Kategoria lokalna: 5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Samana urocza, delikatna rafa. Tydzień upałów, drugi słońce z deszczem, brakowało miejsc by się na chwilę schować. Jedzenie bardzo dobre, drinki też. Restauracje a'la carte bardzo dobre, leżaków nie brakowało. Pokój spoko, mielismy od ogrodu. Wszędzie po hotelu jeżdżą meleksy. ogólnie udany urlop.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Okolica fajna, plaże ładne, i tyle plusów z tego wyjazdu.............................................
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystko jest ok, lecz kelnerzy i obsługa rozwydrzeni za każdym razem, nauczyli ich klienci płacić dolary. 23.00 gaszą w holu świtała i tam gdzie imprezy.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel położony Ok 4,5 h drogi od lotniska na przepięknym półwyspie samana. Plaża w hotelu cudowna, jak z bajki. I na tym niestety kończą się plusy tego hotelu. Pokoje stare, ciemne, w większości nie działa dobrze klimatyzacja, u nas ciekła woda z wc z pokoju pietro wyżej i zmienialiśmy pokój. Nasz pokój był w 1 linii brzegowej, jednak większość jest bardzo daleko od restauracji i plaży i większość gości na to mocno narzekało. Restauracja- dramat. Jedzenie przepyszne i to ratuje pobyt, jednak zamowienie napojów granicy z cudem, otrzymasz je jak już zjesz. Tłumy! Tłumy tłumy. Kolejki po wszystko. Obsługa okropnie nie ogarniająca. Basen- jest tak głośny (muzyka z kilkunastu głośników, 2x rożna muzyka, animacje tak głośno prowadzone ze nie słyszysz swoich myśli) w basenie pływający Afroamerykanie w ubraniach, butach itp i nikt z obsługi nie zwracający uwagi. Ci sami goście dodatkowo ze swoimi głośnikami, siedzą rodzinami po 20-30 osób. Dramat. Uciekaliśmy na plaze, tam do 13 było w miarę, potem jest tak silny wiatr ze trzeba się przenieść nad basen. Na plaży, w dużej odległości od głośników trochę mniej słychać ten hałas. Plaża przepiękna, mało sprzedających, nie natrętni. Bar na basenie- dramat. Czekanie na drinka 20min a i tak jak podejdzie ktoś hiszpanskojezyczny, zostanie obsłużony przed Tobą. Drinki dobre. Wybór duży. Brak wycieczek i rezydenta w hotelu. Wycieczki które otrzymujecie na lotnisku przy przylocie tylko jak zbierze się grupa- u nas się nie zebrała, wiec jeździliśmy z lokalnym przewodnikiem z plazy. Organizacja powrotu prze rainbow- bus spóźniony 40 min, na podróż wyliczona na styk na 3h (przy przylocie trwała 4,5h), przy powrocie bus złapał gumę- przyjechaliśmy na lotnisko 45 min przed wylotem, stres i brak jakiekolwiek pomocy ze strony rezydentów- dramat. Busy którymi jeździ rainbow- pod górę jedziemy 15km/h bo inaczej nie daje rady.. i to ten stary bus złapał gumę. Okropne jak można tak bardzo oszczędzać na turystach. Rezerwacja wizyt w restauracjach Ala Carte - niby 7/pobyt, po wielkich aferach mieliśmy 3. Okropne, długo się czeka, nie warto. NIE WARTO
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękne plaże, można zapomnieć o całym świecie i wtopić się w rajską przyrodę i klimat. Można spacerować czy biegać kilometrami spotykając tylko pojedyncze osoby. Kto ceni sobie te rzeczy powinien być zadowolony. Plaża piękna, łóżka plażowe dostępne bez specjalnych "podchodów", drinki w szerokiej ofercie. Jeżeli chodzi o jedzenie - polecam restaurację francuską. Hotelowe oferty tzw. atrakcji mnie nie rzuciły na kolana, za największy minus uważam brak najzwyklejszej wieczornej dyskoteki. No i w takiej sytuacji brak alternatywy, chyba, że wynajmiemy samochód lub inny środek transportu. Niby nie ma się czego czepić, standard przyzwoity, ale im więcej jeżdżę po świecie, tym mniej mnie kręcą te resorty molochy - są tak przewidywalne i podobne do siebie. Pucio, pucio.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po siedmiu latach wróciliśmy z żoną do Bahia Principe Grand El Portillo pamiętając jak wspaniałe wakacje tu spędziliśmy. To nasz dziesiąty pobyt w Dominikanie Niestety z tamtego okresu pozostali tylko mili ludzie i piękna plaża. Reszta usług to bardzo duży zawód. Na plaży leżak koło leżaka, ciasnota okrutna. Pokoje stare ze szparami w drzwiach wejściowych ,takimi ,że jaszczurki spacerowały w obie strony. Ręczniki pamiętające biel sprzed 7-miu laty. Jedzenie , które tak miło wspominaliśmy , poszło w zapomnienie. Jak więzienna garkuchnia. Talerze trzeba było przebierać aby natrafić na czysty, jaja sadzone robione na zapas , strzelone do wspólnego pojemnika( wiadomo jak wyglądały) , pomidory zielone ,owoce często niedojrzałe. Podawane posiłki bardzo mało estetyczne. Kiedyś ,każdy dzień w jadłospisie, to dzień tematyczny. Dzisiaj wiecznie to samo i recykling. Ponadto, cena jaką zapłaciliśmy ,łącznie z dopłatą ,a le po bonifikacie ,za dwa tygodnie to 25 tys. W przeliczeniu na euro zapłaciliśmy o 1 tys. euro więcej nie dwie pary jadące z Frankfurtu z niemieckiego TUI za pobyt trzytygodniowy. To albo brak umiejętności negocjacji albo nadmierna pazerność Rainbow. W ubiegłym roku za pobyt w znacznie lepszych warunkach , także z dopłatą do klasy przelotowej premium zapłaciliśmy 16 tys. Teraz o 56 % więcej . Podsumowując, należy rozglądać się za propozycjami z biur turystycznych naszym wszystko jedno których sąsiadów,
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Tylko plaża zasługuje na uwagę. Jest naprawdę przepiękna. !!! Hotel stary. Pokoje zniszczone, słabo wyposażone... Ściany w pokojach tak cienkie, że słychać sąsiadów obok jak rozmawiają... Mini-bar ... żarcik !!! Brak ekspresu do kawy, czajnika do gotowania wody.... a kawa w restauracji okropna, o herbatę nie mogłam się doprosić. Na basenie bardzo głośno. 3-4 głośniki i z każdego huczała inna muzyka. Koszmar. Acha... rezydent nieobecny... Nie odbiera telefonów. Nie polecam.