5.1/6 (127 opinii)
6.0/6
Ciekawy program, punktualność, dobre jedzenie. Wspaniały i kompetentny pilot wycieczki , fachowa Pani oprowadzajaca po zabytkach . Bardzo dobry kierowca autokaru. Jestem bardzo zadowolony. Dziekuję i polecam biuro Reinbow.
6.0/6
"Kto raz ujrzy PRAGĘ, wrócić tu Z A P R A G N I E ..!!!" Decyzja była szybka, a powody co najmniej trzy: nigdy nie byłam w Pradze, ostatnie dni maja wolne i pogodne, i ponoć to piękne miasto. Oj, prawda - jak się okazało !! Na pierwszy rzut oka - z okien autobusu: "Miasto w dużym, dobrym stylu". Na drugi rzut oka - po całodziennym zwiedzaniu - tylko potwierdzamy opinię. Ale od początku.. Piękny, pogodny - DZIEŃ PIERWSZY- rozpoczęliśmy porządnym śniadankiem w Hotelu Sport - Kralupy nad Wełtawą. Pojechalismy autobusem do Pragi, gdzie przekroczywszy Wełtawę Mostem Czecha, rozpoczęliśmy zwiedzanie od Dzielnicy Żydowskiej z jej zabytkami i ciekawym pomnikiem Franza Kafki - siedzącym jakby na garniturze swojego ojca, który był kupcem bławatnym. Z pięknem, historią, architekturą, sztuką i współczesnością Pragi zaznajamiała nas fantastyczna Pani Wierka. Olbrzymia wiedza, dbałość o nas, zaangażowanie - słowem Pasjonatka. Takie osoby coś po sobie zostawiają. Wiadomości, orientację, czy choćby obudzone zainteresowania u uczestników wycieczki - to się liczy. W ciągu tego dnia odwiedziliśmy Kościół św. Jakuba, Śliczny Rynek Starego Miasta z pomnikiem Jana Husa - postaci niezwykłej, Kościół NMP przed Tynem, secesyjną aleję Vaclavskie Namesti z ciekawym pasażem, Kościół NMP Śnieżnej z jego przepięknym ogrodem. Zwiedzaliśmy Ratusz - od środka oglądając m.in. pochód apostołów ze słynnego zegara Orloj - średniowiecznego cudu świata. Podziwialiśmy jego sale i komnaty, zeszliśmy także do podziemi, gdzie każde gospodarstwo-mieszkanie miało własna studnię , bo był to - o dziwo - przed wiekami po prostu parter miasta. Odwiedziliśmy także Kaplicę Betlejemską i Dom Jana Husa. Potem dla chętnych obiadek, a dla tych co go nie jedzą, ale czekają na wieczorne przedstawienie w BlackTheatre nagle - aż 4 godziny wolnego !! Zaskakujące i obezwładniające wyobraźnię - przynajmniej w pierwszej chwili. Nie ma co ukrywać, to taki mały minusik. Jeszcze nigdy, na żadnej wycieczce nie miałam naraz aż 4 godzin do samodzielnego zagospodarowania. Niemiły moment uratowała piękna pogoda, piękna Praga, i chyba św. Jan Nepomucen - patron Pragi, spowiedników, dobrej sławy, mostów, orędownik podczas powodzi. Poszłam na bulwary, na most Karola. Powstało kilka pięknych zdjęć. A potem, czekając na godzinę zbiórki na wyjście do Teatru, wysłuchałam koncertu na Rynku. Dobrze, że znalazło się miejsce na ławeczce pod pomnikiem Jana Husa. Spektakl w Teatrze ciekawy. Trochę niezwykłości dla oka, taneczne ewolucje w fantastycznych kostiumach, których czar i niesamowitość wydobywa z całkowitej ciemności - światło. Trochę humoru. Słowem, pełny relaks. DZIEŃ DRUGI - Karlove Vary. Po zwiedzeniu Muzeum Becherovki i posmakowaniu wyrobów słynnej firmy - szkoda, że z plastikowych kieliszków - / tyle lat tradycji i bogactwa.. !! nie tylko smaków.. chciałoby się elegancko...w szkle ! Prawda? Prawda!/, i po szybkim odniesieniu zakupów z firmowego sklepu do autobusu - ruszamy zwiedzać słynny kurort. A tu ulewa, aż śpiewa !!! Pani Karolina, nasza pilotka nie chce czekać ani chwili. Trochę naszego sprzeciwu, ale idziemy.. Jak na Bad przystało - lało, prało i suszyło! A w chwili odjazdu słońce zaświeciło! Na razie jednak idziemy w deszczu - posmakować wód. Żródeł jest kilka.. Woda z pierwszego całkiem , całkiem. Z następnego, da się wytrzymać.. Idziemy od źródła do źródła, a tu woda coraz gorętsza i coraz bardzej o smaku Brrrrr... Wąskie grono "smakoszy" dotrwało jednak do końca umiejętnie modyfikując technikę picia wody, poprzez wyraźnie zmniejszenie wielkości i ilości łyków... Idziemy dalej. Miasto piękne, zadbane, pełne luksusowych sklepów, restauracyjek, lokali. Usytuowane wzdłuż rzeczki.Piękne kamienice przyczepione do zadrzewionych, całkiem stromych zboczy. Wspaniała roślinność. Pachnące powietrze. Parki. I oczywiście ślady Jamesa Bonda.. Spod słynnego, zabytkowego Hotelu PUPP, autobusem miejskim dojeżdżamy do naszego autobusu - który czeka na nas poza miastem na parkingu - powiedzmy - parkowo leśnym. Jest po 17, cieplutko. Wracamy. Ten wieczór jeszcze mamy spędzić w Pradze. Zapał wśród uczestników umiarkowany. Na szczęście lało! Wracamy do hotelu. A tam znów śliczna pogoda. DZIEŃ TRZECI - Piękną niedzielę rozpoczęliśmy rześkim rankiem na wysoko, wspaniale położonym Strahovie. /To, czegośmy nie zrobili wczoraj./ Klasztor, Niebywała Biblioteka. Wpaniały widok na Hradcany i leżące w dole, otulone mgłami miasto - /paruje ciepła woda rzeki/. Świeci słońce a my schodzimy sobie w dół wśród winorośli i zieleni. Podziwiamy Czerniński Pałac, Loretę, i uliczką Nowy Świat - malowniczą i zupełnie jeszcze pustą zmierzamy na Hradcany. Tu kręcono "Amadeusza", mijamy "Dom Salieriego".. Podziwiamy Hradcany ze swoimi wspaniałościami - Pałac, po którym - ze względu na rozleglość - prezydent Vaclav Havel - jeździł na hulajnodze, Katedra Św. Wita, Kościół św. Jerzego, Złota uliczka. I znów w dół, wśród zieleni. Ogrody Wallensteina. Wita nas paw, jak panna młoda. Cały w bieli. Niezwykły. Po południu rejs po Wełtawie z obiadokolacją przygotowaną przez kucharza z talentem. Jedzonko smaczne i do woli. Sztućce, talerzyki, napoje w szkle. Wszystko jak trzeba. Dodatkową atrakcją było "śluzowanie". Statek zmieniał poziom na rzece w specjalnej śluzie. PODSUMOWUJĄC: To były trzy przepiękne, wartościowe dni, w pięknych miejscach , wśród kolorów i zapachów wiosny. Przebudzona ciekawość. Wiem, że wrócę tam jeszcze.
6.0/6
Wycieczka rewelacyjna jak zawsze z biurem Rainbow. Program bardzo ciekawy. Praga jest pięknym miastem z bardzo interesującą historią. Widoki oraz zwiedzane zabytki na długo zostaną mi w pamięci. Zwiedzanie jest dla wytrwałych. Pragi nie da się objechać autokarem (tzn. tu pojedziemy coś zwiedzimy i obejrzymy itd.) .Do zabytków trzeba dotrzeć pieszo. Karlove Vary dla mnie to architektura jakby nie z XXI wieku. Bardzo urocze miasto i robi ogromne wrażenie. Polecam wycieczkę. Warto zobaczyć Pragę i Karlove Vary. Zabrać wygodne buty oraz pozytywne nastawienie i dobry humor. Najlepiej mieć kartę REVOLUT do wymiany na korony czeskie.
6.0/6
Swietna wycieczka , intensywna , obiady dodatkowo platen warte polecenia . Hotel mocne trzy gwiazdki