Opinie o Cesarskie Miasta

5.2/6
(2155 opinii)
Atrakcje dla dzieci
6.0
Intensywność programu
4.9
Obsługa hotelowa
6.0
Pilot
5.4
Plaża
6.0
Pokój
6.0
Położenie i okolica
6.0
Program wycieczki
5.4
Sport i rozrywka
6.0
Transport
5.5
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
4.5

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    Wycieczka objazdowa Cesarskie Miasta

    Klaudia, --- 27.05.2024 | Termin pobytu: maj 2024

    Warto w 100%. Przez tydzień na wycieczce pobudka o 6 , śniadanie o 7 lub 7:30, pakowanie i w drogę. Dzięki temu odwiedziliśmy najważniejsze miasta Maroka. Zobaczylismy inną kulturę, architekturę, kuchnię. Marokańczycy okazali się serdecznymi, pomocnymi i rozmownymi ludźmi. Są bardzo uczynni i bardzo dobrze reagują na informacje, że jesteś z Polski. W Maroku można czuć się bardzo bezpiecznie. Na każdym kroku widać policję pilnującą porządku. Najważniejszą osobą na tej wycieczce okazała się nasza Pani pilot. Pani Krystyna, bo o niej mowa, sprawiła, że na Maroko popatrzyliśmy jej oczami. W piękny sposób przedstawiła nam historię Maroka. Opowiadała o życiu, zwyczajach i losach jej mieszkańców. Pani Krystyno chylę czoła dla Pani profesjonalizmu, wiedzy i kultury. Dziękuję również i doceniam ludzkie podejście i opiekę nad chorym uczestnikiem naszego wyjazdu. Serdecznie polecam wycieczkę. Warto!

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Polecam

    Magdalena, Gdańsk 09.06.2024

    Jedna z lepszych wycieczek Rainbow na jakich byłam. Świetna grupa i super pilot - pozdrowienia dla Pana Ziemowita! pogoda była idealna. atrakcje na plus (jedynie Meknes w budowie i jest rozczarowanie). Hotele przyzwoite (nam się trafiły niezłe nawet) rano szwedzki stół na śniadanie (bardziej na słodko ale były też sałatki czy jajka). Obiadokolacje także do wyboru. Sporo nawet czasu wolnego. Po powrocie do hotelu był czas na dalsze samodzielne zwiedzanie. Jedynie w Casablance trzeba uważać.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    6

    Pierwszy raz w Afryce

    Renata i Andrzej 16.07.2019

    Jeszcze dobre emocje nie odpadły a wrażenia wspominac będziemy dlugo. Wszystkie obawy dotyczące bezpieczeństwa nie sprawdziły się, a pogoda i temperatura nam sprzyjała. Może jeszcze do Maroka wrócimy .

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Wspaniała podróż

    Bohdan, --- 30.10.2023 | Termin pobytu: październik 2023

    Wszystko co stare jest w tych miastach piękne. Duża dbałość o zabytki. Piękny Rabat z elementami nowej architektury.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    9

    Cesarskie Miasta - polecamy!

    Marta Cedro 07.04.2018

    Wyprawa do Maroka była mojego męża i moją podróżą poślubną - a zarazem pierwszym naszym wyjazdem zagranicznym, nie bez powodu wiazalismy wiec z wycieczką duże nadzieje - i nie zawiedlismy się! Zachwycił nas kraj - barwny, różnorodny, wręcz oszałamiający, idealnie trafiliśmy również z pogodą - wyjazd w końcówce marca gwarantował ciepłą, nie upalną aurę, i niezwykle świeżą zieleń mijanych drzew w zagajnikach i gajach oliwnych, i łąk. Program wycieczki pozwolił nam poznać kraj od najlepszej strony - od nadmorskiego kurortu w Agadirze, poprzez barwny, inspirujacy Marrakesz, z tętniacym życiem głównym placem, Fez z wielowiekowymi tradycjami, rzymskie Volubilis, nowoczesny Rabat, kosmopolityczną Casablancę i artystyczną Essouirę. Niewątpliwą, wielką zaletą wycieczki była osoba pilotki, pani Małgorzaty Kraski - jej komentarze, zarówno podczas zwiedzania jak i przejazdów autobusem, pozwoliły nam zgromadzic mnóstwo informacji i ciekawostek o Maroku - również tych mniej 'oficjalnych', jak na przykład o slubach i obyczajach rodzinnych. Reasumując, uważamy że trafiliśmy wręcz perfekcyjnie - program wycieczki byl wręcz fascynujący, hotele - czyste, schludne i oferujące smaczne wyżywienie, łączące kuchnię francuską z marokańską - jest słodko! ;) polecamy! Marta i Tomek

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    Maroko cesarskie miasta

    Mateusz 04.01.2025

    Wyjazd udany. Przewodniczka Alex super. Warto poznać kraj, kulturę i zwyczaje. Przydał by się jeden dzień na plaży w słońcu ale program wycieczki tego nie obejmował. Jedzenie w hotelach mogło by być lepsze ale chyba cała kuchnia marokańska polega na tych samych przyprawach.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Jesienne spotkanie z Marokiem.

