Opinie o Playa Bachata Resort

5.1/6 (1345 opinii)

Kategoria lokalna 4

5.1/6
1345 opinii
Atrakcje dla dzieci
4.2
Obsługa hotelowa
5.2
Plaża
5.5
Pokój
4.3
Położenie i okolica
5.4
Rezydent
5.1
Sport i rozrywka
4.7
Wyżywienie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    Playa Bachata

    Wylot planowy, w obie strony. Organizacja transferu szybka, sprawna i bez zarzutu. Błędna informacja rezydenta, że czeka na nas kolacja po przyjeździe. Nie było.Restauracje były zamknięte. Miejsce bajeczne, jak z pocztówki Las palmowy w całym kompleksie . Baseny 3, od klimatycznego po głośne, imprezowe miejsce z animatorami, muzyką Jak kto woli. Plaża piaszczysta, czysta, urokliwa z górami w tle. Pokoje czyste, duże. Tylko ten zapach. 🥺Lodówka uzupełniana w coca cole sprite wodę co drugi dzień Jedzenie, nikt nie będzie głodny. Każdego dnia wieczorne show Polecam ten hotel

    Viola - 25.02.2024  | Termin pobytu: luty 2024

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Karaibski rytm - karaibski chillout

    W dobie czasów pandemii stęsknieni za słońcem wraz z moją narzeczoną postanowiliśmy się wybrać na wakacje. Dominikana nie była destynacją naszego pierwszego wyboru, ze względu na to, iż preferujemy zwiedzanie plus wypoczynek. Wybraliśmy hotel Playa Bachata. Mieliśmy drobne obawy czy dwa tygodnie w jednym miejscu nie będą nam się dłużyć. Niemniej dostosowując się do panującej sytuacji i zasięgając języka czytając opinie oraz fora internetowe jak to wygląda na miejscu stwierdziliśmy, że kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije. Zaryzykowaliśmy więc i powiem szczerze,iż całość przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Było pięknie, słonecznie, czuliśmy się bezpiecznie ale co dla nas ważne nie musieliśmy siedzieć zamknięci w hotelu. W Dominikanie wylądowaliśmy około godziny 16 i całość związana z odprawą paszportową poszła bardzo sprawnie. W oczy rzucała się obsługa lotniska ustawiająca pasażerów w odstępach 1,5 metra, bardzo grzecznie i kulturalnie zaznaczając, iż mamy czas jaki mamy i oni wymagają od turystów dostosowania się do panujących zasad. Następnie pojechaliśmy do hotelu. Z naszego samolotu były to 3 autokary. Bardzo wiele osób jak widać wybrało ten hotel, wg mnie zresztą słusznie. Zakwaterowanie poszło bardzo sprawnie ponieważ klucze do pokoi były dla nas przygotowane i zostaliśmy przyjęci w recepcji przy amfiteatrze a nie w głównej recepcji aby nie tworzyły się tłumy na wejściu i jednocześnie abyśmy nie mieszali się z przybywającymi gośćmi z Dominikany. Pokój ładny, przestronny, czysty, w niepowtarzalnym lokalnym stylu choć mający już swoje lata. Hotel bardzo rozległy. Dwa duże kompleksy basenowe, dwie restauracje, dwie recepcje. Rozległa i piaszczysta plaża należąca do hotelu Playa Bachata oraz hotelu Senator, który był zamknięty. Ze względu na rozległość terenu było gdzie pospacerować oraz jeśli ktoś chciał się bardziej izolować to mógł znaleźć spokojne i ustronne miejsce. W tygodniu było bardzo cicho i spokojnie. Większy gwar robił się w weekend, kiedy zjeżdżało do hotelu wielu Dominikańczyków, którzy to są dość głośną nacją. Jeśli chodzi o wyżywienie to przyznam, iż kuchnia dominikańska nie należy wg mojej opinii do najlepszych na świecie, natomiast zdecydowanie nie można było głodować. Dużo ryb, zawsze grill, coś pieczystego,pizza, frytki. Mnóstwo warzyw i przepysznych owoców. Do śniadania świeżo wyciskane soki oraz puree z zielonych bananów. Pomiędzy posiłkami głównymi jedzenie podawane niemal przez cały dzień przy basenie. Obsługa bardzo miła i pomocna. Bez problemów można było się porozumieć w języku angielskim. Bar all inclusive czynny do 2 nad ranem. Dostępne piwo oraz wino lane z butelek. Do tego wódka, whiskey, wiele drinków i to co najważniejsze na Karaibach to przepyszny rum!!! Mojito serwowane na najwyższym poziomie. W pokoju dostępny minibar bezpłatny w opcji all. Butelka wódki oraz rumu do tego pepsi oraz sprite idealne do drinków(prosto z lodówki). Ciekawe było położenie tego mini barku - wiele osób z tego co mówiło lubiło wieczorem "zajrzeć do szafy" i nie znaleźć tam "potwora"(tak tak barek był w szafie). Rum tam dostępny był uzupełniany gdy tylko się kończył. W hotelu trzeba było poruszać się w maseczkach. Zdjąć można było je na leżaku, na basenie,na plaży oraz przy stolikach. Dominikańczycy bardzo zdyscyplinowani nie zapominali ich wkładać co czasem zdarzało się naszym rodakom, którzy byli kulturalnie upominani przez obsługę. Kolacji serwowana w dwóch turach z półgodzinną przerwą na dezynfekcję stolików. Również widziałem pana z obsługi, który chodził i dezynfekował leżaki. Tak więc mimo stosunkowo niewielkiej liczby zachorowań widać w tym narodzie dyscyplinę i dbałość o bezpieczeństwo turystów. Położenie hotelu w zasadzie na uboczu ale do Puerto Plata można się dostać taksówką niekoniecznie zamawianą w recepcji za kilkanaście dolarów(panowie taksówkarze czekają za hotelowym szlabanem). W okresie, w który byliśmy hotel przygotował specjalne atrakcje oraz dekoracje na finał super bowl oraz walentynki. Wystrój był zawsze dopasowany do okoliczności i widać było, iż zależy im aby goście czuli się podczas tych wydarzeń wyjątkowo. Dla osób lubiących aktywność i zwiedzanie polecam wycieczki fakultatywne. My zdecydowaliśmy się na obserwację wielorybów na półwyspie Samana. Bardzo fajna wycieczka, gdzie rzeczywiście można było zobaczyć te piękne i majestatyczne stworzenia ważące nawet około 40 ton. Oprócz wielorybów były jeszcze dwie atrakcje. Wyspa Cayo Levantado, gdzie kręcono reklamę rumu Bacardi. Był tam obiad, drink, plażowanie oraz kąpiel. Ostatnim miejscem które odwiedziliśmy był wodospad Los Cocos. Piękny i można się wykąpać w orzeźwiającej wodzie. Kolejnego dnia wybraliśmy się do Santo Domingo. W większości była to wycieczka z cyklu "zabytki". Niemniej polecam ją ze względu na to, iż jest to ważne miejsce w historii Świata. Jest to pierwsze europejski miasto w Nowym Świecie, gdzie znajduje się między innymi Primada de America czyli najstarsza katolicka świątynia, najstarsza brukowana ulica Ameryki czy Faro a Colon - miejsce spoczynku Krzysztofa Kolumba. Dla osób preferujących przyrodę na koniec odwiedziliśmy Tres Ojos, czyli jeziorka ukryte w wapiennych skałach wśród tropikalnej roślinności. Kręcono tam sceny do filmu "Tarzan". Bardzo piękne, polecam jako atrakcję. Następnego dnia wybraliśmy się na wycieczkę na Wodospady Damajagua. Atrakcja zdecydowanie dla zwolenników podwyższonej adrenaliny:-). Można sobie poskakać do wody z wysokości oraz pozjeżdżać na rynnach naturalnie wyżłobionych w skałach. Wszystko pod opieką doświadczonego miejscowego przewodnika. Ciągle zwiedzać nie można i dlatego weekend postanowiliśmy korzystać z pięknej pogody. Niemniej w poniedziałek postanowiliśmy skorzystać z wycieczki do Puerto Plata. I tam wjechaliśmy kolejką na Isabel de Torres, skąd można podziwiać panoramę miasta oraz figurę Chrystusa Odkupiciela. Podczas tej wycieczki warto tez zrobić zakupy w miejscowym markecie. Rum, cygara, kawę czy inne pamiątki są tutaj w stosunkowo atrakcyjnych cenach. Jest tam też bardzo urokliwe zabytkowe centrum z pięknymi uliczkami oraz fabryka czekolady. Można się też zaopatrzyć w biżuterię z larimarem. Należy się ostro targować. Można zbić cenę nawet o połowę. Następnie skorzystaliśmy jeszcze z przejażdżki konnej po plaży oraz po wiosce. Bardzo fajna atrakcja nawet dla osób które wcześniej nie jeździły konno. Na sam koniec naszego pobytu wybraliśmy się jeszcze na rejs na rajską wyspę Cayo Paraiso. Piękna wysepka pośrodku "niczego". Rewelacyjna atmosfera podczas rejsu statkiem dwukadłubowym. Rum lał się w opcji all inclusive. Oprócz wyspy atrakcją była kąpiel w naturalnym basenie i bar na środku oceanu gdzie przeniosła się zabawa ze statku. Z większej liczby wycieczek już nie skorzystaliśmy. Przełączyliśmy się na tryb karaibski...plaża, kąpiele słoneczne, rum, chillout.... Na wyjeździe z hotelu PLUS za organizację przy check outcie - druga recepcja oraz lunch w restauracji umożliwiły sprawne pożegnanie z rajskim klimatem . Reasumując były to jedne z najlepszych naszych wakacji w życiu. Jeśli ktoś się zastanawia czy warto? ZDECYTOWANIE TAK!!!!Jest co robić. Można odpocząć, można pozwiedzać, można naładować baterie karaibskim słońcem!!!Ogólnie pobyt jak i sam hotel oceniam mega pozytywnie. Dla osób przyzwyczajonych do objazdówek polecam Dominikanę. Jest mnóstwo atrakcji.

    Maciej Poznań - 23.02.2021

    187/188 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Polecam

    Pobyt super. Nie liczcie na catering w samolocie. Porażka.

    Grzegorz, Częstochowa - 08.04.2019

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Fajny hotel

    Przyjemny, klimatyczny, miła obsługa. Dobre jedzeniem, duży wybór owoców . Szeroka plaża, blisko rafy z kolorowymi rybkami. Udane wakacje. Polecam

    Magda - 30.06.2021

    2/3 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem