5.2/6 (541 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.0/6
Hotel z bardzo dobrą infrastrukturą. Leżaki zarówno przy basenach, jak i na plaży zawsze dostępne. Jedzenie bardzo dobre i urozmaicone, z dużym wyborem owoców i słodkości. Pokój wystarczającej wielkości, czysty, codziennie sprzątany. Łazienka wymaga odświeżenia. Bardzo miły personel. Ogólnie hotel godny polecenia.
5.0/6
Hotel (spaliśmy w willi) jak to na Bałkanach: względnie czysto, względnie zadbane, ręczniki zmieniane codziennie ale widać, że wille wymagają odświeżenia. Jedzenie dobre, aczkolwiek na śniadanie zawsze to samo (natomiast jest spory wybór), pyszne owoce, przepyszne ciasta; codziennie ryby lub owoce morza (oprócz "normalnego" mięsa) - wegetarianie mają tam ciężko 😂 ale to ogólnie w całym kraju. Obsługa bardzo się uwijała, przy tym bardzo grzeczni, nie mówią po polsku, poza podstawowymi zwrotami typu "smacznego". Baseny fajne, bardzo czyste, leżanki i basen codzienne sprzątanie - nigdy nie było problemu z miejscem, to samo na wydzielonej dla hotelu plaży - na bieżąco sprzątana (duży plus za kosze do segregacji na plaży), czego nie można powiedzieć o publicznej plaży 😂 sama plaża piaszczysta, woda czyściutka, ciepła, jest dość płytko więc bezpiecznie dla maluchów, zawsze były wolne leżaki na plaży. Ratownicy mówią po polsku. Super miejsce jeśli chce się porobić nic. Niedaleko jakieś kramy z pamiątkami ale w gruncie rzeczy nie trzeba wychodzić z obiektu przez cały urlop, bo jest wszystko. Na całym terenie jest internet (nie tylko w lobby). Na minus: ewidentnie widać, że hotel nastawiony na Francuzów - zarówno aktywności jak i animacje słuchać było głównie po francusku (natomiast nie było problemu by Polacy brali w nich udział). Problemem są też wycieczki - poza Albanią wszędzie jest daleko - mieliśmy pecha i z Kotoru wracaliśmy 80km w pięć godzin, bo jednak sieć dróg praktycznie nie istnieje (brawa dla Wlado,który jeździł super) . Byliśmy tylko na rejsie, który był super, ale z opowieści innych osób wynika, że to najsensownieksza wycieczka w czarnogórze, bo pozostałe to więcej czasu spędza się w autokarze niż na rzeczywistym zwiedzaniu - na szczęście w hotelu można wynająć samochod od 35euro ale trochę strach, bo w czarnogórze jeździ się mocno specyficznie 😂. Niestety organizacja po stronie rezydentów i animatorów pozostawia wiele do życzenia - panował chaos organizacyjny, zwłaszcza przy wyjeździe, raczej trudno było ich spotkać, również sytuacja z kolacją niemile nas zaskoczyła (wrocilismy z wycieczki o 22,miała być kolacja, której nie było (my poszlismy na miasto,ale inne osoby podobno dostały po interwencji), nie wiem jak z animacjami dla dzieciaków, bo nie korzystaliśmy. Kolejny minus to niestety imprezy Francuzów odbywające się do pierwszej w nocy - trudno było spać, bo tak się niosło. Sama plaża jako piaszczysta, należy do rzadkości - w większości innych kurortów są to głównie albo malutkie plaże albo kawały betonu lub skał, na których rozłożone są leżaki - więc jeśli ktoś lubi plażować czy spacerować brzegiem morza, to jest to idealne miejsce.
5.0/6
Serdecznie polecamy pobyt w Villach Otrant . Był to wspaniały tydzień sierpniowy. Pogoda wymarzona, słonecznie i cieplutko. Leżaki przy basenie można było bez problemu znaleźć, a na plaży czekały. Na basenie aqua aerobic i piłka wodna, siatkówka plażowa odbywała się na plaży. Posiłki w restauracji urozmaicone, było w czym wybierać i każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Teren hotelu rozległy, a na nim boisko do piłki nożnej i do gry w bule. Wieczorne animacje w amfiteatrze tylko po francusku, ale można było pooglądać.
5.0/6
Wspaniałą lokalizacja, pokoje przytulne i czyste. Ville nieznacznie oddalone od głównego hotelu, kameralne, cicho i spokojnie. Codzienne sprzątanie i czysta pościel oraz ręczniki. Jedzenie wyśmienite, różnorodne, dla każdego coś do wybrania. Plaża czysta, niezbyt zatłoczona, piaszczysta, bezpośrednio przy hotelu, woda czyściutka, przeźroczysta i ciepła. Przy basenach cudowne leżanki, miękkie, dwuosobowe. Widoki cudowne. Miła, uczynna i serdeczną obsługa hotelu, zwłaszcza ratowink Bene na basenach, z którym można porozmawiać po polsku.