Opinie o Villa Primafila

5.0/6

Ulcinj - warto!!!

Wakacje zaliczamy do udanych. Ulcinj przeurocza miejscowość z niesamowitym starym miastem oddalonym od hotelu o 4 km. Z 14 dni pobytu 11 wieczorów spędziliśmy na starówce tego uroczego miasta. Cały czas chciało się tam wracać i poczuć to coś. Tak. rzeczywiście miejscowość jest "słabo sprzątana na ulicach", dużo śmieci, puszki, opony, czasem zapachy etc......Hotel, chociaż raczej Villa, odpowiada tym komentarzom co czytaliśmy wcześniej. Kameralna rodzinna atmosfera, z bardzo dobrym personelem, którzy tak jak właściciel, zawsze dbają o to żeby pomóc jeżeli jest taka potrzeba. Natomiast, rozczarowało to, że właśnie musiałeś o pewne rzeczy prosić, chociaż uważam że mogłyby być zadbane bez przypomnienia ( brak baterii do pilota TV, spalonych żarówek, czy braku haczyków na ręczniki w łazience). Wszystko to było niezwłocznie poprawione po interwencji. Przyjechaliśmy o północy i właściciel czekał na nas z zakwaterowaniem, oraz z ciepłą kolacją co naprawdę mile zaskoczyło!!!Natomiast jeżeli pokój był w miarę ok. i do akceptacji, to łazienka w ogóle nie odpowiadała temu, co biuro oferuje na zdjęciach...........naprawdę jedno wielkie nieporozumienie!!!!!Stare wyposażenie, stary remont, śmierdząca jak diabeł kanalizacja, wielkość klaustrofobiczna (szczegóły na zdjęciach oraz w szczegółowym opisie pokoju) Wifi na 2 piętrze przez pierwsze 3 dni było do zachwalenia, natomiast następne 12 dni - w ogóle brak. Chodziłem, zgłaszałem ze 3 razy ( w tym właścicielowi) - i NIc się nie zmieniło w tej kwestii. Wyżywienie bardzo dobre, smaczne, porcje-duże. Takie dobre domowe jedzenie. Pomysł z karteczkami jest bardzo dobry. Śniadania - dla nas były ok. 2 baseny też na plus. Plaża rozczarowała totalnie. Zacznijmy od położenia. Od hotelu do pierwszego kroku na piasku na plaży nie 1 km, tylko 1,7 km..........czyli wprawie 2 km. Piasek jest szary, taki raczej błoto-piasek. Jest lekki i miałki, co powodowało że po południu przy nie dużym wietrze (a wieje po południu tam cały czas, czyli 12 dni z 14 w naszym przypadku)robi się piaszczysta mgłą i żadnych szans w ogóle na leżakowanie. Woda odpowiednio niema tego błękitnego raju w kolorze. A żeby dojść na jakąkolwiek głębokość żeby popływać to chyba trzeba iść w wodzie 200m jeszcze, jest tak płytko. Ogólnie pobyt zaliczamy do bardzo udanych!!!!!Tę nasze wyszczególnione uwagi po prostu kierujemy dla ogólnej wiedzy. Fantastyczne miejsca, tylko zwiedzać, zwiedzać i jeszcze raz zwiedzać.