Kategoria lokalna: 3
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Montenegro byl miejscem, w ktorym spedzilam wszystkie 7 nocy podczas wycieczki objazdowej Czarnogora bez pospiechu. I cale szczescie, ze nie bylo koniecznosci spedzac tam wiecej czasu, bo nie moge polecic tego miejsca. Najgorsze bylo wyzywienie. Naprawde tluste, nieapetyczne i bez smaku. W dodatku wybor praktycznie nie istnial. Przesolone papcie miesne byly na ogol dwie, ale rozgotowane warzywa byly tylko jedne (np kukurydza z puszki), podobnie jak jedna trudno identyfikowalna zupa i jeden dodatek skrobiowy (chleba do obiadu nie licze). Poza tym pokoj byl na 4 pietrze bez windy (udalo sie jenak przeniesc na 2 pietro w czasie pobytu). Nie bylo cieplej wody (jak sie okazalo bojler byl wylaczony specjalnym wylacznikiem na scianie w sypialni, o kotorym nikt nie raczyl poinformowac). W lazience powieszono zaledwie 3 haczyki na wysokosci troche powyzej kolan i w zwiazku z tym nie bylo ani gdzie postawic kosmetyczek ani gdzie powiesic recznikow. O suszeniu kostiomow kapielowych, czy tez czegos przepranego na miejscu, to juz nawet nie bede wspominac. Na balkonie urzadzily sobie gniazdo golebie, ktore nie omieszkaly regularnie fajdac calej podlogi balkonu. W pokoju nie bylo ani jednego talerza czy lyzeczki, a jedynie szklanki na wode. Internet dzialal jedynie na klatce schodowej, Jesli chodzi o lokalizacje, to kwestia gustu. Hotel rzeczywiscie blisko plazy i wszystkich wiazacych sie z tym atrakcji (sprzedawcow roznego typu slodyczy i innych wakacyjnych pokus, sklepow irestauracji). Droga na plaze bardzo krotka (moze 100-150 metrow) ale bardzo wazka i wcisnieta pomiedzy ploty hoteli, co w polaczeniu z brakiem chodnika, stwarzalo nieustanna koniecznosc przeciskania sie pomiédzy usilujacymi przejechac samochodami. Ale poniewaz przyjechalam na objazdowke, a nie na pobyt, to tak naprawde istotnie problematyczne bylo tylko jedzenie.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy z partnerem tydzień w hotelu Montenegro w Canj, w lipcu 2022r. Mieszkaliśmy w 3 gwiazdkowej części hotelu, więc też na jej temat piszę opinię, choć słyszałam od gości, że standard w nowszej części hotelu nie był dużo lepszy. Pobyt oceniam jako przeciętny, akceptowalny przy niskich wymaganiach. Dużo rzeczy było niedopracowanych, obsługa pozostawiała sporo do życzenia, ale jeśli zamierzasz tylko spać w tym hotelu to nie jest to najgorsza na świecie opcja.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy z partnerem tydzień w hotelu Montenegro w Canj, w lipcu 2022r. Mieszkaliśmy w 3 gwiazdkowej części hotelu, więc też na jej temat piszę opinię, choć słyszałam od gości, że standard w nowszej części hotelu nie był dużo lepszy. Pobyt oceniam jako przeciętny, akceptowalny przy niskich wymaganiach. Dużo rzeczy było niedopracowanych, obsługa pozostawiała sporo do życzenia, ale jeśli zamierzasz tylko spać w tym hotelu to nie jest to najgorsza na świecie opcja.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czarnogóra jest bardzo pięknym krajem o bogatej tradycji i kulturze i warto tam pojechać, warto zwiedzać i są zapewne miejsca, gdzie można wypocząć. Niestety Canj i Hotel Montenegro nie nalezą do najlepszych miejsc na wypoczynek. Hotel to kilka budynków, usytuowanych po dwóch stronach jezdni. Turyści Rainbow sa kwaterowani w 4-pietrowej Vila Aleksandra, usytuowanym na tyłach kompleku - widok jakikolwiek jest z balkonów pokoi usytuowanych na III i IV piętrze (poniżej balkony wychodzą na inny budynek). Niestety Vila Aleksandra nie jest wyposażona w windę. Pokój jest regularnie sprzatany ale już żeby chćby przejść korytarzem trzeba przeciskać się pomiędzy wózkami z akcesoriami do sprzatania i workami pełnymi bielizny pościelowej i reczników na zmianę. Najbliższe otoczenie hotelu to po prostu śmietnisko - wszędzie porzucone papiery, plastikowe butelki i inne śmieci. Plaża jest odgrodzona od głównej drogi niskim murkiem, który jest w oplakanym stanie - częsciowo zawalony, odrapany, wymazany nie wiadomo czym,,,, Canj nie jest na pewno zadbaną miejscowością turystyczną, choć może stanowić, z racji usytuowania pośrodku czarnogórskiego wybrzeża, niezły punkt wypadowy do zwiedzania reszty kraju. Ogólnie - standard niski, natomiast ceny za wynajem leżaków i parasoli na zaniedbanej plaży - 6 Euro za komplet - trochę drogo... Kuriozalna wydaje się też być kwestia pobierania od gości opłaty za korzystanie z hotelowego basenu - 5 Euro za dzień.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pani rezydent wyrażnie jest na wakacjach.Nie ma informacji kto opłacił wycieczki.Po informacji telefonicznej umawia się po kilku godzinach,ustala nowy termin i blokuje możliwość wyjazdu z inną grupą.Pomyłka,bez jakiegokolwiek sprostowania i przepraszam.Interwencje w biurze bez reakcji.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czarnogóra jest pięknym krajem, jednak trochę zacofanym. Mieliśmy okazję zobaczyć wiele pięknych widoków podróżując po wybrzeżu czarnogórskim. Zwiedziliśmy również wiele urokliwych miejsc (Kotor, Ulcinj, Budva, Petrovac, Stary Bar, Plaża Królowej). Niestety miejscowość Canji nie spełniła naszych oczekiwań, co wyjaśniamy poniżej. Nie polecamy tego miejsca na wakacje, lepiej poszukać czegoś w innym mieście np: Petrovac, Ulcinj czy Bar. Byliśmy również na wyciecze fakultatywnej Montenegro Tour. Wycieczka również nie spełniła naszych oczekiwań. Oczekiwaliśmy więcej zwiedzania z przewodnikiem a w rzeczywistości wyglądało to tak: przewodniczka zaprowadzała nas do centrum miasta (Kotor, Budva) i przez 10 min opowiadała głównie o świątyniach jakie się tam znajdują. Liczyliśmy na więcej historii o Czarnogórze. W Kotorze i Budvie mieliśmy około godziny czasu wolnego, co było niewystarczające na ich zwiedzenie, o wiele lepiej byłoby przejść je z przewodnikiem słuchając o ich historii. Podczas wycieczki byliśmy w Cetyni (dawnej stolicy Czarnogóry) o której też dużo się nie dowiedzieliśmy. Odwiedziliśmy także wioskę Njeguši, w której zostaliśmy poczęstowani rakiją i kanapką z dojrzewającą szynką i serem. Polecamy jednak zwiedzać Czarnogórę na własną rękę. Z Canji jeździ autobus na trasie Sutomore-Bar-Stary Bar. Z Sutomore można dostać się autobusem do każdego większego miasta w Czarnogórze (Petrovac 2 euro, Budva 3,50 euro, Kotor 6 euro, Ulcinj 3,50 euro). Nie jesteśmy ludźmi wybrednymi ale w Canji naprawdę nam się nie podobało.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Trzymajcie sie z daleka od tego miejsca
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czystosc hotelu- dostateczna. Jedzenie nawet smaczne ale czas oczekiwania tragiczny stanowczo za mala kuchnia na tyle gosci - a bylem w czerwcu to w wakacje musi byc jeszcze lepiej. Wielkosc pokoi w czesci 3 gwiazdkowej- bardzo mala balkon tak maly ze we 2 osoby mozna usiasc ale trzeba wyniesc stolik lub jedno krzeslo zamienic na taboret - to byla najlepsza opcja. Obsluga hotelu przy przyjezdzie mila i pomocna, przy wykwaterowaniu obrot o 180 stopni- o 10 rano wykwaterowanie i brak mozliwosci przedluzenia doby hotelowej ( mozna zrozumieć ze wszystkie pokoje sa juz zarezerwowane) ale maja dla nas pewna atrakcje nie ma opcji zostac gdzies w klimatyzowanym pomieszczeniu tylko wyganiaja na upal pod wiate kolo basenu na 10h 👍 niezapomniane przezycia. Basen malutki czynny w godzinach 9-12 i 15-18 nie mam pojecia dlaczego bo ani ratownika nie bylo ani serwisu czy sprzataczy- chyba tak poprostu dla atrakcji. Miejscowość malutka trzeba bardziej traktowac jako baze wypadowa. Lezaki na plazy 12e. Oplata klimatyczna 2e za osobe-1 dzien. Jak dla mnie biorac pod uwage całokształt najgorszy hotel w jakim bylem. Ale kraj bardzo urokliwy
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka kiepska . Przyroda piękna . Ale ogólnie lioa .
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W dniach 6-13.06.2019 byłam na wakacjach w hotelu Montenegro- zgodnie z opaską na ręce. Pokój śmierdział świeżym malowaniem, lampki raz działały, raz nie, uchwyt do prysznica spadł przy pierwszym dotknięciu. W łazience śmierdziało i ciekła woda - zjawił się pan, żeby to naprawić i miał wrócić z częścią za 10 minut- więcej się nie pojawił. Mimo prośby o trzeci komplet ręczników nie otrzymaliśmy go do końca pobytu, nie były też one przez tydzień zmieniane, to samo tyczy się pościeli. Jedzenie monotonne, puree przygotowywane prawdopodobnie z proszku, dania przesolone, mięso zwykle tak spieczone, że nie dało się go ukroić nożem. Jeden rodzaj ciasta na deser do wyboru, przez 3 wieczory z rzędu to samo ciasto. Stołówka czynna do 9.00 rano i od wieczorem 18.30. Przy wyżywieniu HB to bardzo wczesne śniadanie i bardzo późna obiadokolacja. Z plaży, która była prywatna, wyganiali nas o 21.00. Basen przy hotelu czynny tylko w niektórych godzinach bezpłatnie. W zeszłym roku byliśmy w sąsiedniej Albanii w tej samej cenie i wypoczynek udał nam się wyśmienicie. Nawet nie ma co porównywać.