Opinie o Gradac

4.4/6 (365 opinii)

Kategoria lokalna 3

4.4/6
365 opinii
Atrakcje dla dzieci
2.7
Obsługa hotelowa
4.9
Plaża
5.1
Pokój
4.2
Położenie i okolica
5.5
Rezydent
4.8
Sport i rozrywka
3.4
Wyżywienie
3.6
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 1.5/6

    6-13/07/2017 wylot z Gdańska

    Hotel Gradac ma 3* co uważam za nieporozumienie. W pokojach niezbędne minimum, malusieńka łazienka i umycie dziecka graniczy z cudem, nie ma gdzie odstawić podstawowych kosmetyków, ręczniki swoje przeszły i wyglądały koszmarnie. Pokój wyposażony w łóżko, biurko na którym stoi tv gdzie nie ma polskich kanałów pod jest lodówka potwornie hałasująca, musieliśmy ją na noc wyłączać. Balkonik minimalistyczny, jak wstawiliśmy suszarkę do musieliśmy krzesła i stół schować do pokoju, widok na dachy i inne budyni w porywach po bokach widać morze. Na stołówce- jadalni jak zwał, jedzenie to istne czasy PRL-u. Przypomniały mi się kolonie z lat 80. Na śniadanie niezbędne minimum. Parszywe wędliny, chleb pokrojony jak dla konia wielka pajda, zawsze coś na ciepło, jak to powiedziało dziecko – „czy to już ktoś wcześniej jadł” nic specjalnego i bez polotu i nie wszystko starczało jak ktoś zaspał, śniadania do 9.30, więc nie dla śpiochów. Do picia herbata, kawa (jeśli się zdążyło), parszywe soki w kolorze żółtym i zielonym, niestety mieliśmy okazję zobaczyć jak są robione, więc nie ruszyliśmy ich już później. Brak owoców. Obiady i kolacje to totalna pomyłka. Kucharzowi ukradli przyprawy i nie oddali do końca naszego turnusu. Pan przynosił menu ( wstawiam zdjęcie do zobaczenia jak wyglądało) i trzeba było wybrać sobie z propozycji, jeśli przyszło się później to się jadło co zostało, NIESTETY. Również załączam zdjęcia tych „wyszukanych potraw”. Do picia piwo i wino, plus te wspaniałe soki ze śniadania, więc jeśli ktoś nie pije alkoholu to ma pecha. Nic do picia na ciepło nie było do zdobycia do kolacji ani do obiadu. Oj przepraszam, było PŁATNE. Nawet woda, którą mają za darmo i to bardzo dobrą trzeba było dodatkowo poprosić. Gdy się wyjeżdżało na cały dzień można było sobie zamówić hucznie nazwany LUNCH BOX, w zamian za posiłek, który się opuściło, a w nim …… pajda chleba ze schabowym, zielone jabłko i woda. Takie cuda też tam mają. Zdjęcia w załączeniu. Bardzo fajny basen, z czystą i fajną wodą, z leżakami, które zawsze można było mieć. Plaże bardzo blisko hotelu, do wyboru i koloru. Jeśli poszło się w prawo bardziej kamieniste plaże, w lewo bardziej żwirowe. Woda lazurowa, czysta, na plaży nie ma tłoków, można wykupić sobie leżak. Polecam zabranie parasola, bezwzględnie buty do wody, i gąbczaste coś do leżenia, bo kamyki mogą uwierać. Oczywiście wszystko można zakupić na miejscu przy plaży. Mało atrakcji dla dzieci. Ładny deptak, mnóstwo knajpek, sklepów, duży spożywczy STUDENTAC, obok bankomat, poczta, koło hotelu tez market, ale mały. Dużo piekarni, gdzie było pyszne pieczywo, ciastka, pizza, na przekąskę w ciągu dnia. Pod hotel podjeżdżał facet i sprzedawał arbuzy. Można wypożyczyć auto, koszt zaczyna się od 45 euro/doba. Trzeba zabezpieczyć około 2500 tys. na koncie, bo pobierają zabezpieczenie, które blokują na około 2tyg. My jednego dnia pojechaliśmy w stronę Makarskiej i powyżej aż do Omisia (parking przy plaży płatny 10 kun/h), gdzie jest plaża z fantastyczną infrastrukturą dla dzieci i plażami z piaskiem i drobnym żwirkiem ale w kolorze wulkanicznym. Widoki po drodze nieziemskie, ale Makarka, Baśka Voda pełne turystów. Gradac pod tym względem fantastyczny. Drugiego dnia pojechaliśmy w stronę Dubrownika, gdzie widoki były jeszcze ładniejsze, a po drodze oprócz morza, pięknych zatoczek można zobaczyć również jeziora. Sam Dubrownik przeludniony, przypływają ogromne promy na raz potrafi wysiąść około 5 tyś ludzi, i wszyscy chodzą po tym mały starym mieście. Nie było to fajne przeżycie. Potwornie drogie knajpki w Dubrowniku, zalecam wyposażyć się w dużą ilość picia, my za dwa piwa radler i tonik zapłaciliśmy 90 pln. Ładne widoki na Dubrownik są za samym miastem, jak się jedzie w stronę lotniska, tam widać całe stare miasto. Koszt pozostawienia auta przy starym mieście to 40 kun/h, jest to dużo bo w pierwszej strefie płaci się 10 Kun, ale trzeba kawałek dojść. Opłaca się podjechać bliżej bo i tak spacer po starym mieście nie zajmie więcej niż 1-2h. My za radą innych pozostawiliśmy auto w centrum handlowym ( jakieś 2 km od starego miasta) i podjechaliśmy autobusem, ale przy 3 osobach koszt biletów to koszt parkowania przy starym mieście, nie opłacało się. W drodze powrotnej z Dubrownika przy przydrożnych straganach zakupiliśmy nalewkę mandarynkową, coś pysznego – polecam. Jeśli ktoś będzie jechał w stronę Dubrownika, bezwzględnie trzeba zabrać dowody, lub paszporty bo są dwie kontrole graniczne i legitymują wszystkich. Nie korzystaliśmy z podmiejskich autobusów, więc nic nie napiszę, ale podobno są dobre połączenia. Samolot do Dubrownika leci około 2h, transfer do hotelu 3,5h, autobusem. Podróż mało przyjemna, kazali na przyjść na lotnisko 2h wcześniej, a odprawa była bezbiletowa, więc strata czasu. Na lotnisku pełno ludzi więc wszędzie kolejki, organizacja w Polsce daje wiele do życzenia. Z hotelu do Dubrownika wyjazd mieliśmy o 8.20, a wylot o 16.00, więc wywalili nas na lotnisko tak szybko jak się dało. Tłumaczyli to korkami na granicy z Bośnią, ale my jechaliśmy tam i jakoś nie było żadnych, i nigdzie nie wyczytaliśmy, żeby ktoś wcześniej miał. Natomiast odprawa na Chorwackim lotnisko była super, szybko, sprawnie i bez większych problemów. Ceny w sklepach porównywalne do naszych, jeśli chcecie kupować pamiątki to w Gradaciu było zdecydowanie najtaniej. W drodze na lotnisko do Dubrownika oczywiście mieliśmy przymusowy 45 min. przystanek w „ zaprzyjaźnionej knajpce rezydentów” gdzie ceny powalały z nóg. Np. torebka z lawendą za którą zapłaciłam 5 kun w Gradaciu, kosztowała w tym sklepiku 25 kun. Z rezydentką widzieliśmy się dwa razy. W piątek po przyjeździe i w środę przed wyjazdem. Pani Ewa, chłodna, wyniosła osoba, która przedstawiła rzeczowo i na temat wszystko, tak aby nie zabierać jej cennego czasu, nie dała się jakoś poznać od dobrej strony. Sama Chorwacja piękna i polecam każdemu zwiedzenie Riwiery Makarskiej bo jest to bardzo fajne przeżycie. My wrócimy na pewno, ale nie koniecznie z Rainbow – niestety nie była to wycieczka marzeń z tym biurem. Wiele mają do poprawienia bo sam hotel jest po prostu słaby, a organizacja transferu jeszcze gorsza. Co z tego że leci się do Chorwacji 2h, jak cała podróż zajęła nam 10h, więc równie dobrze można pojechać autem i nie martwić się transportem na miejscu. Na pewno na 6 zasługuje obsługa hotelu, pomocna, miła, a kelnerzy przesympatyczni i robili co mogli z tym co mieli. Zdjęcia w ofercie Rainbow oddają to jak wygląda hotel i otoczenie. Wszędzie płaci się ich lokalną walutą, Kunami, są kantory gdyby ktoś chciał wymieniać, ale bardziej opłaca się płacić kartą, bo przelicznik jest korzystny. Po rozmowie z babeczką z Rainbowa dowiedzieliśmy się, że czwartki i soboty to są dni transferowe z wszystkich biur podróży do Chorwacji, więc jeśli ktoś chce jechać autem to niech tak celuje z dojazdem, żeby te dni omijać, bo może natrafić na duże korki na drogach i granicach.

    Ewa - 20.07.2017  | Termin pobytu: lipiec 2017

    5/8 uznało opinię za pomocną

  • 1.5/6

    Gradac

    Pokoje są czyste, mają nową klimatyzację, materace i pościel. Sprzątanie raczej na słabym poziomie. Zaletą hotelu jest bliskość plaży. Zaraz przy niej znajduje się hotel tego saHotel w standardzie klasy ekonomicznej. Pokoje są czyste. Sprzątanie raczej na słabym poziomie. Zaletą hotelu jest bliskość plaży oraz bardzo miła obsługa. Zaraz przy hotelu basen z 2 leżakami.Wyżywienie bardzo monotonne, brakuje owoców.

    Joanna, Kaźmierz - 29.07.2019

    3/4 uznało opinię za pomocną

  • 1.5/6

    Gradac- Hotel Gradac

    Niech organizator Rainbow sprawdzi ten hotel Gradac bo tragedia.

    JERZY. - 23.06.2019

    0/1 uznało opinię za pomocną

  • 1.5/6

    Nie polecam,

    Byłam na wycieczce z Biurem Rainbow n a poczatku czerwca, hotel wgl nie przygotowany na przyjęcie gości, w basenie zielona woda, była akurat zmieniana przez co korzystać z basenu nie można było przez 3 pierwsze dni wycieczki. Pościel brudna, zakrwawiona, donyslam się że nie zmieniona jeszcze po pobycie wcześniejszej wycieczki. Przez caky pobyt nie miałam ciepłej wody w pokoju. Obsługa hotelu i Pani Rezydentka - masakra.... Zero jakiejkolwiek pomocy. Na wszystkie zgłaszane usterki ciągle słyszałam że majster jest w drodze. Brak wiffi na terenie całego hotelu, przy basenie dostępne tylko dwa leżaki. Wycieczka nie warta 100 zł żeby za nią zapłacić. Ostrzegam wszystkich przed biurem Rainbow. Złożyłam reklamację, oczywiście nie została pozytywnie rozpatrzona. Na temat jedzenia nawet się nie wypowiem.....

    Niezadowolona - 29.06.2019

    3/3 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem