Opinie klientów o Diament Afryki

5.5 /6
104 
opinie
Intensywność programu
4.9
Pilot
5.7
Program wycieczki
5.4
Transport
5.3
Wyżywienie
5.5
Zakwaterowanie
5.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Grzegorz, 17.11.2019

Fantastyczna wycieczka

Fantastyczna wycieczka pokazującą różnorodność i piękno Afryki Południowej. Wycieczka nie jest typowym safari, chociaż odwiedzamy liczne parki ze zwierzętami. Nie zobaczymy też typowych wiosek murzyńskich, zero komercyjnego folkloru (poza ostatnią kolacją). W zamian za to mamy możliwość podziwiania pięknego kraju wraz z jego ciemnymi i jasnymi stronami. Widzimy z okien autobusu osiedla murzyńskie, ale zwiedzamy także przepiękne winnice. Południowa Afryka to kraj wspaniały i możemy to zobaczyć i o tym posłuchać dzięki pilotowi Pani Magdzie. Właśnie pilot jest na tej wycieczce wartością dodaną, posiada ogromną wiedzę na temat zwiedzanego kraju i potrafi w przystępny sposób podzielić się nią z innymi, Pani Magda jest znakomitym organizatorem i potrafi rozwiązać każdy pojawiający się problem. Wycieczkę polecam wszystkim chcącym przeżyć świetną przygodę.

6.0/6

J.K. 09.04.2019

23.03.2019-06.04.2019

Koniec świata, Johannesburg - Kapsztad, a po drodze mnóstwo zapierających dech krajobrazów, i Ona Magda. Magda jest wspaniałym przewodnikiem, czarną pokazała nam Afrykę. Mała, drobna to istotka, drugiej takiej się nie spotka. Wiedzy u Niej pełna głowa, którą chętnie dzielić jest gotowa. Miejsca które nam wskazała, niech jej za to będzie chwała. Choć ten kraj jest bardzo dziki, Magda jest to DIAMENT AFRYKI. Dziękuję

6.0/6

Adrian 25.02.2019

Dzika Afryka w europejskim wydaniu

Z CB radia kierowca Jeepa usłyszał obiecująca informacje w nieznanym mi języku. Auto dynamicznie skręciło i znacznie przyspieszyło. W powietrzu unosił się pył brunatno-czerwonej ziemi. Po kilku minutach jazdy zatrzymaliśmy się w gąszczu świeżo zielonych traw. A to co ukazało się naszym oczom zapierało dech w piersiach. Na drzewie kilkanaście metrów od nas wisiała bezwładnie antylopa wciągnięta z ogromnym wysiłkiem przez silnego lamparta. Jej nogi powiewały delikatnie na lekkim wietrze niczym cienkie gałązki, a głowa wygięła się w nienaturalny sposób dodając dramatyzmowi tej scenie. Wielki kot po chwili odpoczynku przystąpił do posiłku. Wokół nas nastała prawie kompletna cisza jakby wszystkie ptaki i owady wiedziały ze nie należy przeszkadzać w tej uroczystej uczcie. Cisze przerywał tylko ostry odgłos rozdzieranej skory. Wbrew pozorom nie tylko my obserwowaliśmy to kulinarne widowisko... U podstawy drzewa dwie hieny patrzały w skupieniu na rozwój sytuacji na gałęziach drzewa z nadzieja ze choć kawałek rozszarpanej padliny spadnie na ziemie - takie i wiele innych wspaniałych przygód czeka na Was na objeździe po RPA. Jest to kraj bardzo rozległy i niezwykle zróżnicowany, a wycieczka Diament Afryki ze względu na swoja długość liczona w dniach jak i kilometrach pozwala doznać wszystko co najlepsze w tym regionie. Jestem pewny, że każdy podobnie jak ja wróci z poczuciem spełnienia podróżniczego, bezcennymi wspomnieniami i aparatem fotograficznym pełnym ujęć spektakularnych widoków i dzikiej zwierzyny czającej się w trawach buszu. Dzięki barwnym opowieścią przewodnika poczujesz gorączkę złota i poznasz genezę rozwoju RPA. Zrozumiesz co sprawiło, że RPA tak bardzo rożni się od pozostałych krajów Afryki. Zwiedzając Johannesburg ukaże nam się ciemna i niebezpieczna strona kraju, gdzie wciąż zdarzają się rabunki i kradzieże, a nowoczesne domy mieszkańców ogrodzone są kolczastymi płotami. Z punktu widokowego na najwyższym budynku w Afryce (Carlton Center) zobaczysz panoramę całego miasta, na którą składają się nowoczesne biurowce jak i liczne opuszczone budowle. Przemierzając wzrokiem po ulicach miasta aż ciężko było mi wyobrazić, że jeszcze kilkanaście lat temu jeździły tutaj taksówki z napisem „Tylko dla białych”, a przy wejściach do tych budynków biali i czarni mieszkańcy stali w osobnych kolejkach… W burzliwej historii nie zostaniemy jednak na długo gdyż już kilka godzin później zmieniamy betonowe miasto na to co Afryka ma najpiękniejszego czyli dziką przyrodę. Wielokrotnie podczas tego objazdu będziesz obserwował piękną faunę i afrykańskie zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Przemierzając rozlegle parki narodowe w wygodnym i bezpiecznym jeepie niczym prawdziwy łowca będziesz wypatrywał zwierzynę wśród bujnej roślinności buszu. Czasem drogę przetnie nam rodzina słoni niespiesznie podążająca do wodopoju. Wśród nich dostrzeżesz niezdarnie idące małe słoniątka wesoło machające uszami co ma też odgonić owady. Kilka kilometrów dalej pokaże się stadko guźców z młodymi, nieśpiesznie wędrującymi przez park z podniesionymi jak antenki ogonami. Innym razem jeep bezszelestnie zatrzyma się na skraju drogi, gdzie spokojnie pasą się smukle antylopy i zebry. Emocje sięgną zenitu, gdy w zasięgu wzroku wśród traw skradać będą się gepardy lub sam król dżungli. Na safari trzeba mieć oczywiście trochę szczęścia i nie zawsze uda się zobaczyć każdy gatunek ale niewątpliwie po całej wycieczce Twój osobisty atlas widzianych zwierząt zapełni się o kilkanaście dzikich gatunków, a zwykle Zoo w Polsce wyda się mało interesującym obiektem. Miłym akcentem jest przejazd przez jedno z najmniejsze państwo Afryki, czyli Królestwo Suazi. Usłyszysz wiele ciekawych opowieści o sytuacji społeczno-politycznej tej monarchii jak i zaskakujących świętach np. Tańcu Trzcin gdzie król Swazilandu wybiera sobie kolejne żony (aktualnie ma ich 15). Na miejscu warto kupić kilka ciekawych ręcznie robionych pamiątek jak np. drewniane zwierzęta czy świeczki w wielu kształtach i fantazyjnych wzorach nawiązujących do ubarwienia zwierza. Podczas przejazdu Trasą Panoramiczną zobaczysz wiele spektakularnych punktów widokowych z których znana jest Republika Południowej Afryki. Pierwszy to kanion Three Rondawels gdzie skały wznoszą się 700 metrów nad dno kanionu tworząc niesamowity widok, który zachwyca swoim ogromem i ukształtowaniem terenu. Aż żałowałem że nie mogłem zostać tam dłużej i trzeba było ruszać dalej. Po kolejnych pół godziny jazdy zobaczysz ciekawe cylindrowate formacje skalne, ukształtowane przez wiry powstajace przez tysiące lat w miejscu łączenia się rzek Treur i Blyde. Mówi się że Irlandczyk o nazwisku Tom Bourke znalazł na ich dnie złoża złota, stąd nazywane są "dziurami szczęścia". Każdy kolejny punkt nasyca oczy cudami natury, a to nie koniec atrakcji tego dnia... RPA z 3 stron oblewane jest przez oceany: ciepły Indyjski i zimny Atlantycki. Naturalne jest więc że kilka razy podczas objazdu choć na krótką chwilę trafisz na piękne, szerokie plaże z delikatnym piaskiem. Tablice na plażach ostrzegają przed rekinami, wiec czasami będzie trzeba ograniczyć się do spaceru wzdłuż brzegu i podziwianie widoków co same w sobie też będzie niezapomnianym przeżyciem. Choć będzie i plaża w pełni bezpieczna np. w Durbanie, gdzie 250m od brzegu rozciągnięte są specjalne siatki chroniące przed rekinami i po dojechaniu do hotelu można spokojnie pływać i cieszyć się kąpielą w ciepłym oceanie. Będąc w miejscowościach nadmorskich można popróbować pysznych owoców morza. Knajpki kusza pysznie doprawionymi krewetkami, kalmarami, małżami, grillowanymi rybami i innymi specjałami. Doznania smakowe gwarantowane. Wiele razy będzie można też skosztować świeże, pachnące morzem ostrygi. Zwieńczeniem całego przejazdu jest zwiedzanie leżącego w cieniu wielkiej góry Kapsztadu. Miasto jest pięknie położone w miejscu gdzie łączy się Atlantyk z oceanem Indyjskim. Ogrom i piękno tej metropolii zobaczymy z samej góry stołowej na którą wjedziemy kręcącą się wokół własnej osi kolejką kablową. Na szczycie czekają na nas niesamowite pejzaże wybrzeża, widok na stadion piłkarski i wyspę Roben Island gdzie trzymano Nelsona Mandelę, urokliwe zwierzaki Góralki siedzące na skałach i bujną roślinność porastającą szczyt (tzw. mały busz) w tym narodowy kwiat RPA czyli protea. Pilot wycieczki oprowadzi Was po najciekawszych punktach miasta w tym znanej z widokówek kolorowej dzielnicy Bo Kaap gdzie będzie można zrobić własne ujęcie wielokolorowej zabudowy. Niczym portugalski żeglarz Bartolomeu Diaz dotrzemy też do Przylądka Dobrej Nadziei gdzie już sam przejazd jest widowiskowy i pełen emocji. Właściwie cały pobyt w okolicy Cape Town to dni pełne atrakcji: spotkania z pingwinami i fokami, fakultatywnego nurkowania z rekinami, podziwiania stromych klifów, o które rozbijają się fale wzburzonego Atlantyku ale też chwile wytchnienia przy zachodzie słońca na katamaranie czy aromatycznym kapsztadzkim winie. Podsumowując RPA jest krajem niezwykłym, który zaskakiwał mnie każdego dnia. Jednak jeśli liczysz na tradycyjne wioski plemienne, gliniane lepianki, biedny kontynent pełen ubóstwa to nie jest to wyjazd dla Ciebie. Koniec czarnego lądu zaskakuje nowoczesnością infrastruktury, doskonałym stanem dróg, którymi można przemieszczać się w ekspresowym tempie. Można powiedzieć ze RPA to piękna fauna i dzikie zwierzęta Afryki okraszone nowoczesną infrastrukturą i budownictwem jak w Europie. Jest to jednak mieszanka warta przeżycia i zobaczenia!

6.0/6

Elżbieta, Piła 29.03.2023
Termin pobytu: marzec 2023

Piękna afrykańska podróż

Afryka w innym wykonaniu,bardzo ciekawa ze względu na przyrodę duże społeczne kontrasty i świetnego przewodnika Pana Krzysztofa.
19101126
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem