6.0/6
Wypad z rodzinką. Upragniony i wyczekiwany bo z okazji 50 rocznicy Ślubu. Niestety epidemia trochę namieszała ale w końcu się udało. Pogoda przepiękna. Codzienne słońce i bryza znad morza dawała ukojonie skołatanym w Polsce nerwom. Pełne odprężenie można rzec typowe dolce far niente czyli słodkie nic nie robienie. Pokoiki w domku Ines czyściutkie. Codzienne sprzątanie i wymiana ręczników. Cisza spokój tylko ja rodzina zachody słońca drinki z palemka i bardzo miła obsługa. Część barowa obsługiwał sympatyczny Pan który dostał ksywkę Ludwik z uwagi na podobieństwo do naszego wujka. Przecudnej urody wysoka pani blond kelnerka z nieco chłodnym usposobieniem ale bardzo gorącym uśmiechem też na długo zostanie w naszej pamięci. Ratownicy również biegle mówiący po Polsku i witający rano na plaży swoim uśmiechem. Zachody słońca. Wieczorne występy grupy francuskiej która kapitalnie się bawiła. Jedna z animatorek też dostała ksywkę Simona. Można długo opisywać i wychwalać lecz na końcu dodam zarzut... Czemu tak szybko to zleciało!?? ;) Pozdrawiam czytających!
BARBARA, Bydgoszcz - 18.09.2022
1/2 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Bardzo polecam wybór tej oferty. Piękne położenie przy samej plaży na której możecie bezpłatnie korzystać z leżaków .Pyszne jedzonko ,fajne animacje , przemiła obsługa.Pokoje przestronne świeżo po remoncie . Same plusy.!!!!!
Iwona - 06.07.2018 | Termin pobytu: lipiec 2018
9/11 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Bardzo fajne miejsce, czyste, zadbane, jedzenie bardzo smaczne, obsługa miła, piękne krajobrazy. Wszystko na plus.
Iwona Katarzyna, Inowrocław - 11.09.2022
2/2 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Miło i gościnnie na słowiański sposób.
Joanna, --- - 25.08.2014
0/0 uznało opinię za pomocną