    Liliana, Tczew 02.12.2023 | Termin pobytu: listopad 2023

    Program ,,Cesarskie miasta'' spełnił moje oczekiwania. Pogoda dopisała , pani pilot Nina rewelacyjna, transport dobry i sprawny, hotele bez zastrzeżeń, wyżywienie wystarczające. Na trasie jest czas wolny na lunch, zakup pamiątek itp. Polecam każdemu ten program , kto po raz pierwszy wybiera się do Maroka. Już marzę o programie ,,Magiczne południe''.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    23

    Moje oko na Cesarskie Maroko :)

    Magdalena, Warszawa 09.11.2021

    O Maroko marzyłam od kilku lat. Znajomi wracający z tego kraju opowiadali, przywozili pamiątki i gotowali w tajinie pyszne potrawy. Jakiś czas temu zwiedziłam Andaluzję, w której wpływy arabskie są bardzo widoczne. A ja tak bardzo lubię ten nienachalny orient. Program wycieczki "Cesarskie miasta" zorganizowany jest tak, aby zobaczyć jak najwięcej. Ale jest to też program dla każdego, nawet dla mniej doświadczonych piechurów. Ja należę do długodystansowców, więc kilkanaście tysięcy kroków dziennie było w sam raz. Opisując poszczególne etapy postaram się wpisać ilość przebytych kilometrów i wydeptanych kroków. Mierzyłam je na iWatchu, więc należy brać poprawkę na te dane. Podróż rozpoczęła się na lotnisku w Warszawie. Lecieliśmy z EnterAir prawie 5h na lotnisko w Agadirze. Po przylocie na lotnisku i odebraniu bagaży, zaraz przy wyjściu czekały na nas pilotki i rezydentki. W jednym samolocie bowiem przylatywały osoby na różne objazdy oraz pobyty. Panie bardzo sprawnie zorganizowały nam przejście do autokarów. Jadąc do hotelu docelowego, pilotka pomyślała o tym, aby zahaczyć o kantor i wymienić walutę po dobrym kursie. Ważne, aby zachować paragon z tej transakcji, bo gdybyśmy nie wydali wszystkiego, to na tej podstawie wymienimy dirhamy na euro na lotnisku przed wylotem. Do hotelu Omega w Agadirze dotarliśmy ok 12 w południe i znowu bardzo sprawnie zostaliśmy przydzieleni do pokoi. Tego dnia mieliśmy czas wolny. Jako, że z hotelu było bliziutko nad ocean, należało to wykorzystać. Przejście promenadą do centrum to prawie 5km w jedną stronę. Ale to bardzo przyjemny spacer, który można zakończyć w pobliskiej knajpce zamawiając coś do jedzenia i picia. W Agadirze raczej nie ma problemu z alkoholem w barach i restauracjach, ale jeśli idziemy na piwo to warto zapytać czy jest w sprzedaży. W Maroko mamy prohibicje i alkohol nie jest szeroko dostępny. Dodam, że jeśli chodzi o sklepy to są w niektórych lokalnych sklepach i na pewno w każdym Carrefourze. Kolacja w hotelu była raczej kontynentalna z elementami marokańskimi. Tak samo śniadanie kolejnego dnia: ser, mortadela, dżem, miód, warzywa. Polecam herbatę marokańską, czyli zielona z miętą. Marokańczycy używają bardzo dużo cukru, ale w niektórych hotelach stoją dwa imbryki: sugar/no sugar. Po śniadaniu przejechaliśmy autokarem do Marakeszu. To był pierwszy punkt zwiedzania. Rozpoczęliśmy od krótkiego postoju przed meczetem Kutubija. Zrobiliśmy kilka zdjęć i wróciliśmy do autokaru. Następnie przejechaliśmy do Palace Bahia, gdzie poznaliśmy historie tego pięknego pałacu. Następnie przejechaliśmy do Le Jardin Secret. To piękny ogród, gdzie rosną owocowe drzewa oraz zioła. Pachnie przepięknie cytrusami, daktylami i rozmarynem. Rainbow tak ułożył nasz pobyt w Marakeszu, że wyjątkowo mieliśmy zapewniony lancz w hotelu, żeby po nim wyjśc na zwiedzanie i spędzenie wieczoru na Dżemaa el-Fna. To świetny pomysł, bo właśnie wieczorem Marakesz jest najpiękniejszy. Po wizycie w ogrodach zwiedziliśmy medinę oraz kameralną berberyjską zielarnię. Można tam kupić kremy, przyprawy i oleje arganowe. To sprawdzone miejsce, a właściciel mówi po polsku. Po zmierzchu dostajemy czas wolny i możemy poszwendać się po placu w podgrupach. Ja zaczynam od skosztowania gotowanych ślimaków. Mi smakowało i zjadłam największą porcję, ale nie wszyscy byli takimi entuzjastami. Ślimaki można zamówić w 3 różnych porcjach. Największa kosztuje 20 dirhamów (2 euro). Pilotka wskazała nam kawiarnie pod którą mieliśmy spotkać się później. Ta restauracja ma taras, z którego rozpościera się przepiękny widok na cały plac. To trzeba zobaczyć! Na placu sprzedawcy są dość natarczywi. Tańczą i śpiewają, żeby zaprosić Cię do siebie. Niektórym się udało i mieliśmy okazje zjeść pyszne szaszłyki z marokańskim chlebem. Marakesz pożegnał nas smakiem i zapachem Maroka. Kolejny dzień to Rabat. To bardzo dostojne miasto. Tu mieszczą się urzędy oraz pałac króla. Mieliśmy okazję zwiedzić własnie pałac króla (tylko z zewnątrz), Chellah, Mauzoleum oraz śliczną część miasta, czyli Oudayas Kasbah. W Rabacie nie zostaliśmy na noc. Przejechaliśmy do Fezu. W tym mieście zostaliśmy na 2 noce. Rano zaczęliśmy zwiedzanie miasta. I tutaj też na początek pałac króla. Dodatkowo tuż obok ulice były pozamykane z powodu wizyty ekipy filmowej. Trafiliśmy na zdjęcia do nowego filmu o przygodach Indiany Jonesa. Potem przejechaliśmy na wzgórze z którego podziwialiśmy cały Fez. Następnie zjechaliśmy do manufaktury ceramiki, z której słynie Fez. Tam kolejne zakupy i pokaz kunsztu pracowników manufaktury. A na koniec medina. A tam? Wizyta w manufakturze tkackiej, garbarni skór i szkole koranicznej. Garbarnia skór to specyficzne miejsce. Dla wrażliwych węchowo rozdawane są pęczki mięty do wąchania, bo w całym budynku czuć garbowaną w odchodach gołębich skóry. Po zwiedzaniu przejazd do hotelu i kolacja. Po śniadaniu w Fezie przejazd do Volubilis i Meknes. To pierwsze miasteczko to ruiny rzymskiego miasteczka. Bardzo dobrze zachowane, a dodatkowo cały czas prowadzone są tam prace archeologiczne. Można przypuszczać, że każda z kolejnych wycieczek zobaczy kolejne odkryte fragmenty miasta. Po Volubilis przejechaliśmy do Meknes gdzie zwiedziliśmy spichlerz i stajnie dla 12k koni. Wieczorem przyjechaliśmy do Casablanki na kolację i nocleg. W Casablance są dwa obowiązkowe punkty zwiedzania: plac Mohammada V oraz Meczet Króla Hassana. To fantastyczna budowla wchodząca do oceanu. Wizytę kończymy kawą na Cornishu. Teraz przejazd do El Jadidy. Tam wizyta na murach obronnych z czasów portugalskich oraz lancz w jednej z restauracji, które specjalizują się w owocach morza. Na koniec dnia przejazd do Essaouiry. To ostatnie miejsce na trasie naszej wycieczki. A jest to bardzo piękne miasteczko portowe. Niebieskie kutry nad brzegiem oceanu są na wielu widokówkach z Maroka. Zwiedzamy medinę i odwiedzamy berberyjską manufakturę jubilerską. Tutaj zakupy i czas wolny. Idziemy do mediny coś zjeść i wracamy do Agadiru. Trzeba się mądrze przepakować, żeby nie przekroczyć 23kg bagażu w drodze powrotnej. Ostatniego dnia mamy czas wolny i korzystamy z tradycyjnego Hammamu. To uczta dla ciała. Nie żegnam Cię Maroko, ja mówię do zobaczenia wkrótce!

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Zachwycające 😍

    Ola 25.03.2024 | Termin pobytu: marzec 2024

    Wycieczka cudownie pachnąca kwiatami pomarańczy, szaleństwo kolorów, i smaków. Wszechobecna orientalna egzotyka. Czyste hotele, przemiła pani przewodniczka, piękno oceanu. Rewelacja!

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    Super objazdówka 😀

    Maciej Edward, Olsztyn 24.09.2018 | Termin pobytu: sierpień 2018

    Super wyjazd. Świetnie zaplanowany rozkład dnia. Dużo interesujących, przydatnych i przede wszystkim życiowych informacji od pilotki. Zabytki oraz krajobrazy jedyne w swoim rodzaju. Garbarnia w Fezie, meczet w Casablance, Marakesz i wiele innych miejsc nie do zapomnienia. Chcesz przeżyć niezapomnianą wycieczkę,pełną nowych smaków i aromatów, wybierz właśnie Cesarskie Miasta, nie bedziesz żałował. Marokańczycy bardzo życzliwi, lubią Polaków. Nie musisz obawiać sie złości lub nieuprzejmości ze strony tubylców. W pełnie możesz czuć się tam bezpiecznie wraz ze swoją rodziną. Szczerze polecam 😀

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem