5.0/6
Fajna wycieczka, Maroko jest warte zwiedzenia, nie tylko wypoczynku. Wycieczka nie była zbyt intensywna więc można zwiedzając "załadować akumulatory" podobnie jak leżąc przy basenie w hotelu.To co zobaczymy na własne oczy nigdy nie znajdzie porównania z czytaniem czy opowieściami znajomych, a pozostanie na całe życie.Marokańczycy są bardzo mili, uśmiechnięci, uczynni .W programie wycieczki zwiedzanie różnych warsztatów rzemieślniczych, co pozwala na poznanie ciężkiej , ręcznej , czasami tak misternej pracy, że przyznam szczerze, że gbybym nie widziałana własne oczy jak jest to robione, nie uwierzyła bym, że robi się to w taki a nie inny sposób. Rękodzieło jest cudne i brak słów na opisanie niektórych wyrobów.Brak Marokańczkom trochę reklamy i umiejętności pokazania wyrobów, nie ma jak np. w Turcji "pokazów mody" przy wyrobach skórzanych , sprzedażybiżuterii czy innych wyrobów, oni aż tak bardzo nie zachwalają , nie wciskają na siłę.
Slawomir Stanislaw, OLSZTYN - 29.03.2017 | Termin pobytu: luty 2017
4/4 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Wycieczka godna polecenia, program nie jest przeładowany, co do hoteli nie są najgorsze. Śniadania raczej podstawowe nie należy spodziewać się cudów, natomiast obiadokolacje to każdy znajdzie coś dla siebie. Niektóre hotele daleko od centrum co niektórym może przeszkadzać. Internet bardzo słaby. Co do zwiedzanych miejsc to bardzo szkoda, że niektóre punkty nie są realizowane. Chodzi o sytuacje gdy przyjeżdżając na kolejny punkt programu dowiadujesz się że nie zobaczysz go w pełni bo od dłuższego czasu jest w remoncie. Polecam negocjować z przewodnikiem aby pozostać dłużej w Essaouirze bo miasteczko jest bardzo fajne. Można pochodzić (dużo lepszy komfort spacerów i zakupów jak w pozostałych miastach wycieczki), zrobić zakupy za rozsądne pieniądze i posiedzieć w knajpce (jednej z wielu). Ogólnie oceniając wycieczkę to do polecenia. Duży plus za organizację, nie ma się do czego przyczepić.
Katarzyna, Kędzierzyn-Koźle - 11.07.2024 | Termin pobytu: czerwiec 2024
5/6 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Cesarskie miasta znaczy tyle, że będziesz zwiedzać głównie stare dzielnice miast zwane tu medinami. Za murami warownymi tętni życie iście jak w XIX wieku. Czas tu się zatrzymał. Manufaktury, niezliczone, małe sklepiki, stragany z przyprawami, owocami, ciasteczkami itp. Wąskie uliczki i labirynt sekretnych przejść. Nie wiedziałam, że w Maroku można się zakochać, do czasu spotkania pilota Sebastiana. Dla niego cuchnąca medina pachnie. Facet ma gadane, nie wiem na ile merytorycznie, bo nie sprawdzałam, ale miło było słuchać. Patrzeć przez okno i słuchać opowieści o Maroku. Super. Dlatego właśnie jeżdżę na wycieczki. Szkoda tylko, że kupując w ostatniej chwili, mam byle jakie miejsce i często muszę lawirować przez śpiące, w biały dzień, ciała, żeby coś zobaczyć.
Jolanta, Grabówka - 01.01.2015
9/10 uznało opinię za pomocną
5.0/6
W zasadzie było to, czego się spodziewałem. Wszystko działało jak powinno. Pilot: Sebastian Ząbczyński - rewelacja.
Wiktor, Wrocław - 13.04.2015
9/9 uznało opinię za pomocną