4.4/6 (365 opinii)
Kategoria lokalna 3
1.0/6
Witam, byliśmy w tym hotelu w dniach 30.05. - 6.06.19r, pierwsze zaskoczenie po przyjeździe- brak wody w basenie ( woda pojawiła się po 3 dniach). Po wejściu do pokoju zastaliśmy brudną pościel na łóżku (brak poszewek), czyste ręczniki ( niewymieniane przez cały tydzień), brudną, pozalewaną wykładzinę dywanową, na balkonie stolik + 2 krzesła wiklinowe (jedno zarwane). Widok z pokoju na budynek kuchni/stołówki, zapachy od świtu nie do zniesienia. W łazience zaś unosił się smród z kanalizacji, widoczny grzyb w prysznicu, potłuczone płytki i zasyfiała kratka wentylacyjna, wieczny brak ciepłej wody. Przez cały tydzień nikt nie sprzątnął ani łazienki ani pokoju, ręczników i pościeli też nikt nie zmieniał. Po wywieszeniu informacji na klamce z prośbą o posprzątanie pokoju, Panie jedynie wyrzuciły śmieci. Z basenu nikt właściwie nie korzystał bo woda byłą lodowata, a przy basenie nie było się na czym nawet położyć lub usiąść, była sterta bardzo brudnych i połamanych leżaków, stały stoliki lecz bez siedzisk. Jeśli chodzi o POSIŁKI: na śniadanie standard, chleb, jakaś tania wędlina, żółty ser, miniaturowe pudełeczka z masłem , dżemem, białym serkiem, kremem orzechowym, mleko, płatki, jajka na twardo (zimne), jajecznica, stały 3 warniki: z wodą, kawą i mlekiem. Kawa, woda na herbatę i mleko podgrzewane przez"Pana szefa sali" spieniaczem do mleka w ekspresie do kawy. Niestety problem z brakiem gorącej wody w celu zaparzenia herbaty był nagminny. Nie było nawet czystej wody, tylko 2 zbiorniki z wodą +a'la sok- nie do wypicia. Na obiad i kolacje 2 rodzaje zup w warnikach- bez smaku, a drugie dania były wydzielane, podawane przez obsługę, wszystko niesmaczne i wiecznie zimne- mięsa, ziemniaki itd. Jedzenie wiecznie przetwarzane: "50 twarzy kotleta mielonego" Do picia do wyboru lampka wina lub piwo- podawane do stolika przez obsługe. Kawa i herbata tylko do śniadania. Brak wifi na terenie hotelu choć było w ofercie. Brak jakichkolwiek rozrywek na plaży i w okolicy, ale byliśmy przed sezonem, wszystko dopiero się otwierało. Zastrzeżenia do hotelu miała większość uczestników wycieczki, co było zgłaszane nie raz obsłudze i rezydentkom. Ogólnie hotel to 90% emeryci. NIE dla młodych osób i rodzin z dziećmi ( ze względu na brak atrakcji i rozrywek). Plus za lodówke w pokoju i bliskość do ładnej i czystej plaży, piękne górskie widoki i czysta woda w morzu.
1.0/6
Dzień dobry, zacznę może od pozytywów: - dobra lokalizacja hotelu, - jest basen, - obsługa komunikatywna, po prośbie o wymianie ręcznika szybko zareagowali jak i o naprawę zamka w drzwiach wejściowych pokoju. To tyle. Minusy: - totalny brud w pokoju, klimatyzacji nie włączaliśmy taka zasyfiona jak i kratka w łazience. - grzyb pod prysznicem i na kabinie prysznicowej. - łóżko po zalaniu z sufitu się rozwarstwiało, - zapach na balkonie z nawiewu z kuchni. Powinno pachnieć ładnie jedzeniem a śmierdziało pomyjami. - jedzenie dramat. Śniadanie nawet ok, ale lunch i kolacja to dramat, tłuste, przesolone i zimne! - piwa nie polecam, mnie i małżonce po nim bolał brzuch. -ręczniki w pokoju brudne i dziurawe (wymieniliśmy odrazu), Ogólnie za 5 500 nie oczekiwaliśmy wiele ale to była porażka. Jak ktoś kupił lasta za 3500 za 2 osoby to jeszcze może przecierpieć ale były miedzy nami starsze osoby które zapłaciły 7000 i widać było po ich twarzach rozczarowanie. Ja nie polecam. Polecić mogę miejscowość ponieważ jest kameralna z dobrymi restauracjami jak Aria i Irene. Plaże ładne. We wrześniu mało ludzi.
1.0/6
noclegownia dla Polaków, jedzenie brak słów, śniadanie kontynentalne masło, dżem miód w plastiku, mleko płatki, mortadela i jajka, pomidor i ogórek, lunch zupa i ziemniaki makaron ryż gulasz, zapiekanka z mięsa mielonego z poprzedniego dnia itp sałatka uwaga! siekana biała i czerwona kapusta bez dodatku codziennie i oczywiście pomidor i ogórek, kolacja to samo co na lunch oraz deser tj gumowy naleśnik z dżemem. alkohol wydawany pod ścisłym nadzorem #szefa, podnieś rękę i czekaj, który sprowadza z kartki komu przysługuje, ogólnie kpina. w pokoju brak czajnika, na korytarzu też go nie ma, po wrzątek na kawę do szefa na jadalnię po prośbie, bród smród i ubóstwo. Basen to nieporozumienie, ładne zdjęcie w ofercie i tyle.Lokalizacja natomiast to jedyny pozytyw tej oferty, blisko morze ładna miejscowość. Obawiam się tylko, że w sezonie duży tłok.
1.0/6
Jesli ktos chce milo spedzic czas w hotelu w Chorwacji, to zdecywanie ODRADZAM pobyt w hotelu Gradac. Pokoj OK - skromny i czysty Lazienka: - plesn na kafelkach - kabina zepsuta, drzwi od kabiny wypadaly, moglyby zrobic komus krzywde - trzeba bylo sie prosc o wyrzucenie smieci lub wymiane recznikow(pomiomo zostawiania ich na podlodze) Moze i te mankamenty nie bylyby problemem ale najgorsze to bylo jedzenie i sposob serwowania. Sniadanie tragiczne, jajecznica stara az byla szara. resztki serwowane z dnia poprzedniego, wygladaly gorzej niz jedzenie dla zwierzat , podsmazane stare kielbasy i wedlina. UWAGA: obiady i lunche sa serwowane przez obsluge, przez co trzeba sie DOSLOWNIE prosic o jedzenie!! Ludzie w penym pomencie mieli tego dosyc bo jak ktos poprosil o wieksza porcje to obsluga patrzyla na to nieprzychylnie (szczegolnie lysy wysoki mezczyzna ok. 50-tki - podobno wlasciciel). Brak menu bo kuchnia robila "recykling" z dnia poprzedniego lub z obiadu w przypadku kolacji. Niektore potrawy wygladaly bardzo odpychajaco. RAINBOW wprowadza w blad i jesli ktos mysli, ze to jest all inclusive light to, to nie jest. Jedzenie i podejscie do klienta na stolowce zepsulo wyjazd poniewaz za kazdym razem jak czlowiek wchodzil na stolowke to sie denerwowal. Obsluga mimo tego mila. Rainbow powinno zrezygnowac z korzystania z uslug tego hotelu. Ten hotel nie zasluguje na zadna gwiazdke. Jesli chodzi o sama miejscowosc Gradac to fajne, spokojne miejsce z ladna plaza. Dobre miejsce wypadowe. Wycieczki Fakultatywne: Dubrovnik - wycieczka odbyla sie 3 sierpnia 2024 .Pani przweodniczka po miescie bardzo fajna kobieta z poczuciem humoru. Ciekawie opowiadala o historii Dubrovnika. Moim zdaniem 3 godziny samodzielnego zwiedzania to za malo. Uwazam, ze 4 godziny bylyby w sam raz. Split - niepotrzebne tak dlugie zwiedzanie podziemi palacu Dioklecjana ( dla mnie to taki zapychacz czasu aby dac zarobic lokalnemu przewodnikowi). Lepiej byloby zwiedzac miasto dluzej. Biokovo i Skywalk - powinno byc wiecej czasu na eksploracje terenu i wiecej przystankow (bylo pare fajnych punktow widokowych, gdzie bus mogl sie zatrzymac)