bardzo ładna. Wycieczki ciekawe. Dwa minusy: 1. karaluchy w hotelu. U nas akurat trafił się jeden, ale pozostali skarżyli się na większe ilości. Rezydentka w odpowiedzi na skargę, powiedziała, że mieszkamy w domu karaluchów i to my jesteśmy ich gośćmi a nie one naszymi i trzeba jakoś z tym żyć, ale oczywiście można zgłosić i dadzą odpowiednie środki do zwalczania robactwa. 2. Rezydentka Anna. Była mało pomocna jeśli chodzi o opis wycieczek, zorientowanie w cenach, podszczypywała i tarmosila za nogę moje śpiące dziecko, to ona też udzielała odpowiedzi na skargę o karaluchach. Co do drugiej rezydentki, pani Diany, to świetnie zorientowana osoba, zawsze pomocna, udziela wyczerpującej odpowiedzi, na każde pytanie.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
minus -organizacja na lotnisku na Dominikanie (po 11 godzinach lotu , kolejka do odprawy , mało pracowników i długie stanie w oczekiwaniu na obsłużenie ). Pokoje wyczyszczone na środku , kurz na listwach okiennych i wiatraku . Śmierdzi w pokojach stęchlizną , ale to wina klimatu i gości , którzy pod swoją nieobecność zamykają wyjścia na taras a po powrocie , włączają klimatyzację i zamykają wyjście na taras. Nie działające telefony i zniszczone sejfy , których nie da się zamknąć . Za mała liczba ręczników i problem kiedy zabierano , do prania , około godziny 10 i oddawano około godziny 16 . Nie domyte szklanki i talerze , których często brakowało w restauracjach . Dla mnie kawa nie do przyjęcia , w każdym ekspresie mleko z proszku , czyli ze specjalnym słodkim posmakiem . Mało leżaków , i codzienna walka o miejsce przy basenie czy plaży . Problem z uzyskaniem ciepłej wody do herbaty i w restauracji brak filiżanek i podawane w kubkach papierowych .Problem ze sprzątaniem , cały dzień ktoś się kręcił . O godzinie 10 zabierano ręcznik , o 12 ,pani sprzątała pokój , o godzinie 14 uzupełniano lodówkę , o godzinie 16 przynoszono ręczniki . Z zasady to nie taki duży problem , bo nie spędza się czasu w pokoju , ale miło wykąpać się po pływaniu w osolonej wodzie w spokoju . Tudzież spędzić spokojnie czas w toalecie w czasie tzw. "choroby Faraona". Zniszczony stół do gry w bilard i tenisa stołowego. Plusy -dobre jedzenie , zróżnicowane -bardzo smaczne świeże wyciskane soki do śniadania . Przemiła obsługa w restauracjach i obsługi pokoi . Mniej radośni , pracownicy barów , może przez specyfikacje pracy i obsługiwanie osób "po alkoholu" . Nie było nachalnych sprzedawców, po sformułowaniu - nie dziękuję - odchodzili . Przepiękny pas plaży z palmami . Niesamowite wrażenia , cumujące statki wycieczkowe . Plusem możliwość wypożyczenia kajaków , deski -bezpłatnie . Przepiękne widoki , no i pogoda , która rozpieszcza. Na komary pomógł wkład do kontaktu . Podsumowując , warto zobaczyć ten piękny kraj .Osobiście nie wrócę , wybiorę bliższą Grecję czy Egipt . Dodam , że pierwszy raz byłam tak daleko od Polski , a na miejscu cały hotel był oblężony przez rodaków .
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel jest usytuowany w pięknym malowniczym miejscu. Posiada pokoje średniego standardu natomiast głównym problemem jest brak klimatyzacji. Dodatkowy minus to jedzenie które jest serwowane, bardzo monotonne, źle wizualnie wyglądające i średnio smakujące
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Plaża piękna przy hotelu, jedzenie przeciętne, na weekendy przyjeżdżają miejscowi mieszkańcy i jest hałas. Ogólnie hotel polecam. Domki są w pięknym ogrodzie palmowym.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel wymaga odnowienia. Obsługa dobra plus. Jedzenie względne
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przepiękna długa plaża, tuż obok punkt widokowy na całą zatoczkę. Pomiędzy dwoma ośrodkami urokliwa uliczka jak wycięta z miasteczka z lodziarnią, pizzerią i kawiarnią w ramach all inclusive - bardzo pomysłowe rozwiązanie. Polecam wycieczkę do wodospadów - ekstremalne przeżycia podczas skoków i zjazdów do do głębokich naturalnych basenów z czyściutką wodą. Warto odwiedzić sąsiednie miasteczko, z fortem tuż nad oceanem i kolorowym ryneczkiem. Wycieczka do Santo Domingo też warta polecenia, oprócz samej starej części miasta z ciekawymi budowlami z koralowca, bardzo podobał nam się malutki park narodowy z prześlicznym jeziorkami w jaskiniach. Chociaż przy okazji tej wycieczki (Wyspa Saona i Santo Domingo 2 dni) mam kilka negatywnych obserwacji,. Po pierwsze pomysł aby pierwszego dnia (wyjazd o 4.00 w czasie wakacji!) wywieść nas niewyspanych 6 godzin na całodniowe plażowanie a potem z mokrymi rzeczami na nocleg do stolicy był całkowicie nieprzemyślany. Gdyby zmienić kolejność i najpierw pojechać do stolicy to zajęłoby nam tylko 4 godz i nie musielibyśmy wstawać po ciemku, mielibyśmy więcej energii aby pospacerować po mieście także wieczorem, a na drugi dzień mielibyśmy znacznie bliżej na wyspę i też moglibyśmy uniknąć pobudki przed świtem i nie musielibyśmy dwa dni wozić mokrych ręczników i strojów. Kolejny słaby punkt: W Santo Domingo grupa została przywieziona pod ogromne mauzoleum gdzie za wstęp musieliśmy sami zapłacić, a były to tylko 2 dolary, co w porównaniu z kosztami 2 dniowej wycieczki, było śmieszna kwotą, a niepotrzebny niesmak pozostał. Osoby, które zapłaciły i chciały pooglądać wystawy w środku dostały na to tylko 20 minut, co było zupełnie nieadekwatne do wielkości obiektu i mnogości eksponatów, ale ponieważ część grupy, która nie zapłaciła za wejście, nie chciała stać dłużej w pełnym słońcu …, Poza tym Wyspa Saona przereklamowana, a na dodatek złapał nas tam deszcz więc wolelibyśmy wcześniej pojechać do stolicy, zero inicjatywy ze strony pilotki, żeby w związku z niekorzystną aurą zmodyfikować plan wycieczki. Powrót katamaranem ,na którym nie najwyższych lotów muzyka (niestety nie lokalna) dudniła tak głośno, że nie słychać było własnych myśli nie należał do najprzyjemniejszych pomimo przepięknych widoków. Na koniec duży minus to brak organizacji i dokuczliwy hałas w ogromnej restauracji gdzie podawane były całkiem smaczne posiłki. Zdecydowanie za mało było kelnerów, a rano to oni roznosili kawę i mleko. Spore kolejki, a czasem duże braki na tacach z jedzeniem. Zdecydowanie restauracja była za mała i było za mało obslugi na takie tłumy gości. Na terenie resortu był jeszcze jeden obiekt restauracyjny, ale stał pusty, pewnie ze względu na optymalizację kosztów :(. Były też teoretycznie 2 restauracje a la carte (zlokalizowane w tym samym miejscu :), zarezerwowanie stolika w nich to była „mission impossible” - obsługa hotelu najpierw kazała nam przyjść przed 8.00, ale jak udało nam się dotrzeć o czasie to powiedziano nam, że zapisy ruszają o 8.30, a jak przyszliśmy o 8.30 to rezerwacja już była 100%, a zapisywano tylko na dany dzień. W kolejnych dniach woleliśmy dłużej pospać :) Dominikanę z całego serca polecam. Resort - poza restauracją akceptowalny: czysty i ze względu na duży teren liczba gości nie była widoczna, a plaża przy końcu była prawie pusta. Trzeba tylko mieć świadomość, że obiekt jest dosyć stary i widać to po armaturze i meblach, na to jednak byłam przygotowana.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Położenie hotelu oraz brak testu były decydujące w wyborze wycieczki. Nie spodziewaliśmy się fajerwerków i tych rzeczywiście nie było. Na plus: plaża i położenie hotelu. Na minus wszystko wypisałem w ocenach. Reasumując, dla kogoś kto jest pierwszy raz na Karaibach i chciał poczuć taki klimat to poleca Cabarette bo tam go czuć, a w tym resorcie tylko ogród i plaża jest karaibska, atmosfera niestety nie. W Piątki po południu "nalot" Dominikańczyków przyjeżdżających na weekend, robią bardzo dużo hałasu, okupują basen w ubraniach, alkohol niemalże wlewa się do basenu. Na szczęście jest plaża na której łatwo się zgubić i znaleźć ustronne i ciche miejsca. Wyżywienie; subiektywnie szybko się nudzi, ma się wrażenie powtarzalności. Drinki ok, jeśli wiesz co chcesz się napić i wiesz co zamówić, bo kart albo jakiejś listy z propozycjami drinków nie uświadczysz. Ogólnie określiłbym obsługę hotelu i ich pracę jako niepowtarzalną. Każdego dnie czy drinki, czy sprzątanie było inne, nie takie samo jak poprzedniego czy innego dnia. Po prostu niepowtarzalne.