Kategoria lokalna: 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel stosunkowo czysty, pokoje sprzątane codziennie. Nie jest to jednak standard 'europejskich' ****. W Polsce podobny poziom obsługi byłby sklasyfikowany w okolicach 3*. Jedzenie monotonne, niesmaczne. Brakuje dań kuchni lokalnej. Na szczęście okoliczne restauracje (szczególnie w starym Ulcinj) są na odpowiednim poziomie. All inclusive jest ograniczony do lokalnych alkoholi i słodkich napojów po 12.00. Poziom wycieczek był bardzo niski (Montenegro tour). Pani przewodnik koncentrowała się na prezentacji hoteli Rainbow tours i wymienianiu nazwisk znanych osobistości, które kiedyś odwiedziły Montenegro. Celem naszego wyjazdu było pływanie na kite. Na plaży znajduje się kilka szkółek kite oferujących podstawowe udogodnienia i szkolenia. Niestety nie jest możliwe pływanie 'z hotelu' gdyż góra znajdująca się tuż obok hotelu ogranicza wiatr. Spoty znajdują się 7 km od hotelu. Mieliśmy 6 dni wiatru (przez 2 tygodnie) ok.14-18 kn.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Łączony pokój w hotelu. Wszystko słychać z pokoju obok. Tragizm. Pomimo zgłoszenia do centrali nic nie zrobiono. Rezydent w hotelu Otrant pozostał bez reakcji na zgłoszony problem z pokojem. Okolica nieciekawa daleko od Starówki.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel ma 4 gwiazdki ale ta jedna gwiazdka na wyrost. Jedzenie niby duży wybór ale szału nie ma. W hotelu przeważają Francuzi którzy zachowują się jakby tylko hotel był dla nich. Jeśli chodzi o animatorów to francuskich animatorów było 14 a naszych 2. Bez komentarza. Wycieczki okey. Byłam na rejsie dziennym ‚ rejsie nocnym i Montenegro. Plaża czarny piasek ( mokry wygląda jak błotko). Dzieci nie miały ochoty bawić się w tym piasku. To tyle w skrócie. Ponownie bym w to miejsce się nie wybrała. Od kilku lat jeżdżę z biurem podróży Rainbow i odnoszę wrażenie że kiedyś biuro stawiało na jakoś a teraz na ilość. Elżbieta
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dwa dni temu wróciłam z pobytu w Ulcinj. Hotel dobry (śmieszne tylko podarte reczniki ale wymieniane codziennie), plaża ładna dla tych co lubia sie tylko opalać i kąpać. Ja osobiscie chodziłam nurkowac i kapać się w mniej zatłoczonych, pieknych miejscach na skałkach. . Samo miasteczko brudne ale Stare Miasto i jego okolice super! Można zrobić piesza wycieczke z hotelu do Starego Miasta i wrócić stateteczkiem (10E), albo odwrotnie. Niestety pobyt mój został skrócony o prawie cała dobe z dwóch powodów: 1. opóźnony odlot z Gdańska o 9 godzin z powodów technicznych (nie obwiniam tu nikogo bo bezpieczeństwo jest najważniejsze. 2. 15 godzin w autokarze łacznie do i z hotelu. Kiedy zamawiałam wycieczkę w biurze poinformowano mnie, ze przejazd z Dubrownika do Ulcinj zajmie około 3 godzin. Niestety, na samej granicy w jedna strone spedzilismy ponad 2 godziny a w korkach do miasteczka, rozwożąc innych klientów do innych miejsc ponad 5 .Daje nam to razem około 7.5 godzin w jedną strone. Tragedia! Gdybym wiedziała o tym wczesniej nigdy nie zdecydowałabym się na taka podróż. Tak więc z 7 dni odliczając podróz zostało na 5, 5 dnia , w tym jedna noc na ławkach lotniskowych. W związku z tym postanowiliśmy , że w nastepnym roku lepiej bedzie pojechac własnym samochodem . Bo i tak musielismy na miejscu wypozyczyć z firmy celem zwiedzenia niektórych miejsc bo autokaru, zbierania innych turystów z innych hoteli, przestojów na granicach i przy toaletach mamy serdecznie dość na nastepne kilka lat.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W hotelu Otrant spędziliśmy tydzień, muszę stwierdzić, że hotel jak i jego otoczenie było codziennie sprzątane. Dużym plusem była prywatna plaża hotelowa z darmowymi leżakami cały czas dostępnymi (bez rezerwacji), z gorącym piaskiem wprawdzie szarym wulkanicznym. w obrębie hotelu były dwa baseny na jednym odbywały się animacje, korzystaliśmy z obu. Z obsługą można było porozumieć się w j. polskim. Codziennie odbywały się fantastyczne animacje prowadzone przez francuskich animatorów oraz naszą animatorkę p. Kirę a wieczorem w amfiteatrze występy taneczne i super show. Bardzo duży wybór dań a na deser codziennie ciasta, torty, lody i owoce.Pokój mieliśmy na I pietrze nad tarasem, wyposażenie standardowe , codziennie był sprzątany, wymieniane ręczniki, pościel była raz wymieniana ,panie sprzątające miłe i pomocne. Polecam wycieczkę po Czarnogórze tj zwiedzanie Budvy, Kotoru itp. z przesympatyczną przewodniczką p. Kariną. Hotel polecam wszystkim, którzy chcą poleniuchować i nie lubią daleko chodzić
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po kilku dniach pobytu w VILLE OTRANT , po prezeniesieniu sie do Hotelu OTRANT - wydawało sie, że nie jest źle. Jednak hotel nie odpowiada standardom holelu czterogwiazdkowego. Jest ogólnie zaniedbany.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie hotel dobry ale nie na 4*.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Cały pobyt, który spędziłam w Czarnogórze zapamiętam bardzo miło. Hotel fajny, jedzenie dobre, atmosfera miła - o tyle o ile organizowaliśmy sobie czas sami ponieważ, ze strony Rainbow nie było zbyt wielu atrakcji podczas pobytu, aczkolwiek jest to najmniejszy problem. Sprawa wartą do opisania jak i do przestrogi dla innych jest rezydentka stacjonująca w Hotelu Otrant w Czarnogórze. Bardzo dawno nie spotkałam osoby , która miała w sobie tak mało empatii - nie mówiąc już jako o człowieku, ale przedewszystkim jako o opiekunie naszej wycieczki. Mówiąc pokrótce - podczas wakacji jedno z dzieci wylądowało w szpitalu i w całej tej sytuacji najbardziej skandaliczna była Pani Ania ( Rezydenka ) która wgl nie poczuwała się do jakiejkolwiek pomocy . Rodzina dziewczynki wręcz błagała o pomoc w tłumaczeniu, o pomoc w uzyskaniu informacji na temat dziecka, a Pani Ania jedyne co potrafiła doradzić to szydercze „złóżcie koronkę do Pana Boga „ mina, szyderczosc i brak zainteresowania ze strony Pani Ani sprawiły, ze raczej więcej nie skorzystam z biura podróży Rainbow . Jestem bardzo zniesmaczona sytuacja, która się wydarzyła . Najmilej jednak będę wspominać zjednoczenie się większości osób , którzy tak na prawdę byli sobie obcy, ale taka jest rzeczywistość . Osoby podstronne okazały się najlepszym wsparciem dla dziewczynki, która wyładowała w szpitalu . Sprawy, które powinna załatwić Pani Ania - załatwialiśmy na własna rękę , każdy dodał swoją cegiełkę i udało się zabrać dziecko ze szpitala i przewieść bezpiecznie do Polski . Nikomu ze życzę takich wakacji jakie miała ta rodzina.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Opis dałem niżej. Najbardziej wkurzające były prawie nie widoczne malutkie komary, które cięły strasznie wieczorem. Po kolacji nie można było posiedzieć na powietrzu bo strasznie komary cięły i nawet pryskanie Offem nie pomagało. Wieczorem i w nocy nad basem na łózkach (które były bardzo duże podwójne) wylegiwały się psy i szczekały na siebie. Wałęsało się ich około 6 lub nawet 8, później następnego dnia na tych łóżkach spali goście hotelowi. Nie wiem czy ktoś nie nabawił się pcheł.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel oki, pokoje widac juz ciut upływający czas . Codziennie sprzatane , wymiana ręczników. Mało czasu spędza się w pokoju. My nie pojechaliśmy oglądać tv ale jeśli w tv jest kilka kanałó w róznych językach to również może byc polski dla mnie to nie miało znaczenia ale zaczyna byc normą w hotelach ,że kanały są z krajów z jakich są goście.Jedzonko oki. Na plazy część platna łóżek nowe duże (pod siatką maskującą - 25 euro) dla gości hotelu gorszej jakosci obok na drewnianych deskach materace. Na plażowych ,hotelowych miejscach leżą tubylcy i goście hotelowi musza szukac dalej. Duży minus to ,że w hotelu mieszka kilka narodowości a wszystkie animacje, programy tylko po francusku. Pierwszy raz jeżdżąc po świecie spotkałam sie z taką sytuacją . Czarnogóra nie jest francuskojęzyczna. Dla Francuzów było zorganizowane animacje codziennie , m.in. przedstawianie pracowników hotelu , bankiet powitalny sponsorowany przez hotel bo drinki różnokolorowe, koreczki, przegryzki itp. Po raz pierwszy na karcie informacyjnej Rainbowa zostaliśmy zaproszenia na biały wieczór do amfiteatru i okazało sie ,że impreza po Francusku i dla Fracnuzów , brak tłumaczenia nawet po angielsku całą władzę hotelu- pracowników , szefa kuchni przedstawiali nawet 2 animatorki Polki z Rainbowa . Ludzie składali reklamacje bo brak szacunku dla gości. Dość duża grupa Polaków zaczęła śpiewać polskie piosenki i próbowałą zaznaczyć ,że są tez inni w hotelu. Brak szacunku dla klientów innych krajów więc po co ich zapraszać do swojego hotelu. Samych Francuzów i starczy nie sympatyczne to. Rainbow powinien zadbać o swoich klientów ale po co kasa zapłacona i już. Animatorki powiedziały ,że hotel nie pozwala tłumaczyć ani posługiwać się innym językiem -nie sprawdzaliśmy tego.