5.2/6 (38 opinii)
Kategoria lokalna 3
4.0/6
dla osób które nie lubią tłumów i hałasu, i nie grymaszą przy jedzeniu
4.0/6
Byłam z mężem w Budwie w lipcu, pobyt "niby" zorganizowany prze Rainbow, ale ich rola ograniczyła się tylko do przewozu. Rezydentka niekompetentna,bywająca w hotelu Dubrava,nie potrafiła odpowiedzieć na podstawowe pytania, np: jak się poruszać po mieście i okolicy(dała nam zeskanowaną niewyraźną mapkę. Budva to miasto bardzo duże i rozległe, hotel ładny( basen w ogrodzie- ratunek po gorącym dniu tułaczki),ale odległość do najbliższej, zatłoczonej plaży miejskiej to 1,5 km, ale nie radzę w sezonie palca nie da się wbić. Żeby nie dobre towarzystwo, to siedzielibyśmy w te upały (35-40st) w tym ogrodzie, ale to nie o to chodziło. Na własną rękę podróżowaliśmy po okolicy(autobusem - 2,5-3euro), do Petrowaca(20 km)- na plażę- czystą i niezatłoczoną, do Kotoru- miasteczko bajkowe!,no i na pieszo- cała Budva(Stara i nowa część)- wiele km,bolą nogi! Ogólnie kraj piękny, hotel, bardziej pensjonat,zasługuje na 3,5 gwiazdki, jedzenie brak wyboru,podawane do stolika, owoce(sezon!)- odkurzane pomarańcze i banany, monotonne śniadania-jajka, bekon... Mimo mankamentów, to pobyt udany, bo dobre towarzystwo, hotel też niczego sobie, ale- nigdzie, ulice,domy,ulice, domy, cmentarz, w dół jeszcze się szło, ale pod górę, w upał...
3.5/6
Hotel położony przy ruchliwej i głośnej ulicy, do morza trzeba iśc przez miasto około 2-3 km, bardzo blisko hotelu liczne restauracje i bary oraz hurtowania wszelkich napojów ;) dostalismy pokój od strony ulicy niestety, waloizki na drugie piętro trzeba wnosić samemu, hotel zamyka sie o północy. Pokój nr 4, w którym bilismy, jest wystarczajaco duży i z wygodnym sporym balkonem, codziennie sprzątany, klima przedpotopowa i bardzo głośna. TV nie włączaliśmy. Posiłki HB: śniadania od 7 do 10: świeże wędliny, ser żołty, warzywa, na życzenie dania śniadaniowe na gorąco (jajka, parówki), dżemy, masło, kawa i herbata i napoje owocowe OK Obiado-kolacja od 19 do 21.00 dania serwowane bez możliwości wyboru: przystawka, zupa (słabe), drugie danie (smaczne zwłaszcza ryby morskie) i deser - w sumie bardzo dużo :) napoje można kupic,m ale ceny są dużo wyższe niez w restauracjach ! np butelka wina w restauracji 8 euro a w hotelu 15. Bar otwierają tylko w czasie posiłków, więc nie ma szanysy kupić np. herbaty czy kawy spedzając dzień nad basenem. Basen przepiękny, głęboki, czysty, woda nie jest podgrzewana, w razie deszczu materace nie są zabezpieczane więc mokną. Ogród wokół hotelu przepiękny, stary, rosną gruszki, oliwka i drzewa figowe ( korzystalismy z fig bez ograniczeń), pobyt umila kot pieszczoch oraz zółw wolno chodzacy po ogrodzie. Obsługa bardzo się stara. Hotel nie jest przystosowany dla dzieci. Gdyby nie ruchliwa ulica byłby prawie idealnie.
3.5/6
Piękna Czarnogóra i okolica. Szkoda że hotel trochę niedoinwestowany i jak na europejskie standardy to chyba ** Biuro trochę przesadziło w ofercie.